Zaniedbanie higieny osobistej

[guest-1714079215]

Oczywiście, póki z moja ciąża jest wszystko w porządku i nie jestem w żaden sposób ograniczona ruchowo będę się starać dążyć do poprawy w moim związku, nie chce zostawiać go przez problem z którym być może sobie nie radzi a ja o nim nie wiem.

A jak on się ogólnie zachowuje poza tym myciem?

 

[pluto_nova]

Takie, które mówią, że ciąża to nie choroba najczęściej same nie cierpiały albo jeszcze w ciąży nie były. Względnie nie doczekały do dnia, w którym beta może już wywoływać dolegliwości. Tak znają życie, że aż wiedzą bez ciąży starszej niż kilka tygodni jak to jest mieć arbuza przed sobą przez kilka miesięcy, rodzić i zajmować się noworodkiem Tak nie umieją się zająć sobą, że aż wiedzą jak to jest zajmować się noworodkiem, choć nigdy tego nie robiły osobiście jako matka.

Trzymaj się i nie poddawaj. Szczęśliwego rozwiązania!

ale pierdzielisz farmazony…

 

[Moonstone]

Takie, które mówią, że ciąża to nie choroba najczęściej same nie cierpiały albo jeszcze w ciąży nie były. Względnie nie doczekały do dnia, w którym beta może już wywoływać dolegliwości. Tak znają życie, że aż wiedzą bez ciąży starszej niż kilka tygodni jak to jest mieć arbuza przed sobą przez kilka miesięcy, rodzić i zajmować się noworodkiem Tak nie umieją się zająć sobą, że aż wiedzą jak to jest zajmować się noworodkiem, choć nigdy tego nie robiły osobiście jako matka.

Trzymaj się i nie poddawaj. Szczęśliwego rozwiązania!

Well, ale nikt nie mówi, że autorka ma się męczyć w ciąży czy ma nie odpoczywać czy whatever. Ja na końcówce ciąży wiele spraw odpuscilam, ale dalej nie wyobrażam sobie olać męża - z reszta jak widać z wiadomości autorka tez. Ogolnie trochę nie rozumiem o co ci chodzi, bo z jakiegoś powodu się ciskasz mimo ze nie zauważyłam żeby ktos cię tutaj obrażał.

 

[Daga1995]

A jak on się ogólnie zachowuje poza tym myciem?

ogólnie to jest okej, nie kłócimy się jakoś, pomaga w obowiązkach domowych, pomaga mi wchodzić po schodach, wstawać jak przykucne czy coś, widzę że się ogólnie stara, nie mam problemu żeby cokolwiek zrobił w domu, do mnie też jest jak najbardziej okej, sam się bierze np za przemeblowanie ( ostatnio musieliśmy małe zrobić) nie pozwala mi dźwigać więc nie mogę na nic narzekac prócz tego jednego mankamentu

 

[guest-1714079215]

ogólnie to jest okej, nie kłócimy się jakoś, pomaga w obowiązkach domowych, pomaga mi wchodzić po schodach, wstawać jak przykucne czy coś, widzę że się ogólnie stara, nie mam problemu żeby cokolwiek zrobił w domu, do mnie też jest jak najbardziej okej, sam się bierze np za przemeblowanie ( ostatnio musieliśmy małe zrobić) nie pozwala mi dźwigać więc nie mogę na nic narzekac prócz tego jednego mankamentu

Rozmawia z kolegami, wychodzi z domu, je, śpi, ogląda tv czy filmy, czyta, robi różne rzeczy dla przyjemności?

 

[Daga1995]

Rozmawia z kolegami, wychodzi z domu, je, śpi, ogląda tv czy filmy, czyta, robi różne rzeczy dla przyjemności?

No z kolegami ostatnio mniej rozmawia w porównaniu do tego co było wcześniej, przychodzili do nas co weekend, od jakiegoś czasu przestali, bo praca bo mieszkanie a przynajmniej tak mi mówi, wychodzi z domu jak musi, zakupy, do rodziny czy coś, TV oglądamy razem, jakiś film na wieczór czy coś, czytać nie czyta a dla przyjemności gotuję albo piecze

 

[guest-1714079215]

No z kolegami ostatnio mniej rozmawia w porównaniu do tego co było wcześniej, przychodzili do nas co weekend, od jakiegoś czasu przestali, bo praca bo mieszkanie a przynajmniej tak mi mówi, wychodzi z domu jak musi, zakupy, do rodziny czy coś, TV oglądamy razem, jakiś film na wieczór czy coś, czytać nie czyta a dla przyjemności gotuję albo piecze

Oki. Je przesadnie zdrowo czy najchętniej wykupiłby talon do maka? Śpi więcej czy mniej niż kiedyś? Jest bardziej leniwy czy agresywny? Czepia się o wszystko czy też może olewa różne sprawy? Jak zareagował na wieść o ciąży? Jak z używkami, fajki, alko, dragi? Ktoś w rodzinie u niego chorował psychicznie? Jeśli coś go zdenerwuje lub zasmuci, to nie może odpuścić tematu przez długi czas czy normalnie dochodzi do siebie?

Wiele z takich pytań może zadać mu psycholog lub psychiatra. Owszem, zaniedbanie higieny zdarza się w depresji, ale potrzeba długiej listy pytań, by stwierdzić, że coś może być na rzeczy. Część z objawów może zaobserwować bliska osoba. Nawiasem, te właśnie pytania powinny się pojawić przed gównoburzą o to czy Twój facet ma depresję. Ale to wiedzą osoby, które ją leczą u lekarza

 

[Daga1995]

Oki. Je przesadnie zdrowo czy najchętniej wykupiłby talon do maka? Śpi więcej czy mniej niż kiedyś? Jest bardziej leniwy czy agresywny? Czepia się o wszystko czy też może olewa różne sprawy? Jak zareagował na wieść o ciąży? Jak z używkami, fajki, alko, dragi? Ktoś w rodzinie u niego chorował psychicznie? Jeśli coś go zdenerwuje lub zasmuci, to nie może odpuścić tematu przez długi czas czy normalnie dochodzi do siebie?

Wiele z takich pytań może zadać mu psycholog lub psychiatra. Owszem, zaniedbanie higieny zdarza się w depresji, ale potrzeba długiej listy pytań, by stwierdzić, że coś może być na rzeczy. Część z objawów może zaobserwować bliska osoba. Nawiasem, te właśnie pytania powinny się pojawić przed gównoburzą o to czy Twój facet ma depresję. Ale to wiedzą osoby, które ją leczą u lekarza

właśnie on od zawsze starał się jadam normalnie, ani przesadnie zdrowo ani przesadnie nie zdrowo. Z snem dużej zmiany nie ma, oczywiście zależy o której się położy. Ostatnio trochę szybciej się irytuje ale pozniej sam z siebie przychodzi I przeprasza, nie jest agresywny przy irytacji. Nie czepia się, chyba że faktycznie jest o co to wtedy tak. Na ciążę zareagowal lepiej niż ja i teraz widzę że rozmawia z brzuchem, dotyka, głaska. Alkoholu pije baaardzo mało, czasami z kolegami napił się tam piwa czy dwa. Jak dostaniemy wódkę czy coś to potrafi leżeć miesiącami nie tknięta, palić papierosy pali ale to chyba jedyne jego uzależnienie aktualnie. O chorobach psychicznych nic mi nie wiadomo bo on sam nie za bardzo lubi rozmawiać o rodzinie a mimo wszystko stara się im pomagać jak może. Właśnie tu jest problem jak coś się stanie to on nie lubi rozmawiać o tym co go gryzie, przeważnie unika tematu i mówi że sam musi to przetrawić ale teraz nic takiego nie mówił. On jest dobrym facetem ale myślę że jak każdy czasami ma jakiegoś doła..

 

[guest-1714079215]

Właśnie tu jest problem jak coś się stanie to on nie lubi rozmawiać o tym co go gryzie, przeważnie unika tematu i mówi że sam musi to przetrawić ale teraz nic takiego nie mówił. On jest dobrym facetem ale myślę że jak każdy czasami ma jakiegoś doła..

Mój stary jest taki sam też się nie przyzna, trzeba wymuszać zeznania

Wiesz co, no na razie to jedynym objawem, o którym się dowiedzieliśmy, a który mógłby wskazywać na chorobę, jest ten brak higieny. Gdybym nie czytała o jego niechęci do mycia to bym się ucieszyła, że masz faceta na medal. Ale no nie może się nie myć.

Tak czy inaczej. W Twoją stronę skieruję szczere wyrazy współczucia, a w stronę pań, które tę aferę rozkręciły uśmiech politowania. Najwyraźniej po opanowaniu ginekologii endokrynologicznej teraz guru szkoli się w psychiatrii.

 

[Agnes4312]

Mój stary jest taki sam też się nie przyzna, trzeba wymuszać zeznania

Wiesz co, no na razie to jedynym objawem, o którym się dowiedzieliśmy, a który mógłby wskazywać na chorobę, jest ten brak higieny. Gdybym nie czytała o jego niechęci do mycia to bym się ucieszyła, że masz faceta na medal. Ale no nie może się nie myć.

Tak czy inaczej. W Twoją stronę skieruję szczere wyrazy współczucia, a w stronę pań, które tę aferę rozkręciły uśmiech politowania. Najwyraźniej po opanowaniu ginekologii endokrynologicznej teraz guru szkoli się w psychiatrii.

Uśmiech politowania należy się tym, które radziły zostawić chłopa, tylko dlatego, że nie myje się 2 tygodnie, a jak się okazuje ile wnosi do związku