reklama
Przeczytałam cały wątek i utwierdziłam się w przekonaniu że dobrze zrobiłam olewając ojca małej. Przyszło mi to zadziwiająco łatwo. Po prostu pewnego dnia obudziłam się, stwierdziłam „kurcze jestem fajną laską, będę miała cudowną córke a ten dupek będzie nam tylko przeszkadzał” i zerwałam wszystkie kontakty. Nie wiem, może nigdy go nie kochałam i zawsze podświadomie czułam że nic z niego nie będzie. Teraz jestem szczęśliwa.
Ale jest jedna kwestia która mnie męczy, mam wpisać go do aktu urodzenia dziecka czy nie? I czy jeśli go tam umieszczę to automatycznie zdobędzie prawa do córki? Dla mnie alimenty się nie liczą, co mi przyjdzie z jego 100zł, dwie paczki pampersów kosztują więcej, ale po prostu nie chcę żeby wtrącał się w wychowanie, odwiedzał małą i miał jakieś prawa. Dziewczyny macie doświadczenie w tych sprawach, co robić?
Ale jest jedna kwestia która mnie męczy, mam wpisać go do aktu urodzenia dziecka czy nie? I czy jeśli go tam umieszczę to automatycznie zdobędzie prawa do córki? Dla mnie alimenty się nie liczą, co mi przyjdzie z jego 100zł, dwie paczki pampersów kosztują więcej, ale po prostu nie chcę żeby wtrącał się w wychowanie, odwiedzał małą i miał jakieś prawa. Dziewczyny macie doświadczenie w tych sprawach, co robić?
biola
szczęsliwa mama
Adilea jezeli go nie wpiszesz i on sie nie bedzie ubiegal o ustalenie ojcostwa to nic z nim nie bedzie was laczylo a jezeli on uzna dziecko w USC czyli dziecko bedzie mialo jego nazwisko to bedzie dla malej ojcem przynajmniej na papierze
biola
szczęsliwa mama
Do USC jezeli nie macie slubu musicie jechac razem i ojciec dziecka uznaje ze to jest jego dziecko.
izyda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2007
- Postów
- 566
Jeżeli nie chcesz mieć z ojcem dziecka żadnych kontaktów i żeby on nie miał praw do dziecka to chyba najlepiej wpisać że ojciec nieznany- jeżeli dziecko się jeszcze nie urodziło. A jak jest już wpisany ojciec i uznaje to dziecko( a nie jest to stwierdzone poprzez sąd bo się wypierał) to ma prawa do dziecka- a niby czemu nie, ma takie same jak matka.
sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Dziewczyny przepraszam, ze sie wtrace, ale pomyslalyscie jak w przyszlosci bedzie czulo sie dziecko, ktore ma w papierach w rubryce wpisane ojciec nie znany Nawet w szkole kiedy bedzie musialo powiedziec cos o tacie....... chyba z tym ojcem nie znanym to malo fajny pomysl.
Ale to jest tylko moje skromne zdanie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Ale to jest tylko moje skromne zdanie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Ostatnia edycja:
biola
szczęsliwa mama
hej ja mam takiego tatusia ktory jest tylko na papierze i co mi z tego przyszlo nic lepiej jak bym go nie znala zero reakcji z jego str a dziewczyna jest mloda i napewno sobie jeszcze znajdzie jakiegos fajnego faceta ktory bedzie ojcem dla dziecka a nie tylko takim na papierze
reklama
Podziel się: