reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
Mój bedtira ujest spoko tylko my to jakoś dziwnie trafiamy na tą rdugą pediatre bo nie zawsze mamy możliwośc jechać np. od rana albo w jakiś inny dzień. B pracuje do 13tej także dopiero wtedy możemy jechać.

Martwi mnie to ze ciągle sie zdarza to o tej samej godzinie i nic z tym zrobic nie mogę :confused2: To tak jaky pryknąć nie mógł tak sie zachwuje
Ja daje wit D i chyba musimy zwiększyć dawke bo małemu czsami sie stopki pocą i główka podczas karmienia no ale u nas w domu to kocioł tak gorąco:zawstydzona/y:

Na wlasna reke dawki nie zwiekszaj. I nic dziwnego ze sie poci podczas karmienia - to dla niego ciezka praca takie ssanie ;-) a jak w dodatku w domu goraco...

Ja tak początkowo byłam zaskoczona że Sonia w nocy prawie nie sika :eek::sorry:
Jak ją teraz kłade ok 19-20 i np obudzi sie ok 2:00 a nawet 4:00 to w pampersie ledwo ledwo - może jeden mały sik...kolejne 4godz pózniej też malusio za to jak zacznie siurać po porannym przebudzeniu ok 7:00 to musze pieluche zmieniac co godzine przez kolejne 3godz bo taka wielka bańka się robi :eek::-D

U nas tez ostatnio mniej. Zakladam jej ostatnia pieluche ok 20 i zmieniam o 8 i wcale nie jest taka pelna :eek:

czy mega smierdzace pruki i brak kupki przez dobre swiadczy o zatwardzeniu?:sorry:

Nie - dopiero placz, twardy brzuszek i ciezkie proby zrobienia kupki konczace sie fiaskiem;-)
 
No właśnie - ja w temacie urozmaicenia diety u maluszków ze skazą...
Nie wiem czy tutaj wspominałam że Sonia jednak ma skaze białkowa i od kilku dni jesteśmy na Nutramigenie1. Nawet go przyswaja ale je zdecydowanie mniej - z 180-200ml na porcje przeskoczyła na 140-160ml na porcje :sorry:
Lekarka powiedziała nam żeby pokarmy wprowadzać powoli DOPIERO PO 6m-cu :eek:
Jak wam zalecają wprowadzać pokarmy...?

I wcale sie nie dziwie. Skoro dzieci karmione piersia powinny miec rozszerzana diete po 6 miesiacu bo ich brzuszki wczesniej nie sa na to gotowe to tak samo wydaje mi sie ze powinno byc u dzieci ze skaza - one tez delikatne maja zoladeczki. Zreszta nie widze problemu w "poczekaniu" - lepiej pozniej i miec pewnosc ze sie zrobilo wszystko aby dziecku nie zaszkodzic.
 
Cytuję:
"ohydne", "paskudne", "obrzydliwe", "fuj", "bleeeee", "gorzkie", "smierdzące" ect...:-D:-D:-D:-D

Aaaaa, takie opinie... :-D No to w kwestii smaku i zapachu pisałam juz wczesniej... Myślałam ze chodziło bardziej o opinie działania, reakcji itd,..

I wcale sie nie dziwie. Skoro dzieci karmione piersia powinny miec rozszerzana diete po 6 miesiacu bo ich brzuszki wczesniej nie sa na to gotowe to tak samo wydaje mi sie ze powinno byc u dzieci ze skaza - one tez delikatne maja zoladeczki. Zreszta nie widze problemu w "poczekaniu" - lepiej pozniej i miec pewnosc ze sie zrobilo wszystko aby dziecku nie zaszkodzic.
Wiesz, mi sie nie spieszy wcale z rozszerzaniem diety małej tylko zdziwiłam sie i np nie wiedziałam że dzieci na piersi też od 6 m-ca dopiero rozszerzają diete :sorry:
 
U nas nie. Chociaż kupę mamy co 6-7 dni :-( Ostatnio były znowu mega śmierdzące kupy ale chyba od tego, ze się pączków najadłam. Dziś znowu są ale kupy nie było 6 dni więc może zwiastują ją niebawem.

Wiecie co, ja to się zastanawiam jak to fizycznie jest mozliwe ze dzieci maja takie odstepy w robieniu kupek...??? :eek: Przeciez mleczko jedzą codziennie, cały proces trawienia sie odbywa no i wogole...
To jak juz zrobią np kupke po 5 czy 6 dniach to ona jest 6krotnie wieksza?? :szok:
Czy tak zbita że zawiera kumulacje z tychże dni....? :eek:
 
Wiecie co, ja to się zastanawiam jak to fizycznie jest mozliwe ze dzieci maja takie odstepy w robieniu kupek...??? :eek: Przeciez mleczko jedzą codziennie, cały proces trawienia sie odbywa no i wogole...
To jak juz zrobią np kupke po 5 czy 6 dniach to ona jest 6krotnie wieksza?? :szok:
Czy tak zbita że zawiera kumulacje z tychże dni....? :eek:
u nas zdecydowanie nie jest zbita, a co do wielkosci to roznie,raz wieksza, raz normalna
 
Wiecie co, ja to się zastanawiam jak to fizycznie jest mozliwe ze dzieci maja takie odstepy w robieniu kupek...??? :eek: Przeciez mleczko jedzą codziennie, cały proces trawienia sie odbywa no i wogole...
To jak juz zrobią np kupke po 5 czy 6 dniach to ona jest 6krotnie wieksza?? :szok:
Czy tak zbita że zawiera kumulacje z tychże dni....? :eek:

Dzieci chyba wiecej wtedy przyswajaja z pokarmu...
 
reklama
Nie jestem pewna czy to na tym wątku, ale zapytam.
DO MAM KARMIĄCYCH PIERSIĄ (o inne odp tez prosze jesli cos wiecie)

Maksiu ma 3,5miesiąca i nadal potrafi wstawać w nocy co 2,5 - 3 godz na cycusia. Czasem śpi 6godz a czasem nie. Czy nie powinien juz przesypiac więcej w nocy?? Na szczescie po karmieniu śpi dalej, ale...

u nas to samo.....pierwsza przerwa dłuższa, a potem to już pobudki co 2 lub 3 godziny....Próbowałam raz go tak na maxa napoić, ale to nic nie dało, bo się obudził mi po 2 godzinach więc zaprzestałam:sorry:i je tyle ile chce i usypia

Pytanie za 100 punktów czym się różni Vita D od Vigantolu? W opisie Vita D jest, że jest to dawka dla dzieci karmionych piersią, hmmm

z tego co mi pani dr mówiła to vigantol jest "mocniejszy"

a co do kupki....to pokarm matki jest łatwiejszy do strawienia i może być cały strawiony i dziecko nie ma co wydalić
 
Do góry