A ja jeszcze dodam, że słuchałam dziś jakieś stacji radiowej i właśnie tam wypowiadali się lekarze, że zapanowała jakaś "moda" na nieszczepienie dzieci i że gdyby szczepionki były szkodliwe wycofano by je, rodzice nie szczepiąc dzieci zagrażają ich zdrowiu, a dzieci nieszczepione zdrowiu innych.
Ogólnie sensownie się tam wypowiadano i proszono by szczepić maluchy, że to dla ich dobra. Że skoro obowiązkowe to z konkretnych powodów a nie żeby im szkodzić.
Mówili także że niezaszczepienie na cokolwiek z listy obowiązkowych szczepień powoduje skierowanie sprawy do sanepidu, sanepid do sądu i w jakimś polskim mieście (Lublin lub Łódź nie pamiętam) już bylo kilka takich spraw, rodzice płacili grzywnę rzędu 5000 zł.
Jednym słowem, przekonali mnie że dobrze zrobiłam szczepiąc dzieci
O dodatkowych szczepieniach nie było mowy.