reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy:-)

reklama
Kasiulka, Maziajka, paninka - i ja karmilam piersią 15,5 miesiąca [emoji5].
A nie do końca wierzyłam w swoje możliwości (mój mąż i jego brat wychowani na butli, ja w ogóle byłam słabo mlekowa, i ciężko mnie było karmić (mleko zaakceptowałam dopiero jak zaczęłam pić kawę [emoji1]).

Jeżeli chodzi o miejsca publiczne, zawsze miałam przygotowane na pierwszy rzut ściągnięte mleczko lub później butelkę z herbatka. Ale jeżeli młoda nadal domagała się cyca, to zawsze udawało mi się znaleźć bardziej ustronne miejsce, gdzie nikt mi w cyce czy przez ramię nie zaglądał. Zresztą..nigdy nie latalam z cycami na wierzchu, nigdy nikt mnie nie krytykował wzrokiem, i w ogóle bardzo szybko moje skrępowanie zmieniło się na naturalny odruch i generalnie miałam w dupie jakąkolwiek obczajowe - robiłam swoje. Pieluszka tetrowa w zupełności wystarczala, dodatkowo oddzielalam się od świata wózkiem [emoji6].

Także Laski, zobaczycie po porodzie co i jak [emoji6]. Nie ma co teraz gdybac.


Aim - popieram Twoja zawartość kosmetyczki [emoji106]. Ja oprócz kosmetyków, zabieram suszarkę i prostownice. Lubię czuć się dyskretnie "zrobiona" , i z całą pewnością doda mi to sił pomimo niedyspozycji i bólu z deka niżej ciała [emoji6]
 
Ostatnia edycja:
Kasiulka myślę że potem będę prac normalnie, teraz mam frajdę segregujac to wszystko :) buty też piore w pralce ale o zmywarce nie slyszalam, ciekawe:D

mam podobne odczucia, chciałabym karmić piersią ale wydaje mi się to takie strasznie dziwne. Trudno okreslic:D
Ciekawa jestem karmienia gdzieś poza domem, krepuje mnie sama myśl o tym.
Ale zrobię wszystko żeby karmic, nawet mogę z domu nie wychodzić :D

Morela ja kupiłam też takie małe buteleczki i mam jeszcze takie puste podróżne bo nie będę całych opakowań brac.

Ewella jeszcze się nie wzięłam bo dopiero wróciłam z wojaży z mamcia, popołudniu może puszczę:D jak tak wszystko będziemy razem robić to mam nadzieję że się spotkamy na porodowce :D

Pasty chyba jeszcze nie mam. Ale brakuje mi jeszcze kilku rzeczy, na dniach pozbieram:) ooo pastę sobie wycisne jak Kasia pisze :D
I do makijażu też biorę, nie ma opcji bez.





Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie minimum to puder , tusz i błyszczyk. Must have to normalnie kreska ale może w szpitalu sobie daruje, choć eliner wezmę. Tyle że do walizki głównej nie biorę suszarki. Ktoś mi przywiezie po porodzie :) mam taka ogromną, a mniejsza susze 30-40 minut. To tyle dzidź nie wytrzyma bez mamusi-lub mamusia bez niego :)

Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny a bierzecie suszarkę do włosów? Bo ja już nie pamietam czy do pierwszego porodu brałam? Czy była? Wiadomo, zależy pewnie od szpitala. A kosmetyki tez biorę do malowania, przy pierwszym tez miałam i lepiej sie czułam jak byłam umyta i podmalowana jak ktoś przychodził.
Co do karmienia piersią, moja córkę karmiłam 2 miesiące, ze stresu nie miałam pokarmu, ale jak Paninka pisze kiedyś nie było doradców laktacyjnych, a ja miałam 22lata i nie umiałam zawalczyć. Teraz napewno bardziej będę sie starać.
Ale odciągać tez będę, jak będę chciała wyjść, chociażby do fryzjera, to dziecko nie będzie głodować[emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Kurczę suszarki też nie spakuje od razu bo mam jedną taką wielką jak misia :D 2500W wiadomo:D ale prostownice mam też taka mała turystyczna więc sobie spakuje od razu:D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry