reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy

No to faktycznie... musze jeszcze pomysleć\:) U nas rzeczy , w których przyjezdzasz do szpitala musi zabrac maż do domu.
Nie wiem czy będę w tej dobrej sytuacji że mąż pojedzie ze mną....bo całkiem możliwe że będę musiała jechać do szpitala sama....i nie będzie miał kto zabrać moich rzeczy w których przyjadę....więc przynajmniej początkowo będe musiała je gdzieś schować...tak jak ostatnio kiedy jechałam do szpitala...miałam swoje rzeczy przez cały pobyt w szpitalu i musiałam je trzymać w swojej torbie...;-)
 
reklama
u mnie w szpitalu dają pampersy ale parę sztuk wezmę ze sobą, tak w razie czego :tak: a i muszę wziąć jeszcze kosmetyki dla maleństwa - czyli mydełko i oliwkę bo szpital używa kosmetyków firmy Johnson a one uczulają
 
Yoka a ubranka dla maluszka też bierzesz? U mnie w szpitalu nie trzeba bo dają, więc ja ubranek nie biorę. spakuję osobną torbę na wyjście ze szpitala z ubrankami dla maleństwa i jak będę już wychodzić to mój M ją przywiezie.
 
U nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm:tak: tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
 
U nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm:tak: tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....
te ubranka co dają u nas w szpitalu są nowe i czyściutkie więc myślę że raczej maleństwo nie powinno dostać żadnego uczulenia
 
Ja tez korzystając z wolnego dnia, spakowałam torbę, wydawało mi sie ze tych rzeczy nie będzie aż tak dużo i że rzeczy dla małej też zabiore od razu ze sobą, ale jednak sie przeliczyłam. Na szczęście u nas w szpitalu ubranka i kosmetyki dają i nie biorę swoich, zapakowałam torbę dla siebie i dla Małej (ale tej nie biorę z sobą, zostawiam ją razem z fotelikiem i ktoś mi na wyjście przywiezie).
 
te ubranka co dają u nas w szpitalu są nowe i czyściutkie więc myślę że raczej maleństwo nie powinno dostać żadnego uczulenia

Oj Sawka jesteś pewna:szok:że każde dziecko dostaje nowe ubranka...chyba że bedziesz rodzić w bardzo bogatym szpitalu...u nas są uprane i czyściutkie, ale sama oddziałowa z noworodków mówiła nam że te szpitalne ubranka muszą być prane w silniejszych proszkach bo używane są przez wiele dzieci:tak:
 
U nas w szpitalu wszystko dla dzidzi jest, przeróżnych firm:tak: tylko pieluchy ma nam donieść mąż bądź ktoś z rodziny ale to dopiero po narodzinach bo kilka pierwszych dostajemy....
Ja na wszelki wypadek naszykuję ubranka bo dzidzia mojej koleżanki dostała jakiegoś uczulenia od tych szpitalnych....


U mnie natomiast trzeba mieć swoje ubranka i pieluszki nawilżające-resztę zapewnia szpital-pierwsze ubranka po porodzie zapewnia szpital-są wysterylizowane, co do kosmetyków używają wyłącznie Oilatum, więc się nie martwię, że mogą uczulić Małą-zresztą mam nadzieję, że moja Ciocia będzie miała dyżur wtedy, gdy będę rodzić-bo pracuję na noworodkach-a wiecie jak to jest;-);-);-)Już mi powiedziała, żebym się niczym nie martwiła, bo ona przyjedzie-a to naprawdę super operatywna babka:-)
 
reklama
U mnie natomiast trzeba mieć swoje ubranka i pieluszki nawilżające-resztę zapewnia szpital-pierwsze ubranka po porodzie zapewnia szpital-są wysterylizowane, co do kosmetyków używają wyłącznie Oilatum, więc się nie martwię, że mogą uczulić Małą-zresztą mam nadzieję, że moja Ciocia będzie miała dyżur wtedy, gdy będę rodzić-bo pracuję na noworodkach-a wiecie jak to jest;-);-);-)Już mi powiedziała, żebym się niczym nie martwiła, bo ona przyjedzie-a to naprawdę super operatywna babka:-)

Pozazdrościc cioci na noworodkach:tak:
 
Do góry