reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdrada

reklama
Gdybyś uważniej czytała cudze posty a nie powtarzała cały czas jedno i to samo to znałabyś odpowiedź na swoje pytanie :-)
 
Taaa jasne bo ja mam wszystko pamietac która z was była zdradzona a pozatym wszystkich postów nie czytam bo niemam na to czasu zeby dokładnie przeczytac. Wiec odpowiesz mi czy bedziesz dokuczac?
 
Muszelko Podziwiam że dałaś mu szansę...Widzę że jest typem człowieka takim jak Mój narzeczony..że bardzo mu zależy i nie zdradziłby ot tak sobie..Jesli na serio by nam na sobie zależało a on by zdradził..ja też musiałabym zrobić coś podobnego by móc z nim dalej żyć...Żeby oboje Nas zabolało i oboję zaczęliśmy od nowa....Nie byłam w takiej syt. jak Ty i mam nadzieje że nie będe... Na razie mam opinię że nie dałabym rady wybaczyć bo za bardzo bym to przeżywała..codzień widziała jego i widziała tą kobiete...Nie potrafiłabym się już z nim kochać bo po prostu czułabym obrzydzenie...Wiem że w Waszym przypadku to inna bajka...Ale albo się kogoś kocha albo się kocha siebie i robi głupoty... Niestety ale trzeba myśleć przed faktem a nie po fakcie....

Poza tym wiele z Was napisało że ,,miłość wszystko wybacza" to za niedługo każdy zacznie zdradzać żeby zobaczyć czy druga połówka Nas kocha...Dla mnie akceptacja tego jest nie do zrozumienia... Bo miłość to nie znaczy tylko wybaczać drugiej osobie..ale dawać i brać..Jeśli druga osoba z siebie nic nie daje to mamy się męczyć w miłości? Każdy popełnia błędy ale nie na taką skalę...Albo się kogoś kocha albo nie boże... Ja też nie raz byłam wypita z gronie kolegów bez chłopaka... I zawsze jakoś wiedziałam kiedy przestać pić żeby się film nie urwał..co robić...kiedy iść do domu... Wiem że każdy jest tylko człowiekiem..Ale miłość jest silniejsza od wszystkiego i zawsze kiedy robimy coś zle włącza się ta myśl ,, O Swojej miłości " Przynajmniej ja tak mam i nie wierze że inni nie mają...
 
Ostatnia edycja:
No to cie nie pytam bo nie odzuwasz takiego bólu który mialam na myśli. Mam nadzieje że nie zdraadził i nigdy nie zdradzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Popieram Kobietke22 i marie mamy to samo na mysli tylko inaczej to piszemy. Tez mi sie wydaje ze jak sie wybacza zdrade to nie tylko dlatego ze sie kocha ale zeby nie zostac samej z dzieckiem bo to chyba pewne ze jak kobieta ma utrzymac dziecko jednoczesnie wychowujac je? Mnie by tam na tym nie zależało... Ja bym sobie to poukładała wszytko. Może byłoby mi trudno ale nie bede z takim człowiekiem który nie jest wobec mnie wierny. Tak jak powiedziała maria jak mozna isc z takim mezczyzna pozniej do łozka wiedziac ze nhie pragnie mnie tylko ta inna kobiete na ktorej widok dostal wzwodu i kochał sie znia... ohhhhh aż mniecoś zbiera jak czytam ze zdrade sie wybacza tak bez nieczego...:[

Przepraszam bardzo, ale czy Ty przeczytalas to co napisalam wczesniej (dzisiaj!)? Bo nie wiem po co ja tu czas trace skoro ktos, kto chce dyskutowac, nawet nie czyta co sie do niego pisze. :no:Sorrki, ale zaczyna mnie irytowac takie podejscie. :wściekła/y: Dokladnie - jak grochem o sciane! :crazy:
Ja nie wiem juz jak mam to napisac aby stalo sie jasne:
1. nikt nie napisal, ze kazda zdrade sie da wybaczyc;
2. nikt nie napisal, ze "wybaczyl tak bez niczego"! Nie wiem jak to trzeba napiac aby bylo dla wszystkich zrozumiale: nauczke sie daje i kwestia tego czy facet cos z niej wyniesie!

Sorrki, ale nie bede powtarzac wkolko tego samego. To bez sensu. Chetnie podyskutuje na ten temat ale w konstruktywny sposob.
To tyle!
Milej nocy!;-)
 
Do góry