reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zaniedbanie higieny osobistej

Uśmiech politowania należy się tym, które radziły zostawić chłopa, tylko dlatego, że nie myje się 2 tygodnie, a jak się okazuje ile wnosi do związku :)
A drążyłyście temat czy rzucilyscie się za jedną osobą, która wystawiła opinię tak samo bzdetną jak moja, na podstawie jednej przesłanki?
 
reklama
A ja zapytam z innej beczki. Co jest nie tak w graniu w gry na komputerze? Czemu mu zakazalas?
Ja wkurzyłabym się gdyby mąż mi powiedział, że nie mogę sobie pograć w żadną grę dla rozrywki.
A wątku brakiem higieny współczuję. W ciąży miałam mega wyczulony węch i nie zniosłabym gdyby mąż się nie mył
 
A ja zapytam z innej beczki. Co jest nie tak w graniu w gry na komputerze? Czemu mu zakazalas?
Ja wkurzyłabym się gdyby mąż mi powiedział, że nie mogę sobie pograć w żadną grę dla rozrywki.
A wątku brakiem higieny współczuję. W ciąży miałam mega wyczulony węch i nie zniosłabym gdyby mąż się nie mył
samo granie nie byłoby problemem ale dochodziło do tego stopnia że grał tak długo aż nie padł z zmęczenia, nie sprzątał, nie pomagał, nie pracował, olewał wszystko co się dało łączenie ze mną, przerwę w graniu miał tylko na sen
 
A ja zapytam z innej beczki. Co jest nie tak w graniu w gry na komputerze? Czemu mu zakazalas?
Ja wkurzyłabym się gdyby mąż mi powiedział, że nie mogę sobie pograć w żadną grę dla rozrywki.
A wątku brakiem higieny współczuję. W ciąży miałam mega wyczulony węch i nie zniosłabym gdyby mąż się nie mył
Bo granie sprawiało, że nie miał czasu na nic innego?
Mój mąż też wobie lubi pograć, ale jak mu mówię, że trzeba iść na zakupy to gasi i idzie. A jak przychodzę pogadać to gada ze mną zamiast wgapiać się w monitor.
 
Bo granie sprawiało, że nie miał czasu na nic innego?
Mój mąż też wobie lubi pograć, ale jak mu mówię, że trzeba iść na zakupy to gasi i idzie. A jak przychodzę pogadać to gada ze mną zamiast wgapiać się w monitor.
Mój ma całą szafę gier 🤦‍♀️ I stale coś go odrywa, więc jak mówi, "pie.doli" i jak młode podrosną to chyba urlop weźmie na granie 🤣
 
Mój ma całą szafę gier 🤦‍♀️ I stale coś go odrywa, więc jak mówi, "pie.doli" i jak młode podrosną to chyba urlop weźmie na granie 🤣
Ja ciągle rozważam kupienie sobie konsoli i jakichś gier, bo mam jeszcze minimum 4 miesiące leżenia w domu, ale mąż to by mnkw wtedy chyba na taczkach wywiózł z mieszkania 😂 poza tym potem przy dziecku nie będę mieć czasu a i przez 2 lata mam zamiar nie fundować mu ekranu w żadnej postaci, więc granie mi odpadnie. To mnie jeszcze tylko trzyma przy tej racjonalnej stronie dylematu 😂
 
Ja ciągle rozważam kupienie sobie konsoli i jakichś gier, bo mam jeszcze minimum 4 miesiące leżenia w domu, ale mąż to by mnkw wtedy chyba na taczkach wywiózł z mieszkania 😂 poza tym potem przy dziecku nie będę mieć czasu a i przez 2 lata mam zamiar nie fundować mu ekranu w żadnej postaci, więc granie mi odpadnie. To mnie jeszcze tylko trzyma przy tej racjonalnej stronie dylematu 😂
Ja wyznaję tylko Wiedźmina :) Inne jakoś nie-e. Wiedźmina kocham jak swojego męża, nawet nie mam ochoty próbować czy inne mi się bardziej spodobają, bo wiem, że nie 😆😆
 
reklama
Do góry