reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
Martuś dalej ma ale poszłam dzisiaj do lekarza i wszystko ok!!! a mam mu psikać do gardła hasco- septem albo tantum verde
koleżanki córa miała chrypę i okazało się że pleśniawki zaatakowały gardło

Ooo, a nasza Asia jakiś czas już ma chrypkę jak mówi - ale też nie zawsze i nie w każdej chwili, zastanawiamy się z A czy taki głos jej nie zostanie...

Aga dobrze wiedzieć , że nawet chrypke trzeba "wybadać ". Trzymam kciuki
Banana przepraszam ,a le uśmiałam się ze "skrzeku Twojej córki " :)

My dostaliśmy skierowanie kontrolnie na morfologie i żelazo.... jak tam Wasze maluchy przy pobieraniu krwi sie zachowuja. Antek jest b.silny i obawiam sie jak to bedzie

No u nas ja trzymałam z całej siły i musiałam głowkę trzymać żeby mała tam nie patrzyła (a to na Asię działa jak płachta na byka :D ) , wtedy pielęgniarka trzymała łapkę a druga pobierała. Na szczescie trafiła w żyłę za pierwszym razem, ale aż mokre byłyśmy wszystkie trzy ze strachu ze sie nie uda, bo Asia grubiutka. Zostały pobrane dwie próbki, Joasia też b.silna, pielęgniarki się dziwiły że aż tak, ale dałyśmy radę.

Za to Julia jest śniada i u niej jak była malutka i gruba to był problem ze znalezieniem żyłki, kuły ją na lewo i prawo :(
 
Banana ja myślę ze to trzydniówka. A tak na marginesie Ci Angole to z medycyną są chyba na bakier. Jak sobie przypomnę akcje naszych listopadówek w ciąży i z maluszkami to dreszcze mi przechodzą. Banana ja myślę ze to na bank trzydniówka, temperatura, wysypka i tyle.
U nas też była temperaturka kiedyś taka do 38,5 chyba coś w maju przed pierwszymi ząbkami, ja zwalałam na zęby, nie wykąpałam raz bo taki był ciepły i nie chciałam go męczyć. Po dokładnie 3-4 dniach byliśmy w plackach, plamkach ale nie krosteczkach malutkich takich wysypkowych tylko plameczki czerwone, chyba takie jak u Ciebie Mama_i_Marcel. Poszłam do lekarki a ona powiedziałam ze dlatego ze go nie wykąpałam i ze to potówki ahahhahahhahhahahha potem dopiero zajarzyłam ze to mogłabyć trzydniówka. Ale mój mały wogóle tego nie odczuła ani na samopoczuciu ani na apetycie.

Niby piszą ze przy trzydniówce temperatura jest 40 i powyżej i ze nie da się jej niczym zbić ale jak zauważyłam u naszych listopadowych dzieci ta temperaturka jest o wiele niższa a potem są krostki

Aha...wczoraj mały był z dziadkami na spacerze, wyrodna matka nie posmarowała mu buzi specjalnym kremem na taką pogodę i mały dziś na czerwone poliśie. To dla mnie nadzieja ze ostatnio to też było od zimna a nie od jogurtu. No nic...jak to zejdzie spróbujemy jeszcze raz z jogurtem.

Dziewczyny Emolium ma jakis krem na zimę i wiatr?
 
Ooo, a nasza Asia jakiś czas już ma chrypkę jak mówi - ale też nie zawsze i nie w każdej chwili, zastanawiamy się z A czy taki głos jej nie zostanie...



No u nas ja trzymałam z całej siły i musiałam głowkę trzymać żeby mała tam nie patrzyła (a to na Asię działa jak płachta na byka :D ) , wtedy pielęgniarka trzymała łapkę a druga pobierała. Na szczescie trafiła w żyłę za pierwszym razem, ale aż mokre byłyśmy wszystkie trzy ze strachu ze sie nie uda, bo Asia grubiutka. Zostały pobrane dwie próbki, Joasia też b.silna, pielęgniarki się dziwiły że aż tak, ale dałyśmy radę.

Za to Julia jest śniada i u niej jak była malutka i gruba to był problem ze znalezieniem żyłki, kuły ją na lewo i prawo :(

U nas właśnie tak jest. Nawet welfronu nie moga założyć. Ostatnio ja z pielegniarka ja trzymałysmy a trzecia próbowała. Mała darła sie strasznie a ja myślałam ze udusze pielegniarki. Efekt był taki ze welfron wytrzymał może 8h, po czym leki leciały pod skóre, guz sie taki zrobił-w koncu wyjeli i tyle. Do teraz ma ślad po tym dziadostwie. A krew na badania pobrali z palca.
 
Banana ja myślę ze to trzydniówka. A tak na marginesie Ci Angole to z medycyną są chyba na bakier. Jak sobie przypomnę akcje naszych listopadówek w ciąży i z maluszkami to dreszcze mi przechodzą. Banana ja myślę ze to na bank trzydniówka, temperatura, wysypka i tyle.
U nas też była temperaturka kiedyś taka do 38,5 chyba coś w maju przed pierwszymi ząbkami, ja zwalałam na zęby, nie wykąpałam raz bo taki był ciepły i nie chciałam go męczyć. Po dokładnie 3-4 dniach byliśmy w plackach, plamkach ale nie krosteczkach malutkich takich wysypkowych tylko plameczki czerwone, chyba takie jak u Ciebie Mama_i_Marcel. Poszłam do lekarki a ona powiedziałam ze dlatego ze go nie wykąpałam i ze to potówki ahahhahahhahhahahha potem dopiero zajarzyłam ze to mogłabyć trzydniówka. Ale mój mały wogóle tego nie odczuła ani na samopoczuciu ani na apetycie.

Niby piszą ze przy trzydniówce temperatura jest 40 i powyżej i ze nie da się jej niczym zbić ale jak zauważyłam u naszych listopadowych dzieci ta temperaturka jest o wiele niższa a potem są krostki

Aha...wczoraj mały był z dziadkami na spacerze, wyrodna matka nie posmarowała mu buzi specjalnym kremem na taką pogodę i mały dziś na czerwone poliśie. To dla mnie nadzieja ze ostatnio to też było od zimna a nie od jogurtu. No nic...jak to zejdzie spróbujemy jeszcze raz z jogurtem.

Dziewczyny Emolium ma jakis krem na zimę i wiatr?

Uleńka_79 u nas wlasnie nie byly czerwone tylko takie jakby brozowo-wyblakły pieprzyk o równej wielkosci wszystkie :eek: co do policzków Twojego małego to troche sceptycznie do nich podchodziłam bo zmiany atopowe nie schodza tak szybko ot same od siebie - wiem to po własnym doswiadczeniu oraz mojej znajomej ktorej cora tez miala skaze. Wiec moze byc to od wiaterku - moze Oli ma b. wrazliwa skóre.... próbuj od nowa :tak:

Co do Emolium to nie mam pojecia, ja uzywalam kremu firmy Atoperal Baby - u nas sprawdzil sie rewelacyjnie, od razu czerwone z polisia schodzilo.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez trą (drapią) się po uszach??? Wcześniej zwalałam to na górne zęby, ale jak ich nie było tak ich nie ma :( Zaczynam sie martwic bo oprocz tarcia uszek (raz jedno raz drugie) trze tez nosek i oczka :( Podejrzewam alergie tylko nie wiem na co bo to juz sie dawno zaczelo, a w ciagu ostatnich dwoch dni bardzo nasililo :( Maluch jest uczulony na nabial wiec w zamian ma produkty sojowe. Natomiast od jakiegos miesiaca wprowadzam powoli gluten (choc tarcie uszek bylo juz przed nim) i nie wiem czy to on czy jeszcze cos innego :(
 
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez trą (drapią) się po uszach??? Wcześniej zwalałam to na górne zęby, ale jak ich nie było tak ich nie ma :( Zaczynam sie martwic bo oprocz tarcia uszek (raz jedno raz drugie) trze tez nosek i oczka :( Podejrzewam alergie tylko nie wiem na co bo to juz sie dawno zaczelo, a w ciagu ostatnich dwoch dni bardzo nasililo :( Maluch jest uczulony na nabial wiec w zamian ma produkty sojowe. Natomiast od jakiegos miesiaca wprowadzam powoli gluten (choc tarcie uszek bylo juz przed nim) i nie wiem czy to on czy jeszcze cos innego :(

Jaś też tak trze i nie jest na nic uczulony u niego to raczej objaw tego, że jest zmęczony i chce spać.
 
reklama
Do góry