reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zasypianie maluszka...

Ja juz cycem nie karmię i jak maly mi sie budzi to nie mam cycka by mu dać... na poczatku dawalam mleko, ale od dwoch nocy eksperymentuje i okazuje sie, że on chce popić tylko, bo wystarcza mu woda:) Tak więc jest 210 mm z 4 łyzeczkami kleiku o 19 i do rana tylko woda dodatkowo - licze na to, ze przestanie sie budzić w ogole, jak zakuma, ze nie ma mleka w nocy:)
 
reklama
Ollena - jestem wdzieczna za kazda rade ale my po prostu juz tyle wyprobowalismy, ze ja juz jestem sceptyczna, czy cos zadziala... :baffled:
 
pytanie do mam spiacych z dziecmi (wikasik? kasiula? jeszcze ktoras? cos przekrecilam?): co zamierzacie zrobic, jak Wasze dzieci zaczna siadac/wstawac? Probowac przekwaterowac je do swoich (obnizonych) lozeczek czy... przemeblowac tak mieszkanie, zeby dziec nie mogl spasc, np. wstawic lozko w kat, "obudowac" / obstawic, rozmontowac lozko i polozyc materacze stalazem na ziemii? Ja sie z jednej strony nie moge doczekac siadania a z drugiej boje wyzwan z tym zwiazanych :eek:
 
NIe wyplakac... poszukaj na necie, mozna tam przeczytac.

Czyli po kapieli sie bawi.
Metoda moja i nie tylko jest taka, ze jak kapiel to juz lozeczko, lampka lub nie (ja wlaczam laptopa i muzyke relaksacyjna) i wychodze.
Jak smoczek jej nie wypadnie to zasypia, czasami szaleje i dlugo gada az zaczyna marudzic, wchodze, wkladam smoczek i spi.
A czasami gada ze smoczkiem w buzi az zasypia.
NIe ma zabawy, swiatel itd.
Dziecko ma sie wyciszyc maxymalnie i wiedziec, ze jest czas spania albo poprostu czas pokapielowy czyli cisza i spokoj.
Jesli placze, wchodzisz i uspokajasz glaskaniem czy na rekach po czym odkladasz.
Robisz tak do skutku i nie pozwalasz plakac.

Patryka nauczylam takiego zasypiania dopiero w 8 miesiacu. 2 dni i 2 wieczory.

Z Mia mialam gorszy hardcore bo codziennie od 19 po kapieli siedzialam z nia wyjaca w sypialni do 23 albo i pozniej.
Poddalam sie jak miala 2 miesiace i zastosowalam wlasnie ta metode.
2 dni...zasypia sama w dzien i wieczorem.

ollena- przeczytałam książkę..
próbowałam wdrożyc metodę, bo my problem z zasypianiem mamy w dzień, w nocy bez problemu kąpiel, cyc i łożeczko a w dzień nie daj Bozia odłóż do łożeczka czy kojca;
darł się jak opętany.. nie szło go uspokoic.. jak już nieco ochłonął to później znów zaczynał koncert..
jak ja mam nie dopuścic do płaczu? nie znam sposobu.. bo jemu krzywda się przecież dzieje..:crazy:
wytrzymałam 12 minut z wchodzeniem i uspokajaniem.. on nie płakał, kwilił.. on się darł...
był bordowy, zasmarkany, rzucał się po całym łóżku..

jak Ty wytrzymałaś te ataki hhisterii dziecka przy wrażaniu tej metody
ja sobie tego nie wyobrażam, co drzemke miec takie cos..
psychicznie nie dam chyba rady
 
ollena- przeczytałam książkę..
próbowałam wdrożyc metodę, bo my problem z zasypianiem mamy w dzień, w nocy bez problemu kąpiel, cyc i łożeczko a w dzień nie daj Bozia odłóż do łożeczka czy kojca;
darł się jak opętany.. nie szło go uspokoic.. jak już nieco ochłonął to później znów zaczynał koncert..
jak ja mam nie dopuścic do płaczu? nie znam sposobu.. bo jemu krzywda się przecież dzieje..:crazy:
wytrzymałam 12 minut z wchodzeniem i uspokajaniem.. on nie płakał, kwilił.. on się darł...
był bordowy, zasmarkany, rzucał się po całym łóżku..

jak Ty wytrzymałaś te ataki hhisterii dziecka przy wrażaniu tej metody
ja sobie tego nie wyobrażam, co drzemke miec takie cos..
psychicznie nie dam chyba rady

Marisamm, u mnie to samo co u Ciebie, na noc po kąpieli z zasypianiem nie ma problemu,ale w dzień ... MASAKRA to za mało powiedziane.
Zaczyna się od stękania, które przeradza się w płacz, nic nie pomaga, nawet cycek. Rzuca się , wrzeszczy, drze się, wyrywa się, przy próbie włożenia smoczka jest jeszcze gorzej, macha rączkami jest wściekła i robi się purpurowa, usypia w końcu wykończona na raczkach, wytrzymuję najwyżej 5 minut, boję się że sąsiedzi zadzwonią po opiekę społeczną. Najgorsze jest to że moja mama radzi sobie jeszcze gorzej i próbuje ją uspać w bujaczku i buja ją tak, że dziecko podskakuje pod sufit. Nie wiem co mam robić bardziej z mama niż z dzieckiem, bo z mała ja sobie jakoś poradzę, ale mama nie i dziecko przez to jest zdezorientowane i zdenerwowane równie mocno jak babcia.
 
annte- może będziemy dzieci kąpac przed każdą dzienną drzemką:-D:-D zachowa się schemat i będzie ok.:-D:-D
w dzień usypiam go w wózku, czasem wystarczy chwila, czasem trzeba wozic dłuzej.. próbowałam różnych metod.. i lipa.
póki co mamy gondole, więc nie ma problemu jako tako..
no ale nie ukrywam, że wolałabym, żeby zasypiał w łożeczku..
wolec to ja sobie mogę..:baffled:
 
dziewczyny, moj maly tez w dzien nie zasypia w swoim lozeczku. w nocy bez problemu, a w dzien musze go bujac w lozeczku turystycznym i czesto przy tym wlaczac odkurzacz :) w wozku tez zasypia mi bez problemu. ja chyba z tym walczyc nie bede, najwazniejsze ze w nocy ladnie zasypia, moze kiedys sie tez nauczy ze jak go sie odklada do lozeczka turystycznego to trzeba spac :) bez odkurzacza i bujania :)
 
Moja śpi prawie od godziny, najpierw na leżąco cycek, później 10 minut ryku bez powodu w łóżeczku, następnie cycek na siedząco i usnęła, odłożyłam ją do łóżeczka. Ufff. Nie było źle, ale jak tu ją nauczyć usypiania bez cycka.
 
reklama
ale Wy jestescie rozpsute dziewczyny :-p Moj przy cycku bywa, zasypia, ale odlozyc sie nie da. W swoim lozeczku nie zasnal ani razu od dnia urodzin. W wozku po domu jedzdzic nie chce. Po kapieli jest zwawy jak nigdy w ciagu dnia. Rajskie zycie macie lasencje a narzekacie, zeby Was nie pokaralo ;-)
 
Do góry