reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zasypianie maluszka...

Kugela moja w wózku też w domu zasypiać nie chciała ale znalazłam źródło problemu. Za gładka podłoga i nie było wybojów takich jak na spacerze. problem rozwiązałam w ten sposób, że najeżdżam wózkiem na "próg" między przedpokojem a pokojem (u nas to taka lekko wypukła listewka) i pomaga. Rzadko w ten sposób ją usypiam bo mimo wszystko częściej pryz cycu pada ale czasem się przydaje. Wieczorem jak zaśnie przy cycu daję smoka i odkładam do łóżeczka.
 
reklama
Katasza - no to u nas odwrotnie. Moj nienawidzi kiedy wozkiem trzesie, woli gladkie powierzchnie. Jemu przeszkadza nudny sufit w domu - drazni go zamiast ululac ;-)
 
NIe wyplakac... poszukaj na necie, mozna tam przeczytac.

Czyli po kapieli sie bawi.
Metoda moja i nie tylko jest taka, ze jak kapiel to juz lozeczko, lampka lub nie (ja wlaczam laptopa i muzyke relaksacyjna) i wychodze.
Jak smoczek jej nie wypadnie to zasypia, czasami szaleje i dlugo gada az zaczyna marudzic, wchodze, wkladam smoczek i spi.
A czasami gada ze smoczkiem w buzi az zasypia.
NIe ma zabawy, swiatel itd.
Dziecko ma sie wyciszyc maxymalnie i wiedziec, ze jest czas spania albo poprostu czas pokapielowy czyli cisza i spokoj.
Jesli placze, wchodzisz i uspokajasz glaskaniem czy na rekach po czym odkladasz.
Robisz tak do skutku i nie pozwalasz plakac.

Patryka nauczylam takiego zasypiania dopiero w 8 miesiacu. 2 dni i 2 wieczory.

Z Mia mialam gorszy hardcore bo codziennie od 19 po kapieli siedzialam z nia wyjaca w sypialni do 23 albo i pozniej.
Poddalam sie jak miala 2 miesiace i zastosowalam wlasnie ta metode.
2 dni...zasypia sama w dzien i wieczorem.
To nie jest metoda na każde dziecko .Są wyjątki od reguły :-D:-D:-D
Mojej też się tak nie da.Zasypia tylko przy cycku .
Od urodzenia zdarzyło się 2 razy ,że zasneła sama :szok::szok::-D:-D

ale Wy jestescie rozpsute dziewczyny :-p Moj przy cycku bywa, zasypia, ale odlozyc sie nie da. W swoim lozeczku nie zasnal ani razu od dnia urodzin. W wozku po domu jedzdzic nie chce. Po kapieli jest zwawy jak nigdy w ciagu dnia. Rajskie zycie macie lasencje a narzekacie, zeby Was nie pokaralo ;-)
Moja po kąpieli też powera dostaje i to jedyny moment ,kiedy ma ochotę na przekręcanie w obie strony .
Jak spać trzeba iść to najlepsza zabawa się zaczyna .:rofl2::rofl2:
 
Kugela, skoro Twój synuś po kąpieli robi się taki ożywiony, to może zmień mu porę kąpieli??? Wiesz tonący brzytwy... ;-) Kąp go rano a wieczorem jakiś inny schemat na zasypianie??:-)
 
Katasza - on tez lubi byc bujany ale plynnymi ruchami (jak u rodzicow na rekach czy w chuscie), nie takimi szarpiacymi jak jazda po progu / kamieniach / kraweznikach :-p Chusta tez juz z reszta stracila swoja "magiczna moc", bo z jej perspektywy swiat jest taki ciekawy, ze zal go przespac :-)

DrAsia - niestety na zime raczej nie da rady, bo jak potem wyjsc na spacer :confused: Z malzem czasem wyskakujemy po jego pracy na zakupy a to bywa i 18, wiec :baffled: Ja tez rano glowy nie myje, wiec nie chcialabym rozgrzanego woda bobasa wystawiac na mrozne powietrze.

Ech, pora zasypiania to jedno, trudniejsza sprawa, ze on beze mnie spac nie chce :sorry2:
 
katasza stosuje te sama metode najeżdzania na próg :D ciesze sie ze wieczorem po kapieli od razu śpi u siebie w łozeczku, czasami nawet mleka nie zdazy wypic i juz spi
 
Kugela, a ja myję rano włosy ;-)od zawsze.
;-)
Rozumiem o co chodzi - ale jakbyście go wykąpali około 8-9 to około 12-13 przecież już można chyba iść na spacer? :-)Poza tym może chociaż sprawdź czy to zadziała i jesli nie chcesz wychodzić na spacer po kąpieli, to tego dnia odpuść sobie spacer? To tylko moje propozycję, zrobisz jak uważasz - ja bym po prostu próbowała wszystkiego, bo z jednej strony Wam współczuję, ale z drugiej nie wyobrażam sobie, żeby Amelka zasypiała o 1 w nocy:szok::-)
 
Moja po kapieli dostaje mleko,kłade ja do łozeczka i zasypia,w dzien jest roznie ale przewaznie sama zasypia.
Kugela współczuje jak malutki o 1 w nocy zasypia:szok:
 
reklama
Kugela moja w wózku też w domu zasypiać nie chciała ale znalazłam źródło problemu. Za gładka podłoga i nie było wybojów takich jak na spacerze. problem rozwiązałam w ten sposób, że najeżdżam wózkiem na "próg" między przedpokojem a pokojem (u nas to taka lekko wypukła listewka) i pomaga. Rzadko w ten sposób ją usypiam bo mimo wszystko częściej pryz cycu pada ale czasem się przydaje. Wieczorem jak zaśnie przy cycu daję smoka i odkładam do łóżeczka.
hah.. ja też jeżdżę wózkiem przez listwę między korytarzem a salonem i dodatkowo wózek pod skosem, żeby trzęsło przy najechaniu każdym kółkiem..
wcześniej miałam metodę jeżdzenia po porozrzucanych japonkach:rofl2: jak mąż dzwonił i pytał co robię, to mówiłam, że jadę do Japonii, to znaczylo, że usypiam dzieciatego:-D
 
Do góry