A sama, sama , Dytek :-)
Nieskromnie naposze, ze na zywo jeszcze fajniej sie prezentuje :-)
A zmobilozowalo mnie to, ze lozko mamy wielkie i nigdzie nie bylo gotowych narzut takiej wielkosci, wiec.... kupial material, zaplanowalam i zabralam sie do roboty :-)
Kiedys jeszcze malowalam, ale..... zwalam na brak czasu ;-)
Dziekuje, Madziu :-) Sama jestem z siebie dumna :-) Zwlaszcza jak zobaczylam zachwyt w oczach obdarowanego, a potem inspektora w postaci mojej mamy :-)
A ja najbardziej dla odmiany lubie prosiaczka (moze nie jako postac, ale gadzet).
Nieskromnie naposze, ze na zywo jeszcze fajniej sie prezentuje :-)
A zmobilozowalo mnie to, ze lozko mamy wielkie i nigdzie nie bylo gotowych narzut takiej wielkosci, wiec.... kupial material, zaplanowalam i zabralam sie do roboty :-)
Kiedys jeszcze malowalam, ale..... zwalam na brak czasu ;-)
Dziekuje, Madziu :-) Sama jestem z siebie dumna :-) Zwlaszcza jak zobaczylam zachwyt w oczach obdarowanego, a potem inspektora w postaci mojej mamy :-)
A ja najbardziej dla odmiany lubie prosiaczka (moze nie jako postac, ale gadzet).