W tym momencie to ona jest w najsłabszym okresie swojego życia. Powinnaś wiedzieć, że ciąża jest takim czasem, kiedy kobieta powinna być otoczona opieką, odizolowana od nadmiernych stresów, a już w szczególności od ekscesów swojego partnera. To na nim teraz spoczywa obowiązek dbania o swoją kobietę i dziecko. Tymczasem on śmierdzi, nie myje się, uważa to za powód do chwalenia się, gra sobie w gry, a ona nie wie co ma z nim zrobić. To co będzie po porodzie? Wiesz? Bo ja wiem. Zarwane nocki, karmienie, niepewność, nerwy, popełnianie błędów, obwinianie siebie za bycie niedoświadczoną matką, która nie wie co robić. I inne takie "bajery". A on w tym czasie rozłoży ręce i będzie śmierdział. Liczyć na to, że będzie się zajmował dzieckiem i wesprze partnerkę? Wątpię.
Mi niczego polecać nie musisz, ja jestem zadowolona ze swojego partnera i odwdzięczam mu się opieką jeśli tego potrzebuje.