reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Nawet nie mam czasu do was zajrzeć :confused2:.Walcze o mleko , bo mam go mało a jednak wolę malucha karmić piersią niz butlą (chociaż i tak dokarmiam raz na dzień:zawstydzona/y:)

Dziewczyny, poradzcie.
Dlaczgo mój mały ciągle wytyka język?
 
reklama
dziewczynki mam problem - rzadko bywam na bb ale mala daje popalic... ma zatwardzenia a jak juz ruszy to i dwa pampersy nie wystarczaja... karmie ja Nanem i piersia - ale z butli :( dzisiaj od 7 rano spala tylko 30 minut... jestem sama w domu i nawet do wc nie mam czasu isc... ja tak boli ze nie moze kupki zrobic ze ciagle placze :( jak maz przychodzi mi juz rece opadaja i sama zaczynam ryczec.... w ciagu dnia ja masuje i przekladam na brzusio i nosze w kazdych pozycjach ale nadal nie spi... teraz chyba usnela... pewnie na kolejne 10 minut... zmeczona placzem :(((
 
dziewczynki mam problem - rzadko bywam na bb ale mala daje popalic... ma zatwardzenia a jak juz ruszy to i dwa pampersy nie wystarczaja... karmie ja Nanem i piersia - ale z butli :( dzisiaj od 7 rano spala tylko 30 minut... jestem sama w domu i nawet do wc nie mam czasu isc... ja tak boli ze nie moze kupki zrobic ze ciagle placze :( jak maz przychodzi mi juz rece opadaja i sama zaczynam ryczec.... w ciagu dnia ja masuje i przekladam na brzusio i nosze w kazdych pozycjach ale nadal nie spi... teraz chyba usnela... pewnie na kolejne 10 minut... zmeczona placzem :(((

u mnie synek w ciagu dnai tez se robi tylko drzemki wiec jak zasypia ja az latam po domu zeby cos zrobic pozatym tez ma zatwierdzenia ale zawsze w nocy !! 3 noc z koleji steka prezy sie pojekuje na szczescie nie placze ... ale mi szkoda go bardzo eh ... a jak juz dojdzie do wyproznienia to masakra az po pachy dosłownie ... moze jakis sposob znacie zeby ulzyc naszym pociechom ? ktoras mowila ze czopki glicerynowe dawala ... ale ja jakos nie przekonuje sie do nich dla takiego malego dziecka
zastanawialam sie co moze byc przyczyna tego ... ostatnio zjadlam wafelka czekoladowego moze to ta czekolada? ;/
 
dziekuje dziewczyny jeszcze raz... ja mam jakas masc i czopki na to... czytalam na necie ze sa dobre...postepow narazie nie widze, ale widze ze tak latwo sie tego nie pozbede po waszych wypowiedziach... ajjj jakie jeszcze bole i upokorzenia nas kobiety czekaja hmmm? :-(

a co do zatwardzenia u maluszkow to slyszalam ze jak sie posmaruje wazelinka pupke, najlepiej jak troszeczke wetrzemy do "srodka" to powinno pomoc. nie wiem czy u mnie wlasnie ta metoda pomogla czy bylo to cos innego ( na raz probowalam kilku metod) ale moze warto sprobowac? nie zaszkodzi a moze pomoze:tak:;-)
 
jesli chodzi o zatwardzenia maluszkow to jest jeszcze metoda naszych mam ktora mozecie uznac za drastyczna ale pomaga bo moja mama musiala ja zastosowac na malej jak dlugo kupki nie robila...termometr....ta koncoweczke BARDZO DELIKATNIE wlkada sie w odbyt, ale tylko troszeczke i tak jakby masuje sie troszeczke na boki to stymuluje malucha i efekt byl natychmiastowy...poszla wieeeeeelka kupa...brzmi moze strasznie ale pomaga i jak dzidzia sie meczy to ma ulge...tez mi sie wydawalo to okropne ale jak zobaczylam jak moja mama to zrobila to takie straszne nie bylo...decyzja oczywiscie wasza....
 
a co do zatwardzenia u maluszkow to slyszalam ze jak sie posmaruje wazelinka pupke, najlepiej jak troszeczke wetrzemy do "srodka" to powinno pomoc. nie wiem czy u mnie wlasnie ta metoda pomogla czy bylo to cos innego ( na raz probowalam kilku metod) ale moze warto sprobowac? nie zaszkodzi a moze pomoze:tak:;-)
o wazelinie nie slyszalam moze wypróbuje ...
jesli chodzi o zatwardzenia maluszkow to jest jeszcze metoda naszych mam ktora mozecie uznac za drastyczna ale pomaga bo moja mama musiala ja zastosowac na malej jak dlugo kupki nie robila...termometr....ta koncoweczke BARDZO DELIKATNIE wlkada sie w odbyt, ale tylko troszeczke i tak jakby masuje sie troszeczke na boki to stymuluje malucha i efekt byl natychmiastowy...poszla wieeeeeelka kupa...brzmi moze strasznie ale pomaga i jak dzidzia sie meczy to ma ulge...tez mi sie wydawalo to okropne ale jak zobaczylam jak moja mama to zrobila to takie straszne nie bylo...decyzja oczywiscie wasza....
o termometrze słyszalam ale sama bałabym sie tego robic ze cos zle zrobie eh
 
ja boje sie termometra... za duzo sie naczytalam potem o problemach z odbytem... wole nie ryzykowac w szczegolnosci ze ja ogolnie strachliwa jestem jesli chodzi o mala... i zawsze sie boje ze jej jakas krzywde zrobie :( co do czopkow chyba bedziemy musieli kupic... na razie zamowilam herbatke Humany na brzuszek dam znac jakby pomogla...Kasiula u mnie przerwy sa minimalne... a jak zasnie na moich rekach co jest wiekszoscia to sie nie da jej do lozeczka odlozyc czy gdziekolwiek indziej... skubana wyczuje wszystko i na nowo usypianie ... wiec pomimo ze mala spi ja i tak siedze bezczynnie baczac aby jej nie obudzic i aby moje uszy odetchnely troche od wysokich dzwiekow :(

co do przyczyny ja juz nie wiem - na razie zmienilismy mleko modyfikowane... i czekac trzeba czy cos sie zmieni... a co do piersi to ja juz nie wiem co moglabym jesc :( jak tak dalej pojdzie to i tak pokarm strace bo nie mam czasu co 2 godziny systematycznie odciagac :((((
 
znalazlam cos takiego ...
Najczęstszą przyczyną zaparć u dzieci karmionych piersią jest po prostu niewłaściwa dieta mamy – zbyt mało błonnika pokarmowego i płynów, a za dużo produktów tzw. zapierających w pożywieniu i płynach. Zaliczamy do nich między innymi: czekoladę, kakao, ryż, banany czy gotowaną marchew.
U dzieci karmionych sztucznie zaparcia mogą być spowodowane źle dobraną lub niewłaściwie przygotowywaną mieszanką. Warto więc albo zastanowić się nad zmianą mleka modyfikowanego lub zwrócić uwagę czy nie dosypujemy zbyt dużo proszku mlecznego podczas jego robienia.
Bardzo często przy przechodzeniu z karmienia piersią na żywienie mieszane dziecko zaczyna rzadziej oddawać stolce. Wówczas zaparcia mogą być związane z niedostateczną ilością błonnika w jego diecie, zbyt dużą ilością produktów zapierających (wymienionych wyżej) i niedostatecznym podawanie maluchowi wody do picia.
Zaparcia bywają też wynikiem bólu odczuwanego podczas defekacji i świadomego unikania robienia kupki. U maluszków przyczyną może być tzw. pieluszkowe zapalenie skóry.​
 
jesli chodzi o zatwardzenia maluszkow to jest jeszcze metoda naszych mam ktora mozecie uznac za drastyczna ale pomaga bo moja mama musiala ja zastosowac na malej jak dlugo kupki nie robila...termometr....ta koncoweczke BARDZO DELIKATNIE wlkada sie w odbyt, ale tylko troszeczke i tak jakby masuje sie troszeczke na boki to stymuluje malucha i efekt byl natychmiastowy...poszla wieeeeeelka kupa...brzmi moze strasznie ale pomaga i jak dzidzia sie meczy to ma ulge...tez mi sie wydawalo to okropne ale jak zobaczylam jak moja mama to zrobila to takie straszne nie bylo...decyzja oczywiscie wasza....

To mojemu maluchowi pielęgniarka wsadziła prawie cały termometr w pupe:wściekła/y::wściekła/y:!!! Leżalam plackiem po cc , przyszli na obchód -lekarz bada malucha on sruuu :-D pielęgniarka go przebiara w pampersa zdążyła zmienic a on znowu sruuu i wsadziła mu grzebiąc w pupie zeby sprawdzić czy 'cos tam jeszcze nie zostało" :no::no:
 
reklama
o termometrze słyszalam ale sama bałabym sie tego robic ze cos zle zrobie eh
ja tez dlatego mama to robila...ale to naprawde bardziej chodzi o wymasowanie odbytu ta koncoweczka, ale to faktycznie trzeba ostroznie i lepiej jak ktos pokaze no i wiadomo nie mozna naduzywac bo potem dzidzia moze miec problem sama sie wyprozniac...czopek jest bardziej inwazyjny bo sie go wklada do srodka
ja kupilam wczoraj antykolkowe i antyzatwardzeniowe mleczko i czekamy na rezultaty...mam nadzieje, ze bedzie dzialac.....
 
Do góry