Nie wiem czy będę w tej dobrej sytuacji że mąż pojedzie ze mną....bo całkiem możliwe że będę musiała jechać do szpitala sama....i nie będzie miał kto zabrać moich rzeczy w których przyjadę....więc przynajmniej początkowo będe musiała je gdzieś schować...tak jak ostatnio kiedy jechałam do szpitala...miałam swoje rzeczy przez cały pobyt w szpitalu i musiałam je trzymać w swojej torbie...;-)No to faktycznie... musze jeszcze pomysleć\ U nas rzeczy , w których przyjezdzasz do szpitala musi zabrac maż do domu.
reklama
U nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
mia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 740
te ubranka co dają u nas w szpitalu są nowe i czyściutkie więc myślę że raczej maleństwo nie powinno dostać żadnego uczuleniaU nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
blizniaki2000
Fanka BB :)
Ja tez korzystając z wolnego dnia, spakowałam torbę, wydawało mi sie ze tych rzeczy nie będzie aż tak dużo i że rzeczy dla małej też zabiore od razu ze sobą, ale jednak sie przeliczyłam. Na szczęście u nas w szpitalu ubranka i kosmetyki dają i nie biorę swoich, zapakowałam torbę dla siebie i dla Małej (ale tej nie biorę z sobą, zostawiam ją razem z fotelikiem i ktoś mi na wyjście przywiezie).
te ubranka co dają u nas w szpitalu są nowe i czyściutkie więc myślę że raczej maleństwo nie powinno dostać żadnego uczulenia
Oj Sawka jesteś pewnaże każde dziecko dostaje nowe ubranka...chyba że bedziesz rodzić w bardzo bogatym szpitalu...u nas są uprane i czyściutkie, ale sama oddziałowa z noworodków mówiła nam że te szpitalne ubranka muszą być prane w silniejszych proszkach bo używane są przez wiele dzieci
U nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
U mnie natomiast trzeba mieć swoje ubranka i pieluszki nawilżające-resztę zapewnia szpital-pierwsze ubranka po porodzie zapewnia szpital-są wysterylizowane, co do kosmetyków używają wyłącznie Oilatum, więc się nie martwię, że mogą uczulić Małą-zresztą mam nadzieję, że moja Ciocia będzie miała dyżur wtedy, gdy będę rodzić-bo pracuję na noworodkach-a wiecie jak to jest;-);-);-)Już mi powiedziała, żebym się niczym nie martwiła, bo ona przyjedzie-a to naprawdę super operatywna babka:-)
reklama
U mnie natomiast trzeba mieć swoje ubranka i pieluszki nawilżające-resztę zapewnia szpital-pierwsze ubranka po porodzie zapewnia szpital-są wysterylizowane, co do kosmetyków używają wyłącznie Oilatum, więc się nie martwię, że mogą uczulić Małą-zresztą mam nadzieję, że moja Ciocia będzie miała dyżur wtedy, gdy będę rodzić-bo pracuję na noworodkach-a wiecie jak to jest;-);-);-)Już mi powiedziała, żebym się niczym nie martwiła, bo ona przyjedzie-a to naprawdę super operatywna babka:-)
Pozazdrościc cioci na noworodkach
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 215
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 584
Podziel się: