Dziekuję za miłe przyjęcie
Oboje z Małżem mamy już ciut więcej lat , znaczy ja 40 kończę w tym roku a M 43 ... staramy się od 2006 roku ... wszystkie możliwe opcje wykorzystaliśmy ale nikt nie potrafił nam pomóc ... nie było nas stać na in vitro więc odpuściliśmy sobie ale kiedy wszedł program MZ, postanowiliśmy spróbować, choć na początku uważaliśmy, że to lekkie szaleństwo w tym wieku ... Po wieeeelu perypetiach przebrnęliśmy przez kwalifikacje i w maju tamtego roku rozpoczęliśmy procedurę ... udaną ... ale na krótko .... , do stycznia zmagałam się z torbielami i w lutym otrzymaliśmy "zielone światło" ... i tak 10.02 zaczęliśmy nowa przygodę ...
Idę (tak jak i poprzednim razem) krótkim protokołem ... od 1 dc Gonapaptyl a od 3 dc doszedł Fostimon 4 amp w 1 rozpuszczalniku ... jutro o 9.00 jadę się podglądać ...
To tak w skrócie ... chętnie poznam Wasze drogi do upragnionego celu ...
W wolnej chwili poczytam forum ... bo teraz to tak z doskoku ...
Oboje z Małżem mamy już ciut więcej lat , znaczy ja 40 kończę w tym roku a M 43 ... staramy się od 2006 roku ... wszystkie możliwe opcje wykorzystaliśmy ale nikt nie potrafił nam pomóc ... nie było nas stać na in vitro więc odpuściliśmy sobie ale kiedy wszedł program MZ, postanowiliśmy spróbować, choć na początku uważaliśmy, że to lekkie szaleństwo w tym wieku ... Po wieeeelu perypetiach przebrnęliśmy przez kwalifikacje i w maju tamtego roku rozpoczęliśmy procedurę ... udaną ... ale na krótko .... , do stycznia zmagałam się z torbielami i w lutym otrzymaliśmy "zielone światło" ... i tak 10.02 zaczęliśmy nowa przygodę ...
Idę (tak jak i poprzednim razem) krótkim protokołem ... od 1 dc Gonapaptyl a od 3 dc doszedł Fostimon 4 amp w 1 rozpuszczalniku ... jutro o 9.00 jadę się podglądać ...
To tak w skrócie ... chętnie poznam Wasze drogi do upragnionego celu ...
W wolnej chwili poczytam forum ... bo teraz to tak z doskoku ...