madziek
listopadówka 2009 :)
a może dużo krzyczy, spiewa czy coś w tym rodzajuMłoda ma chrypkę od dłuższego czasuale żadnych objawów poza tym...
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a może dużo krzyczy, spiewa czy coś w tym rodzajuMłoda ma chrypkę od dłuższego czasuale żadnych objawów poza tym...
jak to?????????????????????? :-((ma niepełnosprawną nózkę)
ma wiotkie mięsnie w całej lewej nodze, zaczynając od pasa praktycznie po kostkę. Lewy posladek ma calkwoicie niesprawny, mięśnie nie pracują i nie uzywa go zupełnie. Nie siada na nim nawet. Coraz bardziej mu sie to poglebia. W tym momencie już mu się kolanko do środka nie zgina, jjedynie na zewnatrz i wlaściwie nie tyle sie zgona co samoistnie opada, jak taka szmaciana laleczka. Do tego ma przykurcz do środka stopy w tej nózce. Jest bardzo zywy i dużo biega, ale przez to co chwlę się przewraca, potyka itp.jak to?????????????????????? :-(
ma wiotkie mięsnie w całej lewej nodze, zaczynając od pasa praktycznie po kostkę. Lewy posladek ma calkwoicie niesprawny, mięśnie nie pracują i nie uzywa go zupełnie. Nie siada na nim nawet. Coraz bardziej mu sie to poglebia. W tym momencie już mu się kolanko do środka nie zgina, jjedynie na zewnatrz i wlaściwie nie tyle sie zgona co samoistnie opada, jak taka szmaciana laleczka. Do tego ma przykurcz do środka stopy w tej nózce. Jest bardzo zywy i dużo biega, ale przez to co chwlę się przewraca, potyka itp.
lekarz mówi żeby czekać, ale to się strasnzie pogłebia z miesiąca na miesiąc, więc sama prywatnie zaczelam na rehabilitacje chodzić, chodziliśmy 2 miesiące i kazali nam przestać, bo Kuba wcale wspólpracować nie chce, drze się i ucieka (w domu to samo). Mówili, ze na siłę się nie da, ze sie zrazi itd ale jest już tak źle, ze postanowiiliśmy z A. że po wyplacie wykupimy rehabilitacje po 2 razy w tygodniu i będziemy obydwoje jeździć i go na siłę ćwiczyć, najjwyzej jedno będzie trzymalo, drugie rehabilitowało, bo jeszcze kilka miesięcy i nie będzie mogł chodzićo maj gad no i co dalej???? na rehabilitację chodzicie i są jakies postępy?? co mówią lekarze??