reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Widzisz Joasia ma dopiero 68 a urodzila sie dluzsza - 59 cm :|
Tzn. ciuszki na 68 ;)
a może ją źle zmierzyli jak się urodziła?? u nas mierzą dzieci takie zwinięte na raz

dzisiaj mieliśmy kontrolę u fizjoterapeuty no i na całe szczęście wszystko w porządku :-) , gościu powiedział że to silny chłopak a najważniejsze że zdrowy :-) i mam nadzieje że już nie będą mnie znowu wzywać na kontrole za miesiąc
 
reklama
U nas mierzą od głowki do pupki, ale pododawałam do miary od urodzenia do teraz te cm (pierwszy pomiar byl w 10 dniu zycia, wiec przez te 10 dni sporo nie urosla mysle ;)

Nie powinno isc leb w leb?


Ania dobrze ja zmierzyli bo dodajac to co urosla przez te pol roku wychodzi wlasnie ok 69 cm, a ciuskzi nosi na 68 wiec gra ;)
u mnie nie idzie łeb w łeb bo Kuba chudzinka straszna a je dość sporo
może Asia teraz przystopowała ze wzrostem a za jakiś czas ci wytrzeli jak strzała , przecież tak też może być
 
Mary nie przejmuj się... wiem co czułas ,bo z Antkiem przezyłam cos podobnego , ale z własnej głupoty wiec nie ma sie czym chwalić........
Dziunka a ja mam wrazenie , ze te plamnki znikna tak szybko jak sie pojwiły:tak:
 
To co dzisiaj przezyłam przerosło mnie nad wyraz....
.............
Nie potrafię sobie wybaczyć!!! :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Mary, nie obwiniaj sie juz, nie ma co plakac nad wylanym mlekiem. Wiadomo, ze jeszcze nie raz mala sie gdzies uderzy, zobaczysz za jakis rok jak bedzie miala nogi w siniakach:) i wiadomo, nie jestes w stanie calkowicie jej nie spuscic z oka na sekunde, musialabys ja do siebie przywiazac na calutki czas i to takze mogloby sie skonczyc stluczka jakas. Mi sie dzis mala wywinela na lezaczku (znajduje wszelkie sposoby zeby z niego wyjsc i teraz ja przerzucilam do bumbo seat) i tez prawie spadla, podparla sie reka i uderzyla czolem. Ja jej lyzke zimna przykladam, zeby guza nie bylo a ona patrzy jak na wariatke, pewnie sobie pomyslala: zglupiala matka.
No i wiadomo, musisz mala obserwowac, tego guza z tylu glowy i ogolnie, czy nigdzie wiecej siniaki nie wyjda.
 
mary dobrze ze wszystko w porzadku z mała po zbadaniu i napewno bedzie wszystko ok... nie przejmuj sie juz najwazniejsze ze nic powaznego sie nie stało...
 
Mary chciał Ci napisać chociaż to nie jest pocieszenie ale mój Patryk też mi spadł 2razy na podłogę. Raz poszłam do łazienki słysze huk a mały leży na podłodze i płacze... Spadł z wysokości kolan może troszke niżej a później leżał obok mnie ja odwróciłam głowe bo chciałam wziaść telefon a on złapał się drugiego końca koca i spadł bo tak mocno pociagnął. Od tamtej pory leży na podłodze już.

Straszne przeżycie, ale nie my pierwsze i nie ostatnie.
 
Wróciłam ze szpitala. Obejrzeli i ponieważ po maściach się nic nie zmieniło utwierdzili się w przekonaniu że to znamię. Usłyszałam że mam się zgłosic do poradni dermatologicznej i chodzic na kontrolę co pół roku i obserwowac. Jak będzie panienką to będzie można usunąc. Mam smarowac kremem mocznikowym i balneum baby. :(
Na wtorek umówiłam sie już do innego dermatologa, prywatnie.
 
Wróciłam ze szpitala. Obejrzeli i ponieważ po maściach się nic nie zmieniło utwierdzili się w przekonaniu że to znamię. Usłyszałam że mam się zgłosic do poradni dermatologicznej i chodzic na kontrolę co pół roku i obserwowac. Jak będzie panienką to będzie można usunąc. Mam smarowac kremem mocznikowym i balneum baby. :(
Na wtorek umówiłam sie już do innego dermatologa, prywatnie.
Ja myslalam ze czlowiek RODZI SIE ze znamionami.. :dry:
Sonia np ma jedno na przodzie lydki..
podejrzane to wszystko dla mnie szczerze ci powiem... :dry:
 
reklama
no właśnie....
a tym bardziej... skoro dało się to zeskroba to nie znamię,..
zresztą widzę po mojej co ma i na gołe oko widać że to nie znamię.,.
po bepanthenie trochę schodzi..
zobaczymy jak będzie dalej...
 
Do góry