Biedactwo, a nie mozesz wziac kilka dni wolnego z pracy? Przeciez on ci sie rozchoruje... potrzebuje widac sporo czasu zeby sie odzwyczaic od mamusi i cycusia... z moja byloby to samo, bo butelki nie tyka, moze sobie co najwyzej pogryzc smoczek, ale jesc to tylko a cyca
no i zrobila sie mega dzika na ludzi, nawet u taty teraz malo siedzi na rekach, jak mnie widzi wyciaga raczki i tylko czeka, zeby ja wziac... nigdzi nie moge z nia wyjsc, bo sie boi ludzi i krzyczy, nigdzie wyjsc bez niej, bo bez jedzenia 2 godziny wytrzyma a potem, chocby i rob co chcesz, bez cyca jest lament na caly blok.
Niestety, z jednej strony mi to pochlebia, ale z drugiej czasem mam dosc....
Nie poddawaj sie, trzymam kciuki zeby bylo ok.
Wyaje mi sie, ze to moze byc alergia. Moze na siersc zwierzat? Mialas tam kiedys jakiegos pieska... albo na kurz, roztocza itp. Ciezko ci bedzie teraz dojsc, niestety. Ale jakby miala katar, to by miala caly czas?
Hehe, lepiej pozno niz wcale
A u nas chwilowo ok. Wysypka zeszla, kolanka sie wygoily, na szyjce liszaj prawie zniknal, po egzemie wiec ani sladu... no i sprawdzam teraz pietruszke przez 3 dni, a po weekendzie kurczaka, znajde to cholerstwo co ja uczula i bedzie git
tylko nie wiem przez to wszystko kiedy mam wprowadzic inne miesko, zoltko, rybke, jogurty itd... czasu brak na wszystko ehhh.