reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

madziarra - ja mam wizytę zaraz po świętach w piątek 28 grudnia. Jestem bardzo ciekawa co mi doktorowa powie, bo tak szczerze powiedziawszy nie myślałam , że 20 minut wcześniej (niz regulaminowe 120min) moze być dla mnie taką niepewnością . Nie wiem w jakim tempie człowiekowi spada cukier ale być może gdybym miała po tych 120 minutach pobraną krew a nie po 100 to wynik mógłby być zamiast równe 140 np 120-130 czyli byłoby w normie, nie wiem nie znam sie na tym i nie mam u siebie w rodzinie lekarza co by mi mógł wyjaśnić pare rzeczy.

Betina - ja jeszcze jestem zielona w temacie cukrzycy, dopiero pewnie będę czytała na necie co i jak. Dla mnie ograniczenie się z owocami do 1-2 jabłek dziennie to masakra , przy moim jedzeniu to ja zjadam na raz 2-3 jabłka a po godzinie lub 2 jem kolejne, także u mnie naprawdę owoc to podstawa mojego codziennego odżywiania i liczone są na kg a nie na sztuki. Tak samo biały ryż i gotowane ziemniaki i makaron (biały nie brązowy)to najczęściej jedzone przeze mnie produkty obiadowe plus oczywiście duuuużżoooo surówki i troszke mięsa . Będę musiała to jakoś zastąpić , ale raczej będę chodziła głodna przez jakiś czas, bo głód zaspokajałam owocem lub marchewką ale nie 1 szt na dzień.
Z mleka jestem w stanie zrezygnować , choć nie wiem jak wtedy będzie z moim trawieniem bo wcześniej jadłam otręby z bakaliami zalane mlekiem , dzięki temu co dzień lub co drugi odwiedzam WC bez problemów, no i Inka z mlekiem . Ale wszelkiego rodzaju sery białe , jogurty naturalne, lub owocowe hmmmmm będzie problem .... z głodem głównie , bo po prostu nie będe miała co jeść , przecież nie będę zagryzała głodu mięsem , bo po pierwsze nie specjalnie lubie po drugie poszłabym z torbami przy dzisiejszych cenach

No nic zobaczymy co to będzie , co mi powie doktorowa, jak to będzie z tym mierzeniem cukru , bo to też jest dla mnie nowość - trzeba będzie przestawić żywienie i myślenie na te kolejne 3 miesiące i modlić się by dzidzia urodziła się zdrowa i w terminie , resztę przeżyję , nawet jakbym miała jeść wątróbkę której nienawidzę :rofl2:
 
reklama
Patrycja....mój dzidziuś też jest ułożony pośladkowo, ale położna powiedziała żeby się jeszcze nie przejmować bo dzieciątko zmienia pozycje i kręci się non stop :-) tak więc żyję nadzieją, że bąbelek się jednak przekręci i urodzę naturalnie :-)
 
Nomi ja tez sie pocieszam ze nieduzo zostało na tej diecie (w zasadzie ok 2 miesięcy u mnie) wiec co mialam poszalec z jedzeniem w tej ciąży to i tak miałam czas poszalec ;) No i tak jak Ty ciekawa jestem jak ta ieta na wagę wpłynie, bo z tego co słysze to u wielu dziewczyn waga staje w miejscu przy wprowadzeniu diety. U mnie jest na razie 3,5 kg na + więc juz chyba jakiejs katastrofy przez te ostatnie 2 mc nie bedzie.. No chyba ze święta wejdą mi w tyłek ;-)
Co do tych owoców to poczytaj sobie (np na słodkie mamy) i na pewno cos znajdziesz dla siebie. jedno jest pewne - w ciąży nie wolno sobie pozwolic na głodowanie..
 
Patrycja - moje maleństwo ułożone jest główką w dół, ale mi lekarz wczoraj mówił że jeszcze sie może przekręcać pare razy do porodu. W książce dziś wyczytałam też że do chyba 32tyg czy 34 jakoś tak...a potem maluch już jest za duży na to.
 
Jestem na etapie czytania "słodkich mam" u nas na BabyBoomie , trochę tego jest ;-)ale tak mi się przypomniało, że u nas w Łodzi w Almie natknęłam się kiedyś na taką roślinę (zioło) w doniczce - nazywa się Stevia. I ta roślinka jest dobra dla ludzi dbających o sylwetkę i dla cukrzyków, ponieważ listki sa bardzo słodkie, proszek z wysuszonej stevii 300x słodszy niż cukier. Ja kiedyś ją spróbowałam (1 listek) i mi słodko było przez godzinę. Ta roślinka jest też jako słodzik , oraz dodatek w różnych potrawach oznaczana jako E960.
Z tą stevia o tyle fajnie , że ona jest odporna na temperaturę do 200stopni oraz na kwaśne . Toteż można ją używać zamiast cukru do pieczenia, słodzenia napoi itd itd . Patrzyłam u siebie w Almie24 i taka jedna doniczka świeżej stevii kosztuje 5 zł, jako słodzik w tabletkach 19,90(200szt) a jako słodzik proszek 14,90 (0,15kg).
Można tej stevii poszukać w innych sklepach internetowych i na allegro.
 
Ostatnia edycja:
Ja po wizycie wtorkowej. Następna 3.01. Nina dalej Niną, waży już 1073 g i najważniejsza zdrowa. Mi hemoglobina i czerwone krwinki spadają na łeb i szyję, także zalecone żelazo w dawce 3x2 tabletki. Podejrzenie cukrzycy ciężarnych, ale mierzę cukier w domu i jest idealnie, więc nie wiem czy na własną rękę nie powtórzyć obciążenia, bo lekarka wysłała mnie do poradni diabetologicznej, a to i tak po świętach, bo teraz już się nie dostanę.
 
asinka85 a po czym masz to podejrzenie? jaki wynik miałas?
Nomi nie spotkałam sie z tym co piszesz, ale wiem tylko ze w ciąży wszelkich slodzików i innych wymienników normalnie stosowanych w cukrzycy nalezy sie jednak wystrzegac, bo to niekoniecznie zdrowe. Ja na szczescie nigdy nie slodziłam zadnego picia, wiec tu mi niczego nie brakuje.
Zastanawiam sie tylko czy za malo nie jedm od kad zaczelam przestrzegac tych cukrów.. Niby częsciej, ale jednak nigdy nie mam takiego uczucia "do syta" jak to normalnie bywa.. Jakos tak slabiej sie czuje, bardziej sennie..
 
Gratuluję udanych wizyt.
Asinka85 mnie hemoglobina w ciągu dwóch tyg spadła że szok, piję barszcz zakiszony, żelazo dodatkowo i mam nadzieję że się podniesie.
Mnie dziś czeka wizyta i czuję od rana lekki niepokój.
Maluch był ułożony pośladkowo do ostatniego usg w szpitalu ale teraz nie wiem jak jest bo dr mi powiedział że do 34 tc ma czas, ma dużo miejsca więc nie raz jeszcze zmieni pozycję.
 
Ja po wizycie wtorkowej. Następna 3.01. Nina dalej Niną, waży już 1073 g i najważniejsza zdrowa. Mi hemoglobina i czerwone krwinki spadają na łeb i szyję, także zalecone żelazo w dawce 3x2 tabletki
super, że z małą wszystko dobrze ;) a z hemoglobiną sobie na pewno poradzicie.

Mnie dziś czeka wizyta i czuję od rana lekki niepokój.
Maluch był ułożony pośladkowo do ostatniego usg w szpitalu ale teraz nie wiem jak jest bo dr mi powiedział że do 34 tc ma czas, ma dużo miejsca więc nie raz jeszcze zmieni pozycję.
zaciskam kciuki, daj znać po wizycie!

ja dziś byłam na tym obciążeni glukozą, raaanyy, tak mnie wszyscy straszyli jakie to niedobre, a ja czułam niedosyt, że najchętniej po wypiciu zjadłabym ze 3 snickersy :D
na szczęście wyniki w normie, mam nadzieję, że gin powie to samo ;)
 
reklama
Mru ja tez po "obciazeniu glukoza". nie bylo to najgorsze, strasznie mnie suszylo, kilka razy naciaglo, raz nawet mi ta glukoza "podeszla", ale udalo mi sie nie zwymiotowac. meczylam sie strasznie, ale klocie x 3 to juz przesada, rece mam obolale i siniaki powylazily (i tak o wiele mniejsze niz za czasow w Pl). Jutro odbieram wynik i morfologie, oby bylo dobrze :tak: cukier z paluszka wyszedl 85, wiec mam nadzieje, ze bedzie oki...
 
Do góry