reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Karusia ja jestem dopiero na etapie zbierania dokumentacji czyli świeże hormony, dziś dopiero jadę robić amh i za 2tyg do lekarza. Narazie czytam Was co i jak robicie, na jakim etapie która z Was jest i bardzoa wszystkim kibicuję:-). A niestety na rządówke się nie załapię, więc będe przystępować pryw.
 
reklama
Po pierwsze do iui nie byłam stymulowana, na naturalnym cyklu przystępowałam (1 lub 2 pęcherzyki miałam zawsze), hormony w normie.
A po drugie takie prawdziwe leczenie zaczęliśmy w kwietniu w tym roku, bo drożnośc miałam robione 5lat temu, a to raczej nas nie kwalifikuje. U nas problem lezy po stronie słabej ruchliwosci żołnierzyków. Ale mój m tez nie był leczony, bo jak to lekarz stwierdził liczebnosc jest spora, wiec jest w czym wybierać.
A po trzecie to już powoli mój wiek, w grudniu kończę 36lat....
 
Chcemy iść do lekarza prywatnie, który pracuje na polnej w P-niu i tam też jest od kwalifikacji do rządówki i robi ivf. Jak będę miała cały podstawowy komplet badań, to zapytam go na tej wizycie, czy mamy jakieś szanse żeby się zakwalifikować. Ale jak czytałam cały program, ten z MZ to raczej nie spełniamy norm.... za zdrowi jesteśmy...choć już 12lat małżeństwa bez potomka:(
 
Nati poproś o historię choroby z miejsca gdzie robiłaś drozność. Może tam jakiś lekarz napisał w komputerku że starasz się o dziecko? U mnie tak było, nawet nie sądziłam że lekarz tak mi napisał bo robiłam tylko wstępne badania. Dzięki temu mam udokumentowane ponad 2 lata leczenia
 
Smerfetka na wypisie mam tylko napisane niepłodniość pierwotna, a mój doktorek nie prowadzi takowych zapisów:-(, chodziłam prywatnie, nic nigdzie nie notował. A dopiero jak zaczęliśmy podchodzić do iui to mam na wypisach pisane leczenie...
 
reklama
mi na kwalifikacji do ivf doktor zaznaczył - niepłodność pierwotna, czynnik jajnikowy, czynnik jajowodowy, zaznaczył też te 2 lata leczenia, a to chyba ważne do tej pierwotnej. Szkoda że tamten dr nie prowadzi kartotek bo to co sobie lekarze zapisują potrafi zaskoczyć a mi się to przydało. Tak jak piszesz, zapytaj na Polnej jak już tam będziesz czy da radę do ministerialnego podejść, zapytać nie zaszkodzi a nóż się uda. Tylko pamiętaj - zabierz wszyyyyyystkie papiery :)
 
Do góry