reklama
Martuś dalej ma ale poszłam dzisiaj do lekarza i wszystko ok!!! a mam mu psikać do gardła hasco- septem albo tantum verde
koleżanki córa miała chrypę i okazało się że pleśniawki zaatakowały gardło
Ooo, a nasza Asia jakiś czas już ma chrypkę jak mówi - ale też nie zawsze i nie w każdej chwili, zastanawiamy się z A czy taki głos jej nie zostanie...
Aga dobrze wiedzieć , że nawet chrypke trzeba "wybadać ". Trzymam kciuki
Banana przepraszam ,a le uśmiałam się ze "skrzeku Twojej córki "
My dostaliśmy skierowanie kontrolnie na morfologie i żelazo.... jak tam Wasze maluchy przy pobieraniu krwi sie zachowuja. Antek jest b.silny i obawiam sie jak to bedzie
No u nas ja trzymałam z całej siły i musiałam głowkę trzymać żeby mała tam nie patrzyła (a to na Asię działa jak płachta na byka
Za to Julia jest śniada i u niej jak była malutka i gruba to był problem ze znalezieniem żyłki, kuły ją na lewo i prawo
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Ja sie wybieram na to pobranie we wtorek
zobaczymy jak to bedzie
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Banana ja myślę ze to trzydniówka. A tak na marginesie Ci Angole to z medycyną są chyba na bakier. Jak sobie przypomnę akcje naszych listopadówek w ciąży i z maluszkami to dreszcze mi przechodzą. Banana ja myślę ze to na bank trzydniówka, temperatura, wysypka i tyle.
U nas też była temperaturka kiedyś taka do 38,5 chyba coś w maju przed pierwszymi ząbkami, ja zwalałam na zęby, nie wykąpałam raz bo taki był ciepły i nie chciałam go męczyć. Po dokładnie 3-4 dniach byliśmy w plackach, plamkach ale nie krosteczkach malutkich takich wysypkowych tylko plameczki czerwone, chyba takie jak u Ciebie Mama_i_Marcel. Poszłam do lekarki a ona powiedziałam ze dlatego ze go nie wykąpałam i ze to potówki ahahhahahhahhahahha potem dopiero zajarzyłam ze to mogłabyć trzydniówka. Ale mój mały wogóle tego nie odczuła ani na samopoczuciu ani na apetycie.
Niby piszą ze przy trzydniówce temperatura jest 40 i powyżej i ze nie da się jej niczym zbić ale jak zauważyłam u naszych listopadowych dzieci ta temperaturka jest o wiele niższa a potem są krostki
Aha...wczoraj mały był z dziadkami na spacerze, wyrodna matka nie posmarowała mu buzi specjalnym kremem na taką pogodę i mały dziś na czerwone poliśie. To dla mnie nadzieja ze ostatnio to też było od zimna a nie od jogurtu. No nic...jak to zejdzie spróbujemy jeszcze raz z jogurtem.
Dziewczyny Emolium ma jakis krem na zimę i wiatr?
U nas też była temperaturka kiedyś taka do 38,5 chyba coś w maju przed pierwszymi ząbkami, ja zwalałam na zęby, nie wykąpałam raz bo taki był ciepły i nie chciałam go męczyć. Po dokładnie 3-4 dniach byliśmy w plackach, plamkach ale nie krosteczkach malutkich takich wysypkowych tylko plameczki czerwone, chyba takie jak u Ciebie Mama_i_Marcel. Poszłam do lekarki a ona powiedziałam ze dlatego ze go nie wykąpałam i ze to potówki ahahhahahhahhahahha potem dopiero zajarzyłam ze to mogłabyć trzydniówka. Ale mój mały wogóle tego nie odczuła ani na samopoczuciu ani na apetycie.
Niby piszą ze przy trzydniówce temperatura jest 40 i powyżej i ze nie da się jej niczym zbić ale jak zauważyłam u naszych listopadowych dzieci ta temperaturka jest o wiele niższa a potem są krostki
Aha...wczoraj mały był z dziadkami na spacerze, wyrodna matka nie posmarowała mu buzi specjalnym kremem na taką pogodę i mały dziś na czerwone poliśie. To dla mnie nadzieja ze ostatnio to też było od zimna a nie od jogurtu. No nic...jak to zejdzie spróbujemy jeszcze raz z jogurtem.
Dziewczyny Emolium ma jakis krem na zimę i wiatr?
Ooo, a nasza Asia jakiś czas już ma chrypkę jak mówi - ale też nie zawsze i nie w każdej chwili, zastanawiamy się z A czy taki głos jej nie zostanie...
No u nas ja trzymałam z całej siły i musiałam głowkę trzymać żeby mała tam nie patrzyła (a to na Asię działa jak płachta na byka) , wtedy pielęgniarka trzymała łapkę a druga pobierała. Na szczescie trafiła w żyłę za pierwszym razem, ale aż mokre byłyśmy wszystkie trzy ze strachu ze sie nie uda, bo Asia grubiutka. Zostały pobrane dwie próbki, Joasia też b.silna, pielęgniarki się dziwiły że aż tak, ale dałyśmy radę.
Za to Julia jest śniada i u niej jak była malutka i gruba to był problem ze znalezieniem żyłki, kuły ją na lewo i prawo![]()
U nas właśnie tak jest. Nawet welfronu nie moga założyć. Ostatnio ja z pielegniarka ja trzymałysmy a trzecia próbowała. Mała darła sie strasznie a ja myślałam ze udusze pielegniarki. Efekt był taki ze welfron wytrzymał może 8h, po czym leki leciały pod skóre, guz sie taki zrobił-w koncu wyjeli i tyle. Do teraz ma ślad po tym dziadostwie. A krew na badania pobrali z palca.
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Banana ja myślę ze to trzydniówka. A tak na marginesie Ci Angole to z medycyną są chyba na bakier. Jak sobie przypomnę akcje naszych listopadówek w ciąży i z maluszkami to dreszcze mi przechodzą. Banana ja myślę ze to na bank trzydniówka, temperatura, wysypka i tyle.
U nas też była temperaturka kiedyś taka do 38,5 chyba coś w maju przed pierwszymi ząbkami, ja zwalałam na zęby, nie wykąpałam raz bo taki był ciepły i nie chciałam go męczyć. Po dokładnie 3-4 dniach byliśmy w plackach, plamkach ale nie krosteczkach malutkich takich wysypkowych tylko plameczki czerwone, chyba takie jak u Ciebie Mama_i_Marcel. Poszłam do lekarki a ona powiedziałam ze dlatego ze go nie wykąpałam i ze to potówki ahahhahahhahhahahha potem dopiero zajarzyłam ze to mogłabyć trzydniówka. Ale mój mały wogóle tego nie odczuła ani na samopoczuciu ani na apetycie.
Niby piszą ze przy trzydniówce temperatura jest 40 i powyżej i ze nie da się jej niczym zbić ale jak zauważyłam u naszych listopadowych dzieci ta temperaturka jest o wiele niższa a potem są krostki
Aha...wczoraj mały był z dziadkami na spacerze, wyrodna matka nie posmarowała mu buzi specjalnym kremem na taką pogodę i mały dziś na czerwone poliśie. To dla mnie nadzieja ze ostatnio to też było od zimna a nie od jogurtu. No nic...jak to zejdzie spróbujemy jeszcze raz z jogurtem.
Dziewczyny Emolium ma jakis krem na zimę i wiatr?
Uleńka_79 u nas wlasnie nie byly czerwone tylko takie jakby brozowo-wyblakły pieprzyk o równej wielkosci wszystkie


Co do Emolium to nie mam pojecia, ja uzywalam kremu firmy Atoperal Baby - u nas sprawdzil sie rewelacyjnie, od razu czerwone z polisia schodzilo.
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez trą (drapią) się po uszach??? Wcześniej zwalałam to na górne zęby, ale jak ich nie było tak ich nie ma
Zaczynam sie martwic bo oprocz tarcia uszek (raz jedno raz drugie) trze tez nosek i oczka
Podejrzewam alergie tylko nie wiem na co bo to juz sie dawno zaczelo, a w ciagu ostatnich dwoch dni bardzo nasililo
Maluch jest uczulony na nabial wiec w zamian ma produkty sojowe. Natomiast od jakiegos miesiaca wprowadzam powoli gluten (choc tarcie uszek bylo juz przed nim) i nie wiem czy to on czy jeszcze cos innego 
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez trą (drapią) się po uszach??? Wcześniej zwalałam to na górne zęby, ale jak ich nie było tak ich nie maZaczynam sie martwic bo oprocz tarcia uszek (raz jedno raz drugie) trze tez nosek i oczka
Podejrzewam alergie tylko nie wiem na co bo to juz sie dawno zaczelo, a w ciagu ostatnich dwoch dni bardzo nasililo
Maluch jest uczulony na nabial wiec w zamian ma produkty sojowe. Natomiast od jakiegos miesiaca wprowadzam powoli gluten (choc tarcie uszek bylo juz przed nim) i nie wiem czy to on czy jeszcze cos innego
![]()
Jaś też tak trze i nie jest na nic uczulony u niego to raczej objaw tego, że jest zmęczony i chce spać.
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Jaś też tak trze i nie jest na nic uczulony u niego to raczej objaw tego, że jest zmęczony i chce spać.
u nas dokladnie tak samo - objaw zmeczenia i sennosci
reklama
Podziel się: