katrenki
Fanka BB :)
amelka nie robi kupki za czesto...raz na kilka dni...niby normalne ale jednak troche mnie to martwi...jak juz zrobi to jest masakra...i zapachowo i rozmiarowo....no i te cholerne kolki...wczoraj 2,5h:-( na koniec zaczelam plakac razem z nia z bezsilnosci...dzis kupilam mleko na kolki i co ma pomoc z kupka zobaczymy....dzwonilam do health visitor,a ona powiedziala, ze mam jej jeszcze nie zmieniac, ze poczekac kilka dni, ona przyjdzie w srode i zobaczymy...tylko nie ona patrzy na mala jak sie meczy...daje jej infacol, herbatke koperkowa ale dalej sie bidulka meczy...tak czy inaczej dalam jej dzis to mleczko i ladnie je jadla...lepiej niz poprzednie i spi sobie mam nadzieje, ze to w koncu pomoze bo psychicznie mnie to wykancza jak ona ciagle tak placz i placze az sie purpurowa robi i nie moze zlapac oddechu...jak sie zbliza 7 to az mnie ciarki przechodza bo ona jak w zegarku z tymi kolkami