reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zasypianie maluszka...

reklama
Ollena - kapany jest o 19. A co robi do polnocy? To samo co przez caly dzien: bryka :cool2:Kulga sie, probuje raczkowac, gada, chce "zjesc" wszystko, co sie da (najlepiej mame) a jak sie nudzi to burczy :confused2:Przy najmniejszych okazaniach zmeczenia bywa tez noszony przez tate, zeby szybciej zasnal i wtedy czasem na kwadrans przysnie. 2 tygodnie nam takie chocki urzadza. Zeby wyszly, humor sie poprawil a ze spaniem dalej lipa. A czy metoda z polecanej przez Ciebie ksiazki to nie ta polegajaca na tym, by wkladac dziecko do lozeczka i dac mu sie wyplakac? Mam ograniczony dostep do polskich ksiazek :sorry:
 
NIe wyplakac... poszukaj na necie, mozna tam przeczytac.

Czyli po kapieli sie bawi.
Metoda moja i nie tylko jest taka, ze jak kapiel to juz lozeczko, lampka lub nie (ja wlaczam laptopa i muzyke relaksacyjna) i wychodze.
Jak smoczek jej nie wypadnie to zasypia, czasami szaleje i dlugo gada az zaczyna marudzic, wchodze, wkladam smoczek i spi.
A czasami gada ze smoczkiem w buzi az zasypia.
NIe ma zabawy, swiatel itd.
Dziecko ma sie wyciszyc maxymalnie i wiedziec, ze jest czas spania albo poprostu czas pokapielowy czyli cisza i spokoj.
Jesli placze, wchodzisz i uspokajasz glaskaniem czy na rekach po czym odkladasz.
Robisz tak do skutku i nie pozwalasz plakac.

Patryka nauczylam takiego zasypiania dopiero w 8 miesiacu. 2 dni i 2 wieczory.

Z Mia mialam gorszy hardcore bo codziennie od 19 po kapieli siedzialam z nia wyjaca w sypialni do 23 albo i pozniej.
Poddalam sie jak miala 2 miesiace i zastosowalam wlasnie ta metode.
2 dni...zasypia sama w dzien i wieczorem.
 
Ostatnia edycja:
Ollena - wszystko pieknie i cacy ale moj smoka nie uznaje. Tzn. uzywa co najwyzej mojego cycka jako smoczka ;-)Wlozony do lozeczka sam sobie znajdzie zabawe (takze po ciemku, np. obroty) a jak nie znajdzie to bedzie syrena. On od 3 msc spi tylko ze mna :sorry:A jak ja leze obok po ciemku i probuje "wyciszyc" to jestem cala poszczypana :szok::-)
 
Tez miałam cyrki ze spaniem, ale konsekwentnie wprowadzilam mu jednakowy rytm dnia, pilnuje by babcia tez tak samo robila i dzis np. tez wstalam o 7mej, by malego nie wybijac z rytmu - on nie rozumie, ze jest weekend. I on spi wieczorami ladnie teraz - a pierwszym krokiem do tego bylo codzienne kapanie - na poczatku byl kapany co 2 dni, zgodnie z zaleceniem połoznej... Teraz coby sie nie działo o 19, max o 20 jest w wanience.

I nie biore malego do marketów jak mam wieksze zakupy, bo to go mocno wybija - maly zostaje z tata, ja jade sama i mam spokojne zakupy i nie ma wieczornych cyrków. Wiadomo - zwykle zakupy z nim, ale market lub galeria 2-3h to juz nie - i mi sie tez taka swoboda przydaje.
 
Patryk tez smoczka nie uzywal, cycka mojego tez;)
Poobraca sie po ciemku az zasnie. Tylko nauczyc sie musi:)
Ale ja tylko radze, mozesz sprobowac jesli chcesz cos zmienic. Jesli Wam pasuje to ok:)
Prawda jest tez taka ze budzilabym go rano wczesniej. 2 dni bylby w szoku i zmeczony a pozniej by sie przyzwyczail.

Chociaz ja to bym pospala rano dluzej....

MY od pierwszego dnia codziennie kapiel o jednej porze. Teraz o wiele wczesniej ale tak sie przestawila po wakacjach w PL. Tu zasypiala o 19 a po powrcie do IE zmienila na 18 jako ze godzina sie zmienia.
Oby teraz nie przestawila sobie na 17 hahaha
 
Ostatnia edycja:
hehe tez tak robilam bo nie chcialam byc uwiazana przy usypianiu a nie czytalam ksiazki- moj synek zachowuje sie dokladnie tak jak opisujesz Ollena i uwielbiam go podsluchiwac jak tam sobie gada do siebie w egipskich ciemnosciach- czasem idziemy sprawdzic czy juz zasnal z lampka a ten sie odwraca i zaciesza- jestem mega szczesliwa ze chodzi spac o 19tej:tak:
 
Pieszczoszka - a u Ciebie chyba dochodzi to, że Wy jestescie wieczorem w pokoju, w którym śpi mała? Jesli tak, to trudniej jej sie wyciszyc, choćby slysząc Wasze oddechy, bo ona nie rozumie, dlaczego nie moze sie pobawic z Wami:) Tak było z Hubertem - nie zasypiał jak slyszal jak ja np. przewracam strony w książce. Jak przestalam czekac tam az on zaśnie to dużo lepiej mu poszłao. Za to w nocy na odwrot. Mój jak sie obudzi w nocy i nas nie ma w sypialni to jest od razu ryk - syrena. Podchodze i spokój. Jak juz spimy i nas slyszy to nie bedzie wyl jak sie obudzi - zaczyna sobie gadać... Dzieki Leszkowi za chrapanie - to uspokaja malego - wie, ze nie jest sam:)
 
reklama
Flaurka wiesz możliwe..
Ale jak Lala już uśnie to jest cisza. Z uspaniem jej nie ma większego problemu bo jak jest już zmęczona wypija mleko i już spi i wtedy ją odkładam do łóżeczka.
No a pory różne niestety czasem 20 a nie raz 22.Jak Laura budzi sie w nocy to ide zrobić mleko ,wracam wyciągam ją z łóżeczka ,kłade u siebie na poduszce ,daje jej wypić, jak skończy podnosze ja i chwile klepie po pleckach i odkładam i dalej śpi.
 
Do góry