reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***Zakupy***

reklama
Asia jaki piekny odkurzacz,ja nie odpisywalam bo mam stary zelmera i kompletnie nie znam sie na odkurzczach ;)

co do krzeselka to ja jednak zachecam do kupna,nie wyobrazam sobie karmienia Hani bez niego.Czasem u mamy karmie Hanie na podłodze bo tylko jak siedzi na podłodze to sie nie wywala bo sie boi a po łozku to fika jak szalona.W krzeselku siedzi grzecznie nie łazi nigdzie ;)

ja ja jeszcze tam sadzam jak musze cos zrobic i tam na stoliku klade jej zabawki i ona se tak zrzuca te zabawki to posiedzi sobie troche.

Ja mam takie jak karina ale ono w zasadzie jest takie jak Natalii i Asi tez.Kiedys załowalam zenie ma tej funkci rozkładania na plasko bo mialam ochoe a wywalic na balkon zeby spalana balkoie.A tak to sie nie dalo ;)
 
Wy macie krzesełka, jesteście z nich zadowolone, są Wam przydatne/Waszym dzieciakom - i bardzo dobrze, niech Wam służą jak najdłużej.
Ja nie mam, na dzień dzisiejszy nie kupuję.
Super jest to co Natalka podesłała link, ale:
1. Brak funduszy
2. Brak miejsca w domu
3. Obawiam się, że przez Niśke będzie mało wykorzystywane (teraz)

A co do kultury karmienia to jestem ZA.

Pracujemy nad tym bardzo intensywnie. Nieraz latamy po mieszkaniu, nieraz grzecznie siedzi przy ławie (na kolanach jednego z nas) i otwiera buźke na każdy kęs.
 
KarinaNieZie pisze:
swoją droga strasznie nie podoba mi sie widok biegajacych rodzicow z lyzeczka za dzieckiem a potem z kanapką przy piaskownicy :p - kultura przy jedzeniu musi być!
Mam nadzieje ze nikogo nie urazilam ale takie mam zdanie i już!

Karinko - mnie nie uraziłaś, chociaż mam zupełnie inne zdanie - za Wiktorkiem trzeba było latać z jedzeniem.. oj długo trzeba było, bo nie usiedział na miejscu wiecej niz 2 minuty - nie dało rady. I to juz odkąd zaczął raczkować - to co, miałam go przywiązywać siłą ??? Nie sądze.. ;D Ale w krzesełku siedział aż zjadł - nie miał wyjścia... tyle, że jak byliśmy np u moich rodziców, to trzeba była latac za nim...
I wcale nie jest powiedziane, że trzeba od małego uczyć, bo inaczej się nie nauczy - teraz Wiktor siedzi przy jedzeniu - ale i tak trzeba sie upominżeby zjadł - bo to straszny niejadek ;D

Zreszta Joeey myslę, że może to potwierdzić :)
 
Maja naszczęście je w Krzesełku i cieszę się z tego bo jak jestem sama to trudno byłoby mi ją utrzymac w jednym miejscu :p
 
reklama
Wanda - to Twoje zdanie wcale nie jest takie inne od mojego. Np. co do funkcjonalności krzeselka a bez niego czasami trzeba sie troche naprodukowac zeby trafic z lyzeczka do buzi... ale ja kolo piaskownicy nie bede skakac zeby dziecko zlapalo kesa kanapki - wyjdzie do piaskownicy jak juz zje.
Ps. Wiktor mojej siostry to tez straszny niejadek. Toleruje tylko mleko z platkami ( sucha karma) i frytki.
 
Do góry