U nas od kilku dni niestety (chociaż się tym nie przejmuje, widać aż tak potrzebuje tulenia) zasypia na rączkach. Kąpiel ok. 20:30, przebieranie, masaż, chwilka przytulania, mleczko, cyk do śpiworka, smok w pyszczek i mama siada ze swoją pociechą na łóżku, troszkę sobie pogadamy, pośpiewamy, wycałuję mu czółko i odpływa. Niestety, następuje to zwykle ok. godziny 22, więc niezbyt dużo czasu nam zostaje wieczorkiem (to też siedzimy jak potyrpańce do 1 w nocy i oglądamy coś, albo po prostu ze sobą gadamy, bo nie widujemy się całe dnie...:-(). W ciągu dnia zwykle zasypia w bujaczku, albo na swoim legowisku podłogowym, a teraz jak jesteśmy u mojej mamy na całe dnie, to najczęściej zasypia na niej... A i doszło nam wkurzanie się, jeśli nie jest w stanie zasnąć od razu...
Olisiaa - Twoja Oleńka nadal nie chce mleczka? Może zagęszczone jej nie smakuje... albo niezagęszczone jest niedobre...?
Zanetaa - mój się ostatnio na herbatkę obraził, czasami nie napocę, żeby się napił, ale sika dużo, sprawdzam ciemiączko - nie jest odwodniony, więc nie panikuję. U nas tylko problem przeżerania się... Jak dam 130 ml (rośnie do 150 ml) potrafi się drzeć, jak dam 150 ml wody (rośnie do 170 ml) to ulewa z przejedzenia