reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zarodek dopiero w 8+2

reklama
Hej,
Już od dłuższego czasu jestem pod opieką lekarza, podczas starań o dziecko przepisał mi duphaston po którym się udało.

4.09 byłam na wizycie gdzie z miesiączki wychodził 6tydzien, natomiast z usg wyszedł 4+2 (pusty pęcherzyk, ale beta super rosnie)

18.09 kolejna wizyta, z usg 6+2, ale pęcherzyk nadal pusty, kontrola za tydzień

25.09 kolejna wizyta, z usg 7+2, nadal brak zarodka, podejrzenie ciąży bezzarodkowej, odstawienie duphastonu, poronienie powinno się zacząć w ciągu tygodnia, jeśli nie to za tydzień mam przyjść po skierowanie do szpitala

02.10- dziś, przed skierowaniem lekarz powiedział, że trzeba wykonać kontrolne usg a na nim "pulsujący" zarodek, jeszcze bez dźwięku bicia serca
Oczywiście szok niesamowity, kiedy po tygodniu załamania, że jest tak a nie inaczej, wychodzi że jednak jest ciąża i się rozwija

Ale moje pytanie, czy któraś z was była w takiej sytuacji i czy ta ciąża rozwijała się prawidłowo, bo niestety mam mnóstwo obaw, związanych z ewentualnymi wadami dziecka...
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ;)
Wiem, że szukasz i informacji wszędzie, gdzie się da. Ale ja bym poprostu pogadała o tym z lekarzem. Jeżeli jeszcze pracuje w szpitalu to już w ogóle sam powinien wiedzieć najlepiej jak to się przyczynia do ewentualnych wad dziecka. Zobacz co się dzieje, ktoś prosi Ciebie o zdjęcia z usg, o wymiary zarodka, ktoś a może i jednocześnie pisze, że każdy przypadek jest inny. I ktoś później wypowie się, że z tego np nic nie będzie bo to czy tamto a nawet NIE JEST LEKARZEM i nawet nie był w podobnej sytuacji do Twojej. Po co masz dokładać sobie stresu? Życzę Tobie powodzenia i wierzę że wszystko zakończy się dobrze! ♥️
 
Wiem, że szukasz i informacji wszędzie, gdzie się da. Ale ja bym poprostu pogadała o tym z lekarzem. Jeżeli jeszcze pracuje w szpitalu to już w ogóle sam powinien wiedzieć najlepiej jak to się przyczynia do ewentualnych wad dziecka. Zobacz co się dzieje, ktoś prosi Ciebie o zdjęcia z usg, o wymiary zarodka, ktoś a może i jednocześnie pisze, że każdy przypadek jest inny. I ktoś później wypowie się, że z tego np nic nie będzie bo to czy tamto a nawet NIE JEST LEKARZEM i nawet nie był w podobnej sytuacji do Twojej. Po co masz dokładać sobie stresu? Życzę Tobie powodzenia i wierzę że wszystko zakończy się dobrze! ♥️
Ale można mieć wiedzę i skoro ktoś pyta to oczekuje odpowiedzi. Czuje, że pijesz do mnie więc postanowiłam odpisać na Twój post. Jeżeli nie miałabym pojęcia o czym pisze to nie udzielałabym się. Mój przypadek był inny ale po latach starań o dziecko i niepowodzeniach, zgłębianiu wiedzy coś niecoś wiem. I zdziwilabys się ile dziewczyn tutaj na forum potrafi wiedzieć więcej od lekarza. Potrafi określić który to konował a który nie. Może za krótko siedzisz na forum aby to wiedzieć.
 
O ile daty przy becie to błąd to nie ma zupełnie nic niepokojącego w uwidocznieniu zarodka przy becie 2 tys🤔 kto na tym etapie i przy takich przyrostach mówił o poronieniu?
 
O ile daty przy becie to błąd to nie ma zupełnie nic niepokojącego w uwidocznieniu zarodka przy becie 2 tys🤔 kto na tym etapie i przy takich przyrostach mówił o poronieniu?
Ale nikt tutaj nie mówił o poronieniu przy becie 2000 ani o zarodku. Poza tym zarodek przy takiej wielkości bety? No nie. Beta ponad 2000 była 2 września a miesiąc później czyli wczoraj pojawił się dopiero zarodek.
Skąd myśl, że daty są źle podane?
 
Ale nikt tutaj nie mówił o poronieniu przy becie 2000 ani o zarodku. Poza tym zarodek przy takiej wielkości bety? No nie. Beta ponad 2000 była 2 września a miesiąc później czyli wczoraj pojawił się dopiero zarodek.
Skąd myśl, że daty są źle podane?

Myślalam że autorce się pomyliły miesiące bo pisała o becie 2.09 usg 2.10 więc myślałam, że się palec omsknął🤷🏻‍♀️
 
Hej,
Już od dłuższego czasu jestem pod opieką lekarza, podczas starań o dziecko przepisał mi duphaston po którym się udało.

4.09 byłam na wizycie gdzie z miesiączki wychodził 6tydzien, natomiast z usg wyszedł 4+2 (pusty pęcherzyk, ale beta super rosnie)

18.09 kolejna wizyta, z usg 6+2, ale pęcherzyk nadal pusty, kontrola za tydzień

25.09 kolejna wizyta, z usg 7+2, nadal brak zarodka, podejrzenie ciąży bezzarodkowej, odstawienie duphastonu, poronienie powinno się zacząć w ciągu tygodnia, jeśli nie to za tydzień mam przyjść po skierowanie do szpitala

02.10- dziś, przed skierowaniem lekarz powiedział, że trzeba wykonać kontrolne usg a na nim "pulsujący" zarodek, jeszcze bez dźwięku bicia serca
Oczywiście szok niesamowity, kiedy po tygodniu załamania, że jest tak a nie inaczej, wychodzi że jednak jest ciąża i się rozwija

Ale moje pytanie, czy któraś z was była w takiej sytuacji i czy ta ciąża rozwijała się prawidłowo, bo niestety mam mnóstwo obaw, związanych z ewentualnymi wadami dziecka...
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ;)
U mnie w jednej z ciąż też wszystko było później niż powinno, tak jak mniej u Ciebie to wyglądało i niestety tylko na jednej z wizyt udało się usłyszeć serduszko, na następnej już nie biło.

W każdym razie trzymam baaardzo mocno kciuki żeby wszystko było okej ✊✊
 
reklama
Wiem, że szukasz i informacji wszędzie, gdzie się da. Ale ja bym poprostu pogadała o tym z lekarzem. Jeżeli jeszcze pracuje w szpitalu to już w ogóle sam powinien wiedzieć najlepiej jak to się przyczynia do ewentualnych wad dziecka. Zobacz co się dzieje, ktoś prosi Ciebie o zdjęcia z usg, o wymiary zarodka, ktoś a może i jednocześnie pisze, że każdy przypadek jest inny. I ktoś później wypowie się, że z tego np nic nie będzie bo to czy tamto a nawet NIE JEST LEKARZEM i nawet nie był w podobnej sytuacji do Twojej. Po co masz dokładać sobie stresu? Życzę Tobie powodzenia i wierzę że wszystko zakończy się dobrze! ♥️
Właśnie po przeczytaniu niektórych komentarzy doszłam do tych samych wniosków 😊

Dzisiaj byłam na wizycie, widziałam dziecko, na lepszym sprzęcie niż do tej pory, ma już ponad 7mm, serduszko bije jak należy, na dzień dzisiejszy wszystko jest tak jak być powinno, najprawdopodobniej zawinił sprzęt.

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi, z ryzyka doskonale zdajemy sobie sprawę, nie mniej jesteśmy dobrej myśli, wszystko się okaże na prenatalnych 😊
 
reklama
Do góry