reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Dziś trzymamy kciuki za kurnik KasiAnny !!!!

MAJ


25 - KasiaAnna - wizyta w trakcie stymulacji

27 - KasiaAnna - punkcja !!

CZERWIEC

1- anika11 - usg połówkowe
2 - Madziula_87 - wizyta u gina prowadzącego ciążę
7/9 - Madziula_87 - cc jak źle
9 - kaiiina - usg połówkowe
14/16 - Madziula_87 - cc jak ok (stawiam na tą opcję)
14 - Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę
18 - kaiiina - wizyta u gina prowadzącego ciążę

LIPIEC

8 - Hess - usg ciąży
12 - Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę

SIERPIEŃ

8 - Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę

WRZESIEŃ

6 - Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę
8/9 - Hess - termin porodu ??
 
Ostatnia edycja:
reklama
KATE23 - jak kochana nastrój, mam nadzieję, że choć trochę lepiej? Jakieś dalsze plany, czy póki co nie?

24magda09 - jak tam u Ciebie? Czy już nerwy opadły?

KasiaAnna - jak po wizycie, czekamy na relację :)

Madziula_87 - jak samopoczucie, pękasz już w szwach ;) ?

anika11 - a jak u Ciebie, rozrastasz się ? Już nie długo połówkowe :)


Ja wczoraj byłam u gin z wynikami badań. Ogólnie jest ok. Hemoglobina ciutkę spadła znowu, ale jest to 11,4 a norma od 12, więc tragedii nie ma. Jednak nadal mam brać żelazo. Do tego też magnez nadal, bo mi ciągle ręce w nocy drętwieją / mrowieją, ale przynajmniej już nogi przestały. Glukozę też mam w normie po obciążeniu, więc cukrzyca ciążowa raczej mi nie grozi, uffff.
Na kolejną wizytę tylko mocz i morfologia i usg 30-32 tc i coś lekarka wspomniała, że będzie to chyba ostatnie usg.

Grzmi u mnie, ciekawe czy popada...... o, kropi.....
 
Hess, już ostatnie usg? Ty chodzisz prywatnie czy na nfz? kiedy to zleciało?! się pytam :) dobrze, że wyniki prawie w normie i do opanowania - neich tak bedzie. MAluch bardzo ruchliwy?

ja rosnę ;) Mała też:) za tydzień połówkowe, a kolejna wizyta 29.06. czuję się dobrze i mam nadzieję, że już tak bedzie:)


magda, dużo o Was myślę :*
 
Hess tak wyluzowana to ja jeszcze chyba nigdy nie byłam :D hehh... torbę dziś dopiero spakowałam ;) łóżeczka jeszcze nie mam, może w piątek dotrze ;), za to Mała tak bryka, że te ruchy i kopniaki mają być rzadsze pod koniec ciąży (bo niby mniej miejsca), a u mnie jest ich coraz więcej :D ...brzuch raz jest kwadratowy, a raz trójkątny, hehh! ...czekam na to cc jak na zbawienie, bo chce mieć Niunię już w domu i będę prosić o termin 9.06 ;)
Wasze brzuszki też pewnie ładnie rosną :) Aniko pochwal się ;)

U mnie hemoglobina od początku na poziomie 10-10,5 i nic nie pomaga, by się podniosła :/ łykam żelazo, pije buraczki i nic! ważne, że dobrze się przy tym czuję, ogólnie jest całkiem ok, tylko teraz od paru dni puchną lekko nogi, ale żadnej zgagi/refluksu - chociaż tyle :)
 
Ostatnia edycja:
anika11 - ja chodzę prywatnie do Lux Medu, a tam jak jest ok to usg nie szastają, robią tylko te obowiązkowe. Usg wypada mi na początku lipca. Czas zaiwania. W sumie jeszcze 3 miesiące mi zostały z małym haczykiem.
Maluch coraz bardziej ruchliwy, już nawet często w ciągu dnia go czuję i jak zmienia pozycję. Ale nie jest też jakimś mega wiercipieta.

Madziula_87 - no, najważniejszy luz :). Dziwnie musi wyglądać kwadratowy lub trójkątny brzuch :D. Mój czasem tak śmiesznie się trzęsie, jak galareta.
Dobrze, ze nie masz zbytnio dolegliwości. Ja póki co też nie mam.

A to mój brzuch :D

1464195806-1d1mld.jpeg
 
Cześć Kobietki! [emoji4]
U mnie sytuacja wyglada następująco...
Wyniki świetne , Pan Dr zadowolony to chyba dużo choć ja podchodzę do tego z duża rezerwa ... Czuje się nie najgorzej choć wydaje mi się jakby moje jajniki za chwile eksplodowały - ból ogromny. [emoji53]
Dostałam Ovitrelle na dziś na 21.00
W piątek mam się stawić na 7.30 , a na 9.00 mam punkcję [emoji33]
Jestem przerażona ale staram się być opanowana i szczerze mówiąc nie nastawiam się, że ten pierwszy raz będzie szczęśliwy .
Teraz pozostało mnie się zrelaksować, dziś kolacja z Moim Mężem a jutro grill rodzinnie.
Miłego dnia Kochane!
Dużo słonka Wam życzę i samych sukcesów [emoji4][emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
KasiaAnna - no to super wiadomości, nie bój się punkcji, to pikuś ;) Ale jest to pewnie taki lęk przed nieznanym. Wcześnie u Ciebie każą się stawiać, tzn nie o godzinę mi chodzi, tylko o te 1,5 h do punkcji. U mnie zawsze trzeba było być ok 30 minut wcześniej, żeby się przebrać, wenflon i jazda :D Ale co klinika to inaczej :)
 
Witam,
u mnie średnio, wiedziałam że jak nic z tego nie wyjdzie to ciężko to zniosę, ale nie sądziłam że aż tak:oo: niby nie powinnam być załamana bo mam Antka, a są kobiety w dużo gorszej sytuacji, ale nie umiem jakoś tego ogarnąć:baffled: czasem sobie myślę, że to trochę samolubne że tak bardzo pragnę drugiego dziecka... Może M ma rację, że za dużo bym chciała:ninja2: sama nie wiem, jestem tym wszystkim zmęczona:zawstydzona/y:
Odwaliłam dziś show - byłam w szkole na Dniu Matki - ogólnie raczej nie jestem płaczką, ale dzisiaj musiałam wyjść na zewnątrz bo bym się udusiła takich spazmów dostałam jak tylko dzieci zaczęły śpiewać:szok: ledwo wytrzymałam Antka występ a i tak niewiele z niego kojarzę bo walczyłam ze sobą żeby tam szopki nie zrobić:zawstydzona/y: jak się wyryczałam na dworzu to już jakoś dotrwałam do końca:baffled: staram się być twarda, nie cudować, ale dzisiaj coś we mnie pękło:unsure: i dzięki temu jest o niebo lepiej, jakoś tak lżej:blink: powiem Wam, że ja na ivf już nie liczę bo mnie nie stać to jedno, a drugie to chyba nic by nie dało:wściekła/y: chyba powinnam pewne rzeczy przewartościować i skupić się na Antku i na sobie:biggrin2: zamierzam pójść na studia, muszę coś ze sobą zrobić żeby nie oszaleć;-) ;) najgorszy jest powrót do pracy, dali mi w Gamecie 4 dni L4, ale chyba jeszcze pójdę do rodzinnego bo nie mam siły tam wracać - chciałabym zregenerować się w domu:sorry:

Trzymam kciuki z cc Madziulki, spokojne ciążę Hess i Aniki oraz za owocną punkcję KasiAnny:cool2: nie żegnam siębo na pewno będę zaglądać:cool2: miłego wieczoru:biggrin2:
 
Dziewczyny moje kochane pamiętajcie że ja zawsze was czytam i baaaaaaardzo wam kibicuje. Mam nadzieję że wszystko u was pomyślnie się zakończy i nowe dziewczyny przybędą z super wieściami. wczoraj byłam na usg,obrzęk ciała nadal jest nic się nie wchłania m, prawa komora serca jest o wiele większa niż lewa ogólnie nie jest dobrze. Miałam rozmowy z lekarzem,genetykiem, z osobami które opiekują się osobami z ZD, z panią fizjoterapeutka,rehabilitantka itp. To nie jest wszystko takie kolorowe i ładne jak się słyszy i widzi. W zależności od stopnia upośledzenia,niektórzy nie mówią, są bardzo uprzejmi ale są tacy co nie panują nad swoimi emocjami. Dziewczyny jest to bardzo wszystko trudne. Dużo się napatrzylam a wczoraj lekarz zapytał mnie co dalej robimy??? :(((( przykre to wszystko jest kochane.
 
reklama
Do góry