reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zasypianie maluszka...

reklama
Ollena - kapany jest o 19. A co robi do polnocy? To samo co przez caly dzien: bryka :cool2:Kulga sie, probuje raczkowac, gada, chce "zjesc" wszystko, co sie da (najlepiej mame) a jak sie nudzi to burczy :confused2:Przy najmniejszych okazaniach zmeczenia bywa tez noszony przez tate, zeby szybciej zasnal i wtedy czasem na kwadrans przysnie. 2 tygodnie nam takie chocki urzadza. Zeby wyszly, humor sie poprawil a ze spaniem dalej lipa. A czy metoda z polecanej przez Ciebie ksiazki to nie ta polegajaca na tym, by wkladac dziecko do lozeczka i dac mu sie wyplakac? Mam ograniczony dostep do polskich ksiazek :sorry:
 
NIe wyplakac... poszukaj na necie, mozna tam przeczytac.

Czyli po kapieli sie bawi.
Metoda moja i nie tylko jest taka, ze jak kapiel to juz lozeczko, lampka lub nie (ja wlaczam laptopa i muzyke relaksacyjna) i wychodze.
Jak smoczek jej nie wypadnie to zasypia, czasami szaleje i dlugo gada az zaczyna marudzic, wchodze, wkladam smoczek i spi.
A czasami gada ze smoczkiem w buzi az zasypia.
NIe ma zabawy, swiatel itd.
Dziecko ma sie wyciszyc maxymalnie i wiedziec, ze jest czas spania albo poprostu czas pokapielowy czyli cisza i spokoj.
Jesli placze, wchodzisz i uspokajasz glaskaniem czy na rekach po czym odkladasz.
Robisz tak do skutku i nie pozwalasz plakac.

Patryka nauczylam takiego zasypiania dopiero w 8 miesiacu. 2 dni i 2 wieczory.

Z Mia mialam gorszy hardcore bo codziennie od 19 po kapieli siedzialam z nia wyjaca w sypialni do 23 albo i pozniej.
Poddalam sie jak miala 2 miesiace i zastosowalam wlasnie ta metode.
2 dni...zasypia sama w dzien i wieczorem.
 
Ostatnia edycja:
Ollena - wszystko pieknie i cacy ale moj smoka nie uznaje. Tzn. uzywa co najwyzej mojego cycka jako smoczka ;-)Wlozony do lozeczka sam sobie znajdzie zabawe (takze po ciemku, np. obroty) a jak nie znajdzie to bedzie syrena. On od 3 msc spi tylko ze mna :sorry:A jak ja leze obok po ciemku i probuje "wyciszyc" to jestem cala poszczypana :szok::-)
 
Tez miałam cyrki ze spaniem, ale konsekwentnie wprowadzilam mu jednakowy rytm dnia, pilnuje by babcia tez tak samo robila i dzis np. tez wstalam o 7mej, by malego nie wybijac z rytmu - on nie rozumie, ze jest weekend. I on spi wieczorami ladnie teraz - a pierwszym krokiem do tego bylo codzienne kapanie - na poczatku byl kapany co 2 dni, zgodnie z zaleceniem połoznej... Teraz coby sie nie działo o 19, max o 20 jest w wanience.

I nie biore malego do marketów jak mam wieksze zakupy, bo to go mocno wybija - maly zostaje z tata, ja jade sama i mam spokojne zakupy i nie ma wieczornych cyrków. Wiadomo - zwykle zakupy z nim, ale market lub galeria 2-3h to juz nie - i mi sie tez taka swoboda przydaje.
 
Patryk tez smoczka nie uzywal, cycka mojego tez;)
Poobraca sie po ciemku az zasnie. Tylko nauczyc sie musi:)
Ale ja tylko radze, mozesz sprobowac jesli chcesz cos zmienic. Jesli Wam pasuje to ok:)
Prawda jest tez taka ze budzilabym go rano wczesniej. 2 dni bylby w szoku i zmeczony a pozniej by sie przyzwyczail.

Chociaz ja to bym pospala rano dluzej....

MY od pierwszego dnia codziennie kapiel o jednej porze. Teraz o wiele wczesniej ale tak sie przestawila po wakacjach w PL. Tu zasypiala o 19 a po powrcie do IE zmienila na 18 jako ze godzina sie zmienia.
Oby teraz nie przestawila sobie na 17 hahaha
 
Ostatnia edycja:
hehe tez tak robilam bo nie chcialam byc uwiazana przy usypianiu a nie czytalam ksiazki- moj synek zachowuje sie dokladnie tak jak opisujesz Ollena i uwielbiam go podsluchiwac jak tam sobie gada do siebie w egipskich ciemnosciach- czasem idziemy sprawdzic czy juz zasnal z lampka a ten sie odwraca i zaciesza- jestem mega szczesliwa ze chodzi spac o 19tej:tak:
 
Pieszczoszka - a u Ciebie chyba dochodzi to, że Wy jestescie wieczorem w pokoju, w którym śpi mała? Jesli tak, to trudniej jej sie wyciszyc, choćby slysząc Wasze oddechy, bo ona nie rozumie, dlaczego nie moze sie pobawic z Wami:) Tak było z Hubertem - nie zasypiał jak slyszal jak ja np. przewracam strony w książce. Jak przestalam czekac tam az on zaśnie to dużo lepiej mu poszłao. Za to w nocy na odwrot. Mój jak sie obudzi w nocy i nas nie ma w sypialni to jest od razu ryk - syrena. Podchodze i spokój. Jak juz spimy i nas slyszy to nie bedzie wyl jak sie obudzi - zaczyna sobie gadać... Dzieki Leszkowi za chrapanie - to uspokaja malego - wie, ze nie jest sam:)
 
reklama
Flaurka wiesz możliwe..
Ale jak Lala już uśnie to jest cisza. Z uspaniem jej nie ma większego problemu bo jak jest już zmęczona wypija mleko i już spi i wtedy ją odkładam do łóżeczka.
No a pory różne niestety czasem 20 a nie raz 22.Jak Laura budzi sie w nocy to ide zrobić mleko ,wracam wyciągam ją z łóżeczka ,kłade u siebie na poduszce ,daje jej wypić, jak skończy podnosze ja i chwile klepie po pleckach i odkładam i dalej śpi.
 
Do góry