reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Cholerka, na stulejce się nie znam (chwała Bogu nie prerabialismy), ale wiem ao mam znajomych, że na pierwszy rzut szła jakas maść ze sterydami. Może któras z dziewczyn tutaj to przechodziła?
 
reklama
Kasiu Adriankowi tez jeszcze napletek nie zszedł i pani doktor mówiła że ma wąski ten naplet ale że na razie nie ma się czym martwić. :tak:
Poprosiłam ja o maść sterydową i od czasu do czasu smaruję Mu co wieczór codziennie przez 2-3 tygodnie i przerwa i tak co jakiś czas.
Ja już widzę różnice aczkolwiek do całkowitego zejścia jeszcze daleka droga :sorry2:
 
Kasiu Adriankowi tez jeszcze napletek nie zszedł i pani doktor mówiła że ma wąski ten naplet ale że na razie nie ma się czym martwić. :tak:
Poprosiłam ja o maść sterydową i od czasu do czasu smaruję Mu co wieczór codziennie przez 2-3 tygodnie i przerwa i tak co jakiś czas.
Ja już widzę różnice aczkolwiek do całkowitego zejścia jeszcze daleka droga :sorry2:

dziekuje, porozmawiam z lekarzem, zawsze to jakaś alternatywa
 
Kasia, znalazłam fajną stronę poświęconą stulejce - :Centrum informacji o stulejce: Piszą tam,że do 3 rż normalne jest, że napletek może nie schodzić. U Huberta też całkiem jeszcze nie zszedł i pediatra zalecił nam tylko delikatne odsuwanie podczas kąpieli (co z resztą i tak robiłam) i obserwację. Jak do 3rż się nie zmieni to dopiero wtedy działać. Może zasięgnij opinii jakiegoś specjalisty w tym temacie. Szkoda bezpodstawnie narażać dziecko na taką traumę jak narkoza, zabiegi itp
 
Kasia, znalazłam fajną stronę poświęconą stulejce - :Centrum informacji o stulejce: Piszą tam,że do 3 rż normalne jest, że napletek może nie schodzić. U Huberta też całkiem jeszcze nie zszedł i pediatra zalecił nam tylko delikatne odsuwanie podczas kąpieli (co z resztą i tak robiłam) i obserwację. Jak do 3rż się nie zmieni to dopiero wtedy działać. Może zasięgnij opinii jakiegoś specjalisty w tym temacie. Szkoda bezpodstawnie narażać dziecko na taką traumę jak narkoza, zabiegi itp

dzieki dziewczyny za wskazówki zdecydowałam ze pójde do tego chorurga dzieciecego i zobacze co mi powie przeciez nie musze od razy zgadzac sie na zabieg, najlepsze ze Mati tez ma podejrzenie i jak powie ze dwóch ciąć to sie załamie
 
stawiałyście może naszym sierpniątkom bańki bezogniowe? ile zasysałyście powietrza-całą strzykawkę, więcej lub mniej? jak długo dzieci miały je na plecach-ile min? czy to normalne, że miejsce pod bańką robi się takie czerwone w kropeczki-taki jakby krwiak?
 
nie robiłam tych bezogniowych
ale musisz tak zassac żeby nie spadły z pleców i prawidłowo maja sie pojawic placki-siniaki brązowe w kropeczki,czasem czerwone i obowiązkowo potem posmarować te placki kremem ja używam zawsze Nivea
 
reklama
Do góry