reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupy :-)

Myfcia, sliczne nabytki, zgadzam sie z kacha, powinno byc kolorowo, jak kupowalismy ostatnie ubranka to i nawet czerwony sie pojawil choc ja z kolei nie lubie tego koloru, ale jak spojrzalam na garderobe naszego synka i wszystko w niebieskim, to az sie przestarszylam, ze dziecko kolorow pozniej odrozniac nie bedzie :), tak wiec i u mnie pojawily sie inne kolorki, pomarancz tez :)
a u nas sluchajcie zanosi sie na cud noworoczny jezeli chodzi o zakupy, bo jezeli wszystko dobrze pojdzie to dzis/jutro kupimy mieszkanie ::) tzn. dzis mamy sprzedac stare i kupic nowe i ze wszystkim sie uporac do nowego roku tzn. do soboty !!!. Boshe nie moge dalej w to uwierzyc, prosze trzymajcie kciuki zeby wszystko sie zgralo. A wszystko to sie dzieje w przeciagu niecalego tygodnia od zamieszczenia ogloszenia w internecie :) Niech zyje internet. Niby juz jakis czas nosimy sie z zamiarem zamiany mieszkania, ale jakos do tej pory sie nie ukladalo, nie bylo kupca, albo chcieli duzo taniej, etc. No a teraz cos za szybko idzie. No i w tym nowym mieszkaniu, maly ma juz upatrzony pokoik dla siebie ;D
 
reklama
Tetka, no to oby się udało!

A ja wreszcie trochę zakupów zrobiłam (gąbkę do kąpania, pieluszki, kocyk i buteleczka), ciuszki, które mi przywieźli rodzice (po Natalce) poprałam i poprasowałam. Więc właściwie dla malutkiej już wszystko mam
No i póki co następny sukces, zrobiliśmy krok do przodu- Natalka śpi bardzo chętnie sama w pokoju na nowym tapczaniku (od 4 dni), a łóżeczko złożone czeka na Paulinkę i jeszcze Natalka mówi "że łóżeczko damy dzidziusiowi". Nawet nie wiecie jak mi kamień z serca spadł, tak się tego obawiałam (trochę trwało zanim mi tapczanik przywieżli) i mam nadzieję że sie jej nie odmieni jak Paulinka się urodzi.
 
Tetka, ja też ściskam paluchy!
Dytek, powinno być dobrze, dziewczynki za zwyczaj są mądrzejsze i nawet u takich maleńkich budzą się instynkty opiekuńcze, więc może być i tak, że będzie chciała Paulinkę nosić na rączkach, kąpać i przewijać ;)
 
Dynia mam taką nadzieję, byle nie za bardzo intesywnie chciała pomagać ;D, bo to może być niebezpieczne ;D. Na inne dzieci reaguje raczej pozytywnie. Okaże sie, bynajmniej "pierwsze koty za płoty".
 
Tetka to pięknie że wam sie tak ułożyło z mieszkankiem ;) trzymam kciukasy za pomyślną zamianę ;)

JA mam chusteczki do pupy z firmy bubchen a pieluch nie robią wiec w sumie jest mi obojętne
jakie kupie sama jeszcze nie wiem ;)
 
Ja też kciuki trzymam :)
Wczoraj byliśmy w dużym sklepie z rzeczami dla dzieci. Kupiliśmy termometr do wody, szczotkę do włosów, obcinacz malusi do paznokci. Piotrek zostawił mnie samą w sklepie na chwilę i jak wrócił to już pełen koszyk miałam. Niestety przy kasie pani zapytała czy zwróciłam uwagę, że dresik, który wybrałam kosztuje 80 pare złotych i czy jestem pewna, no i Piotrek zdecydował, że nie jestem, hmmm... Jak już wyszłam to mi przeszło, ale wcześniej to wydawało mi się, że jest niezbędny. Wrzucę jutro fotki, bo jeszcze żadnych nie wklejałam.
Lecę do krawcowej na przymiarkę sukienki. Ale jestem ciekawa. Wczoraj był tylko materiał w jednym kawałku.
 
reklama
tetka ja tez trzymam kciukasy za mieszkanko.

No i chyba trzeba bedzie kupić łóżeczko. Przez te nasze przeprowadzki gdzieś zapodziały sie 2 części od łóżeczka (dół ze ściany bocznej). Mężuś z tesciem posklejali łóżeczko, bo troszkę sie w niektórych miejscach porozklejało, no i jak chcieli złozyć, żeby sprawdzić czy wszystko gra to sie okazało, że brakuje tych scianek. załamka, jak nie bedzie ich w piwnicy w naszym starym mieszkanku to do sklepu po nowe łóżeczko. Ciekawe czy nowi właściciele nie robili przypadkiem po rządków w piwnicy. Załamka, no ale może jakoś sie znajdą.

A ubranka już przywiezione, wiec od poniedzialku do prania i prasowania :laugh:
 
Do góry