reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Zdjęcia Naszych brzuszków :)

reklama
Ojj jak można zwierzątek nie lubić.. :(
Ja mam jamniczkę, ale po przeprowadzce została z rodzicami, bo tata chory po wielu latach pracy z dnia na dzień musiał firmę zamknąć więc zostawiłam ją żeby mu towarzystwa dotrzymywała i żeby miał chęci do życia. :)
A jest naprawdę szalona i zachowuje się jak dziecko :D
Mieliśmy kupić beagla ah. no ale jak się okazało że będziemy rodzicami to psinka została przesunięta w czasie..
Nie wyobrażam sobie życia, rodzinki bez psa.
Taką mam mała czarną bestyjkę :D :
 

Załączniki

  • _DSC0019.JPG
    _DSC0019.JPG
    231 KB · Wyświetleń: 107
Też mam psa (konkret 32 kg) i 2 koty. Żałuję, że koty właśnie tak późno w życiu odkryłam - sama wygoda i przyjemność. Mój mąż brał mnie w pakiecie z psem (choć w domu zwierząt nie miał), innej opcji nie było, choć uważam, że duży pies to problem przy wyjazdach- trudno zabrać i nie z każdym można zostawić. Jak ktoś nie chce kłopotu to lepsze domowe koty (zostają same, nie trzeba wyprowadzać) albo piesek do torebki.
 
To my mieliśmy pieska, kundelka, długie lata, ale prawie 2 lata temu zdechł i jak na razie nie chce kolejnego. Z mężem postanowiliśmy, że weźmiemy jakiegoś rasowego, dużego psa jak już się wybudujemy. Ja kocham psy w domu, mąż lubi ale raczej do ogrodu, do pilnowania obejścia, nie jest nauczony, żeby psa trzymać w domu.
Za to mamy dwa koty a'la persy i królika :D kotów akurat nie lubię, ale mama jest ich miłośniczką no i cóż. Mam nadzieję, że dziecku nigdy krzywdy nie zrobią.

Sylwia jaki fajny jamniczek! :)
 
reklama
Nie lubiee kotów , kiedyś miałam.swoją kotkę "pusie" . Niestety zrobiła mi krzywde. Ogólnie bała się strasznie odkurzacza , gdy mama zaczęłam odkurzac ona zawsze chowala się za łóżko - a ja jako dziecko zawsze do niej lgnelam. I tez to zawsze bieglam za nią i schylalam się zza te łóżko żeby ja wziąść na ręce . No i któregoś pięknego dnia schylilam się a ona mnie pazurami po szyji podrapala (całe szczęście nie mam znamion) ale.od tamtej pory mam dystans do kotów.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry