Madzia_S
Matka Polka
Myyyyffaaa... Nic nie za krótko. Nic a nic .
Ululałam. Nie spała o tak wczesnej porze od dwóch miesięcy, moze dlatego, ze miała pełno wrażeń, bo przy okazji wizyty w pracy była w wielkim sklepie pełnym zabawków i ciuchów i jedzenia. Matka kupiła smoczki, bo się gdzies Nuk nocny zawieruszył, a innego nie chce tknąć, rajstopki, bo nosimy nadal rozmiar 56/62 i nie sposób go u nas na dzielni dostać i czapkę kolejarkę z daszkiem i drugą letnią, nieco głupkowata ale przewiewną. Wybór był taki, ze zwariowałam, niestety, rozmiary na nieco większe kapuchy niż nasza i trzeba się zadowolic tym co się na oczy nie zsuwa :laugh:.
I naciągnęła mię na zabawkę, podpuszczalska jedna. Nie wiem co ją w nim tak urzekło, chyba to rozbiegane spojrzenie ;D. Albo soczyste dźwięki, jakie wydaje. Policzę jej to a'konto Dnia Dziecka ;D
Ululałam. Nie spała o tak wczesnej porze od dwóch miesięcy, moze dlatego, ze miała pełno wrażeń, bo przy okazji wizyty w pracy była w wielkim sklepie pełnym zabawków i ciuchów i jedzenia. Matka kupiła smoczki, bo się gdzies Nuk nocny zawieruszył, a innego nie chce tknąć, rajstopki, bo nosimy nadal rozmiar 56/62 i nie sposób go u nas na dzielni dostać i czapkę kolejarkę z daszkiem i drugą letnią, nieco głupkowata ale przewiewną. Wybór był taki, ze zwariowałam, niestety, rozmiary na nieco większe kapuchy niż nasza i trzeba się zadowolic tym co się na oczy nie zsuwa :laugh:.
I naciągnęła mię na zabawkę, podpuszczalska jedna. Nie wiem co ją w nim tak urzekło, chyba to rozbiegane spojrzenie ;D. Albo soczyste dźwięki, jakie wydaje. Policzę jej to a'konto Dnia Dziecka ;D