reklama
Oj Babeczki, ale macie śliczności!
Ja kupiłam flanelkę w misiaczki i zabieram się za obszywanie, będą z tego dwie pieluszki. Mam też flanelkę w owieczki (Kira ma chyba pościelkę w takie owieczki) i będę szyła poszewki na kołderkę i podusię. Tylko muszę je najpierw kupić, bo nie znam wymiarów. I jeszcze robię na drutach mięciuteńki sweterek, tył i rękawki niebieskie a przód w niebiesko - różowe paseczki.
No, to się pochwaliłam. Jak coś skończę to sfotografuję i zobaczycie moje rękodzieła
Ja kupiłam flanelkę w misiaczki i zabieram się za obszywanie, będą z tego dwie pieluszki. Mam też flanelkę w owieczki (Kira ma chyba pościelkę w takie owieczki) i będę szyła poszewki na kołderkę i podusię. Tylko muszę je najpierw kupić, bo nie znam wymiarów. I jeszcze robię na drutach mięciuteńki sweterek, tył i rękawki niebieskie a przód w niebiesko - różowe paseczki.
No, to się pochwaliłam. Jak coś skończę to sfotografuję i zobaczycie moje rękodzieła
Metr kosztuje 13 zł, za 60 cm (na dwie pieluszki) dałam niecałe 8 zł. To w sumie nie dużo taniej niż pieluszki ze sklepu (są u nas po 5 zl), ale mam widoczny instynkt wicia gniazda i potrzebuję poszyć i podziergać A poza tym przy szpitalnej pensji nawet 2 zl piechotą nie chadza.
Moja mammi obiecała uszyć mi pościel flanelkową i pieluszki, oprócz tego robi mi na drutach komplecik beżowy dla Wiktorka to będą spodenki + sweterek z rozpinanym golfem na suwak
Dzisiaj moja babcia dała mi worek ciuszków jakie dostała od swej psiapsiółki po jej wnuczce cudne rzeczy! chyba zaczęli mnie rozpieszczać więc ja już raczej nic nie będę kupować. Nie ma sensu zapychać szafy, teraz muszę pomysleć o łóżeczku i wózeczku i laktatorze na przykład
Dzisiaj moja babcia dała mi worek ciuszków jakie dostała od swej psiapsiółki po jej wnuczce cudne rzeczy! chyba zaczęli mnie rozpieszczać więc ja już raczej nic nie będę kupować. Nie ma sensu zapychać szafy, teraz muszę pomysleć o łóżeczku i wózeczku i laktatorze na przykład
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Misia chyba niezbyt drogo. Bo te proszki dal dzidziusiów niestety strasznie drogie.
Remeny no to sie chyba zastanowie co do tej flaneli. Bo ja to musze mamusię poprosić, żeby mi uszyła. No a jak mam zaoszczedzić 1 zł to chyba dam spokój. w końcu jej czas i prad tez się liczą.
Zastanawiałyście sie już nad laktatorem? Ja miałam lakte - tragedia, żeby tylko zadna z was nie wpadła na pomysł i niekupiła najtańszego laktatora na rynku, bo on nic nie wart. Ja miałam przez przypadek - Jac jechał w nocy do apteki do Matuś nie chciał ciągnąć, a ja miałam straszny zastój. I tak Lakta niewiele pomogła.
Remeny no to sie chyba zastanowie co do tej flaneli. Bo ja to musze mamusię poprosić, żeby mi uszyła. No a jak mam zaoszczedzić 1 zł to chyba dam spokój. w końcu jej czas i prad tez się liczą.
Zastanawiałyście sie już nad laktatorem? Ja miałam lakte - tragedia, żeby tylko zadna z was nie wpadła na pomysł i niekupiła najtańszego laktatora na rynku, bo on nic nie wart. Ja miałam przez przypadek - Jac jechał w nocy do apteki do Matuś nie chciał ciągnąć, a ja miałam straszny zastój. I tak Lakta niewiele pomogła.
hmmm, ja to wszystko piorę w proszku na wagę w "shop praczu" - to taka sieć z chemią do domu na wagę... biały mnie kosztuje 3,80 za kg a kolorowy 4,50 za kg... no ale jak moje dziecię ma mieć uczulenie to będę prać w jak najlepszym...
a co do laktatora to słyszałam że avent jest całkiem spoko, na allegro widziałam w jakichś zesatwach z butelkami... o na przykład taki:
http://allegro.pl/show_item.php?item=71456090
a co do laktatora to słyszałam że avent jest całkiem spoko, na allegro widziałam w jakichś zesatwach z butelkami... o na przykład taki:
http://allegro.pl/show_item.php?item=71456090
Karola, ja mam maszynę do szycia pożyczoną od mamy, sama sobie szyję więc dla mnie to nie problem. Ale jak masz kogoś fatygować to faktycznie, nie opłaca się.
Misia, ja mam laktator Medela, odkupiłam od kolezanki ktora w ogole go nie uzywala bo miala jakiś inny. Cos czytalam ze jest niezly, ale jaki bedzie w rzeczywistosci to zobaczymy.
Misia, ja mam laktator Medela, odkupiłam od kolezanki ktora w ogole go nie uzywala bo miala jakiś inny. Cos czytalam ze jest niezly, ale jaki bedzie w rzeczywistosci to zobaczymy.
reklama
Podziel się: