reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zarwane nocki

Magduska tez mam wielkoluda ale ostatnio jakis delikatniejszy jest :-)
Karola7 ale masz fajnego mezczyzne..ech ja juz nie moge sie doeczekac az moi dwaj faceci beda juz ze mna... :-)
 
reklama
Myfa twój też bedzie super - zobaczysz. A to juz niedługo. Za 3 miesiace albo juz bedziemy trzymać maluszki w ramionach, albo bedziemy czekac na skurcze. :laugh: a mi jeszcze tlyko 100 dni zostało ;D
 
Kira25 pisze:
A ja juz glupia myslalam, ze ten watek jest o tym, czego sie najbardziej boje, jak mala juz bedzie z nami. Jestem makabrycznym spiochem i teraz tez lulam jak susel i strasznie sie boje ciaglego niewyspania z powodu zarwanych nocek, jak bede musiala do malej wstawac..... Moze dziwna jestem, ale tego sie najbardziej boje z mojego rodzicielstwa :-)

Kira ja tez jetem śpiochem i tego samego się obawiam... ze nie bede mogla sie wyspac....ja uwielbiam spac! nawet nie moge sobie tego wyobrazic ze nie mam kiedy sie wyspac... ale moze jak juz niniunie beda z nami to bedzie inaczej???
 
Karola 7, gratuluje studnioweczki!!!!!! Ja jeszcze 6 dni :-)
Ja spie na razie jak susel i mala raczej mnie nie budzi. Budze sie sama raz w nocy na picie, siku i smarkanko (nadal resztki katarku) i mala wtedy kopie sobie, ale ja i tak usypiam zaraz.
Gosia, pytalam moja mame kiedys, jak to u niej bylo ze spaniem, jak ja sie urodzilam, bo moja mama byla kiedys jeszcze wiekszym spiochem, niz ja teraz. I niestety nie mam pocieszajacych wiesci. Podobno przez pierwsze 3 tygodnie jej jedyna mysla bylo, zeby wreszcie moc odespac porod ( a bylam podobno baaaaardzo grzeczna, malo wymagajaca dzidzia, a sam porod tez nie byl jakis hiperdlugi i meczacy, ale to zawsze noc zarwana byla, bo ok. 1 w nocy sie urodzilam). Malo to optymistyczne ;-( Ja mam na szczescie obiecana pomoc przez pierwsze 2 tygodnie i mam nadzieje, ze chociaz w ciagu dnia bede mogla pospac troche od karmienia do karmienia :-)
 
Magdusiu, przekaż koniecznie pozdrowienia od Marka dla Twego męża. Cały dzień mnie dziś męczy o wyniki połowów. Sam się nie popisał, mówi że maleństwa same złowił dlatego nic nie przywiózł, a chętnie by posłuchał o wyczynach innych. Oglądał oferty łowisk w Szwecji, jedno miejsce było całkiem ciekawe, może kiedyś się wybierzemy całą rodzinką, bo i mi się podobały warunki i przyrody i domków do wynajęcia.
 
Hm ja wprawdzie zasypiam szybko,ale jak musze wstac do ubikacji,to potem zanim zasne mija czasem kilka godzin
malenstwo szaleje i nie pozwala mi zasnac.Pocieszajace jest w tym to ,że podczas nastepnego dnia wcale nie jestem senna. :) :)
 
U mnie jest inaczej spac mi sie chce ,ale ten skarb zawsze tak sie ulozy ,ze po paru minutach tak mnie plecy bola,ze niewiem chyba lezy na nerwie czy cos takiego
 
reklama
Kira tak właśnie mówią... i wszyscy radzą mi wyspać się na zapas ;) szkoda że tak nie można! oj spałabym wtedy cały czas... :D
 
Do góry