reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Te dozowniki to super sprawa :)
Mozesz je dostac razem z syropkiem przeciwgoraczkowym Panadol lub Nurofen dla dzieci :)

No własnie ja dostałam 2 x 2ml i trudno powiedziec ile to 2 ml jest. Daje jej 0,5 łyżeczki. Z opisu wynika, ze w 2 łyżeczkach jest 10ml, czyli wychodzi że 0,5 łyżeczki to 2,5ml.... musze sie zaopatrzyc w dozownik do lekartsw.

mam ten sam sposob co royanna :) tzn. mam strzykawkę z ibufenu :)
 
reklama
Dziewczyny, a czy któraś z was ,jeszcze męczy się z odparzeniem na szyjce?

Nie bede opisywać całej historii, ale próbowałam juz wielu kremików i maści. Łącznie z Elidelem, Emolientami, Maściami na odparzenia a nawet kremem z antybiotykiem. Pediatra juz odmówił, leczenia tego. Byłam u dermatologa prywatnie i ostatni kremik, który przepisał (recznie robiony w aptece) zaognia sytuacje jeszcze bardziej.. jestem juz zła i sflustrowana.. wydałam tylko pełno kasy i zero efektów :baffled::baffled::baffled:

Może ktos ma/miał podobny problem?

Ja mialam i ciagle mam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Niestety szyjka/paszki mojej gwiazdeczki szybko sie odparzaja. Wystarczy ze ja troszeczke za cieplo ubiore i juz odparzenia gotowe-masakra. Uzywam emolium lub z nivea krem na odparzenia a ostatnio nawet krem z aloesu i owszem odparzenia znikaja. Walka z wiatrakami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ja mialam i ciagle mam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Niestety szyjka/paszki mojej gwiazdeczki szybko sie odparzaja. Wystarczy ze ja troszeczke za cieplo ubiore i juz odparzenia gotowe-masakra. Uzywam emolium lub z nivea krem na odparzenia a ostatnio nawet krem z aloesu i owszem odparzenia znikaja. Walka z wiatrakami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
U nas niestety odparzenie (tylko jedne na szyjce) nie zniknęło zupełnie nigdy. Czasami wygląda to lepiej a czasami zaognione. ;( Krem nivea na odparzenia stosuje - bo poki co jest najlepszy. Co to za krem z aloesem? Nie probowałam go.
 
U nas niestety odparzenie (tylko jedne na szyjce) nie zniknęło zupełnie nigdy. Czasami wygląda to lepiej a czasami zaognione. ;( Krem nivea na odparzenia stosuje - bo poki co jest najlepszy. Co to za krem z aloesem? Nie probowałam go.

Taki:
trądzik młodzieńczy - Krem Aloesowo-Propolisowy - Pielęgnacja skóry - Aloes, Aloe Vera sklep, suplementy diety - zdrowie i uroda

Moze byc tez to:http://aloes.com.pl/pielegnacja,skory/galaretka,aloe,vera.html

Najlepiej znaleźć jakiegoś przedstawiciela tej firmy i zapytać co by było najlepsze na taka skóre. Oni maja taka game produktow,ze napewno cos doradza.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny moje malenstwo zrobilo wczoraj kupke o dziwnym kolorze-hmmm ciemny szary. Czytalam w necie,ze kolor kupki moze byc taki jak dziecko dostaje zelazo. No ale ona nie dostaje zelaza i tak sobie pomyslalam ze moze to wina kaszki ryzowej, ktora jest wzbogacona w zelazo. Jak myslicie?? Mam sie martwic??
 
Dziewczyny moje malenstwo zrobilo wczoraj kupke o dziwnym kolorze-hmmm ciemny szary. Czytalam w necie,ze kolor kupki moze byc taki jak dziecko dostaje zelazo. No ale ona nie dostaje zelaza i tak sobie pomyslalam ze moze to wina kaszki ryzowej, ktora jest wzbogacona w zelazo. Jak myslicie?? Mam sie martwic??

Moja dostaje zelazo od urodzenia a kupy robi brazowe (wczesniej robila zolte). Jedna inna kupa to chyba jeszcze nic zlego zwlaszcza, ze probujecie nowosci:) Ja bym sie nie przejmowala.
 
A
Dziewczyny a ja wczesniej kupilam spirytus kamforowy i olejek, posmarowalam malemu kiedys tam stopki ale na tym pisze ze dopiero od 6 roku zycia mozna stosowac???Lekarz pozolił ale powiedział, zeby uważnie bo moze uczulić.

............Rany Boskie....płacz i wrzask wytrzymam ale takie coś....takie zapowietrzenie.
jeśli lekarz pozwolił no to pewnie można, a uczulić może nawet to co dozwolone:tak:
zapowietrzania współczuję:-(
No u nas nie ciekawie nocke mam z glowy :-:)-:)-( maly spal po 1,5 godz meczarnia straszna, przez ten zapchany nos nie mogl oddychac. Tzn nos byl czysty tylko strasznie charczalo, ale dzisiaj juz katar splywa do gardla i spal dzisiaj tylko 1,5 godz, a normalnie przesypia 3 razy po dobra godzine do dwoch. Usypialam go po kapaniu 2 godz, nie wiem jak mu pomoc jutro chyba do lekarza
3mam kciuki za Pawełka żeby mu :-(szybciutko przeszło
Etna jeżeli mogę pomóc:
1. może masz w domku rumianek do zaparzania? Można zagotować wodę w garnku włożyć do niej torebki rumianku i jak się naparzy z 5 minut trzymać małego na rękach nad tym garnkiem i niech sobie to wdycha, tylko w takiej odległości zeby ta para go nie poparzyla.
dziewczyny z tym rumiankiem trzeba uważać bo on w sumie jest bardzo uczulający a uczulenie może wyjść np po m-cu tak słyszałam:-(
Mamy dzieci ulewajacych - dzieci nadal ulewaja?
Moja Joasia ciagle, nawet 3 godz po jedzeniu potrafi zarzygac pol podlogi. I co ja mam robic? Wprowadzam pokarmy dopiero za 4 tygodnie wiec wszelkie zageszczacze odpadaja. Mam juz tego serdecznie dosc!!!
hmmm dziunka ale Joasia dobrze przybiera więc 4 tygodnie jakoś jeszcze dacie rade
zmartwienia milenkowe niestety. Mala ma alergie, nie wiadomo na co. Ja na diecie a ona wysypana, ma pelno plackow suchej chropowatej skory, która ja swedzi niemilosiernie zwlaszcza jak posmaruje mascia. Denerwuje sie strasznie, szarpie ciuchy, drapie i placze. Alergolog powiedziala, ze mam dalej trzymac diete i szukac , a moze to kurz, a moze nikiel, a moze św. mikolaj :( czuje sie jakbym szukala igly w stogu siana. i tak juz od 1,5 m-ca. Ale to nie wszystko, pisalam wczesniej ze neurolog stwierdzila asymetrie ulozeniowa, slaby podpor na przedramionach i slaba trakcje glowy w zwiazku z czym chodzimy na rehabilitacje od 3tyg. Jak zobaczylm filmik z Gają, a wczoraj z Madelenka Kinguli, to sie podłamałam, ze moja to jest 100 lat za nimi z tym podporem :( A dzisiaj bylysmy na usg przezciemiaczkowym no i nie szlo obejrzec calego mozgu, bo ciemiaczko jest za małe (jak sie urodzila to miala 1x1, teraz chyba jeszcze zmalalo ale wczesniej nikt nie wspominal o usg, dopiero miesiac temu neurolog mimochodem "zasugerowala" ze moznaby zrobic to usg jako ze za pol roku to moze sie nie udac, a tu kicha, miesiac minal i juz sie nie udalo. Na usg doctor obadzal tylko czesc i wypatrzyl jakies zmiany, ktore dla mnie brzmia prerazajaco. Podsumowujac Milcia ma powiekszona ilość plynu mozgowo-rdzeniowego, powiekszone komory boczne czolowe i generalnie obraz jakby po wylewie na dodatek ma jeszcze jakas torbiel pajenczynowkowa. Ten wylew mogl byc spowodowany dlugim i ciezkim porodem, ale mala dostala 10pt. Apgar wiec ciezko wyczuc kiedy tak naprawde to sie zdarzylo. Nie powiedzieli nam tez jakiego stopnia ten wylew byl. Doctor zalecil obserwacje czy nie przybywa plynu ale to bedzie ciezkie z racji malego ciemiaczka. Do neurologa idziemy dopiero za 1,5 tygodnia a ja chyba do tego czasu osiwieje conajmniej. Jestem zdołowana totalnie i tylko rycze od rana :(
effik współczuję bardzo:-:)-(
co do diety to podziwiam ja na dłuższą metę bym nie dała rady:-:)-(
u nas też uczulenie ale u nas tylko na buzi:-(
Moja Ela dobrze reagowała na Elidel - drogi był, ale skuteczny, a
a czy to jest na receptę?? bo my mamy maść sterydową ale ona nie pomaga:-(
przykro mi dziewczyny że sie maleństw choróbska trzymają :(( a tobie efka współczuje.
Ja już wiem skąd ten płacz i niepokój u małej. wyszedł nam ząbek :)) czy ból brzuszka też mógł być od tego??
gratuluję z okazji ząbka:-):-)

Dziewczyny moje malenstwo zrobilo wczoraj kupke o dziwnym kolorze-hmmm ciemny szary. Czytalam w necie,ze kolor kupki moze byc taki jak dziecko dostaje zelazo. No ale ona nie dostaje zelaza i tak sobie pomyslalam ze moze to wina kaszki ryzowej, ktora jest wzbogacona w zelazo. Jak myslicie?? Mam sie martwic??
kurcze ja myślę że w ogóle po kaszce :-:)-( ja dałam małemu kaszki bezmlecznej troszkę na spróbowanie i kupa też nie ładna:-:)-(
 
Co do kup nie mam pojęcia.
Ale mały mi się na dobre rozchorował :( mam ochotę ............ moją mamę, że przywlokła to choróbsko i cała rodzina się rozchorowała, my już zdrowi od 2 tyg a u małego rozwinęło się teraz...i nie piszcie mi proszę, że w koncu i tak musi mieć kontakt z bakteriami i chorobami bo mogło to go złapać jak będzie trochę starszy, poza tym wolałabym, żeby złapał z powietrza niż od mojej mamy, która ciągle coś przywleka. Mieszkamy z nimi ale chyba szybko się wyprowadzimy lub górę zrobimy bo mnie szlak trafia!!!!!!!!!!!
Mały kicha, kaszle (zauważyłam, że zaczyna kaslać od Syropku Drosetux, on ma podrażnione gardziołko i pewnie ten słodki syrop dodatkowo go prowokuje do kaszlu :( - wyć mi sie chce. Obawiam się , ze pójdzie mu to dalej. Kiedyś z katarkiem męczyliśmy się dwa tygodnie ale nam nie kasłał :(
 
Ulenka - mam wrazenie ze zachowujesz sie odrobine histerycznie i lekko faszystowsko wobec swojej rodziny ;). Daj spokoj - swoje odchorowac musi, bo inaczej odpornosci nie zdobedzie. Wiesz to jak z tym powiedzeniem: ten sie nie myli co nic nie robi... mozna by powiedziec ze ten nie choruje kto nie zyje...
 
reklama
Wiesz Passi o ile można wogóle do rodziców zachowywać się w sposób "faszystowski".....
Mam jej za złe, że ciągle jest chora a w domu mamy małe dziecko i nie pisz mi proszę, że dziecko musi chorować bo nie zdobędzie odporności bo mnie szlak trafia. Są dzieci, które prawie wogóle nie chorują i jakoś przy pierwszym lepszym katarze nie umierają.
Ps. wiesz...jak Ci córeczka będzie chorowała to inaczej spojrzysz na chorobę dziecka (będzie Cię bolało całe serde widząc jak kaszle, jak nie może oddychać bo się męczy itd. no chyba, że Ty już naprawdę bez serca jesteś).
I nie pisz, ze swoje odchorować musi.........sa dzieci które nie chorują a moje do takich należało z powietrza nie złapało niczego nigdy!
 
Do góry