24magda09
Fanka BB :)
Anika kochana ja musze wiedzieć bo gdybym się nie zdecydowała wiem że będę żyć w ciągłym stresie. Nie myślę o najgorszym i żadnej decyzji nie podejmuje. Będę czekać na wyniki. Znalazłam forum o tym wszystkim. Czytałam dziś przeróżne historie. Niektóre tak wzruszające że pół dnia przeplakalam. Niektóre kobiety podjęły się terminacji i teraz nie funkcjonują ale nie byli w stanie wychować chorego dziecka. Inne walczyły do końca o dzidzie ale miały tak poważne wady że już w brzuszku zmarły. Są też happy end i nawet większość tak się zakończyła. Kochane ja na prawdę wierzę. A czytam dużo bo chce wiedzieć przez co muszę przejść. Szczerze nigdy nie spodziewałam się że mnie to wszystko spotka. Byłam pewna ze ivf to była bardzo trudna walka. Ale dałam radę. Mam cudownego synka i doczekałam się drugiej ciąży. Przez chwilę nie pomyślałam że mogę mieć dziecko z wadą. Jest mi bardzo ciężko zawalil mi się cały świat ale jest we mnie Iskierka nadzieji że jednak wszystko będzie dobrze.