reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Dotkass ona mi tylko raz tak padla i raz jak bylismy w gosciach i juz bylo po jej porze normalnego snu w domu czyli kolo 19-20ej to zasnela mi na rekach.Tak to zawsze ja po kapieli czy w dzien na drzemke klade do lozeczka i ona sama zasypia:-),nawet ja nie moge przy niej byc bo wtedy sie rozprasza i mnie zaczepia.
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Iwonka to super, Ami zasypia w łóżeczku, ale muszę przy niej siedzieć i ją czasem pogłaskać, by czuła, że jestem, ale jak R siedzi z nią to jest tragedia, bo właśnie zaczepia go i nici ze spania, potem ja mam meksyk, bo muszę z nią dłużej siedzieć, a jak wydę z pokoju (próbowałam nie raz) to jest takie wycie, że chyba w bloku obok ją słychać
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
u nas podobnie... Szymon może byc skonany i zamykac oczka, ale sam nie zaśnieOj dziewczynki, ale Wam zazdroszczę, że Wasze pociechy tak same Wam padają...moja się pokłada, na dywanie, bierze kocyk, albo podusie i się kładzie, nuci sobie "aaa...", ale żeby tak sama zasnęła to nie, muszę ją po pleckach głaskać, albo po rączce
Bierze kocyk, mówi aaa i idzie do wózka. Trzeba go wtedy troszkę powozić -nauki babci, bo oni go tak usypiają.
wieczorem jest lepiej, bo pije mleczko, kładziemy się razem w łóżku, troszkę go pogłaskam po pleckach albo nóżce i tak zasypia
Może gdyby ssał kiedykolwiek smoka, to byłoby łatwiej
U nas jest dokładnie tak samo po kąpieli butla i odkładam małą do łóżeczka, wtedy dostaje misia, a ja z pokoju wychodzę bo tak jak u Iwonki mała się rozpraszaDotkass ona mi tylko raz tak padla i raz jak bylismy w gosciach i juz bylo po jej porze normalnego snu w domu czyli kolo 19-20ej to zasnela mi na rekach.Tak to zawsze ja po kapieli czy w dzien na drzemke klade do lozeczka i ona sama zasypia:-),nawet ja nie moge przy niej byc bo wtedy sie rozprasza i mnie zaczepia.
anusiasac
Przeszczęśliwa Mamusia
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 1 143
u nas podobnie... Szymon może byc skonany i zamykac oczka, ale sam nie zaśnie
Bierze kocyk, mówi aaa i idzie do wózka. Trzeba go wtedy troszkę powozić -nauki babci, bo oni go tak usypiają.
wieczorem jest lepiej, bo pije mleczko, kładziemy się razem w łóżku, troszkę go pogłaskam po pleckach albo nóżce i tak zasypia
Może gdyby ssał kiedykolwiek smoka, to byłoby łatwiej
Pola, nie wiem czy byłoby łatwiej, bo u nas dokładnie tak jak u Ciebie, wózeczek i łóżko i smok też jest, a Mati zasypia wtedy kiedy naprawdę sam czuje, ze to już... wczoraj np. wróciliśmy do domu przed 22, a on śmigał jeszcze do 23 prawie, chociaż nigdy mu się to nie zdarzyło....i smok nie pomagał..
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Moja nigdy nie miala smoka ale ma swoja przytulanke ktora kocha chyba bardziej niz mnie i z nia zasypia :-)
Może gdyby ssał kiedykolwiek smoka, to byłoby łatwiej
Ale to juz ja o to walczylam zeby tak bylo bo z Vanesska bylko inaczej,nauczylam ja spac z nami i spi ze mna do tejo pory ,trzeba sie przytulac do niej i wogole,bledy przeszlosci.Teraz przy drugim dziecku bylam madrzejsza
Ostatnia edycja:
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Szymon z nami nie śpi, jedynie zasypia do mnie przytulony. Wtedy go odkładam do łóżeczka i tak już do rana.
Codziennie kładę go około 19.30-20tej.
Tęsknię za czasem, kiedy sam zasypiał w łóżeczku. Potem zaczął sobie stawać przy szczebelkach i skończyło się samodzielne zasypianie.
Czasem jedynie jak już tak "na pół śpi" to sobie leży i przysypia wieczorkiem.
Rozpuścili mi Łobuza dziadkowie.
Codziennie kładę go około 19.30-20tej.
Tęsknię za czasem, kiedy sam zasypiał w łóżeczku. Potem zaczął sobie stawać przy szczebelkach i skończyło się samodzielne zasypianie.
Czasem jedynie jak już tak "na pół śpi" to sobie leży i przysypia wieczorkiem.
Rozpuścili mi Łobuza dziadkowie.
Mini55
&&&&&
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 935
.Tak to zawsze ja po kapieli czy w dzien na drzemke klade do lozeczka i ona sama zasypia:-),nawet ja nie moge przy niej byc bo wtedy sie rozprasza i mnie zaczepia.
Dokładnie tak jak u nas ma misia do którego się przytula i którego sobie skubie jak zasypia
Tylko się jeszcze budzi kilka razy w nocy i jak nie ma smoka w buzi to płacze :-( więc musze do niego lecieć włożyć zatyczkę
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 740
- Wyświetleń
- 52 tys
Podziel się: