reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy.... Wszystko dla naszych Dzieciaczków

Znajomy rehabilitant powiedział, że biodra jak biodra... ale dziecko uczy się źle chodzić.... tzn. chodzi cały czas podparte z przodu - pcha ten chodzik i potem z niego wyjęte nei umie złapać równowagi. Do tego w chodziku dziecko czuje się bezpiecznie, bo nei walnie w szafkę głową tylko chodzikiem, a to nie boi... z czasem dzieci w chodziku tracą instynkt samozachowawczy i potem z niego wyjęte biegają nie myśląc o tym jak się zatrzymać i zatrzymują się dopiero na ścianie lub wcześniej wspomnianej szafce...
Mój Tomi w chodziku bywał ze 2-3 razy w tygodniu po 15-20 minut i nic mu nei jest. A chodzić zaczął dość wcześnie. Pierwsze samodzielne kroki stawiał w wieku 9,5 miesiąca.

Ja na prawdę nie pracuję w firmie Maxi Cosi ;P po prostu jestem z tego fotelika zadowolona.


co do chodzika to my też chyba spróbujemy się obejść bez niego, też się trochę negatywnych opinii nasłuchałam:baffled::baffled: i chyba nie będziemy chodzika kupować:cool::cool:

a co do Firmy Maxi Cosi to faktycznie Ewo wygląda jak byś w tej firmie pracowała:-D:-D, takie wychwalanie i pozytywne komentarze:tak::tak:, to fajnie, że jesteś z tego fotelika taka zadowolona, przynajmniej widać, że warto było wydać te pieniądze;-);-);-)

my żeśmy się w końcu zdecydowali na chicco key 1
FOTELIK SAM. CHICCO KEY 1 X PLUS (9-18kg)POL GWAR (964218918) - Aukcje internetowe Allegro
jak na razie jeszcze go nie zamontowaliśmy w samochodzie, ale w domu mała dosyć chętnie w nim siedziała i się bawiła,:tak::tak: a jak się sprawdzi w podróży :confused::confused:to zobaczymy jak już go w samochodzie zamontujemy i go wypróbujemy:sorry2::sorry2:mam nadzieję, ze będzie wszystko oki:-p:-p
 
reklama
Dziewczyny napomkne tylko, ze w biedronce byly/moze jeszcze sa naprawde bardzo ladne welurowe dresy dla maluszkow. Ja kupilam [wczoraj] rozm 80. I jest lekko za duzy, ale to dobrze. Na dluzej bedzie.
Kosztuja 29,99zl :)
 
Ja powiem o pchaczach- to moja kolezanka miala chicco i to byla porazka!! One sa bardzo lekkie i bardzo latwo dziecko przez niego leci do przodu, jak sie mocniej oprze (chodzik wteyd przewraca sie a dziecko leci na glowe.)W przeciagu 1h z 4 razy mala jej tak poleciala. Az w koncu chodzik poszedl w odstawke. Im brakuje obciazenia.. A dwa te wszytskie rzeczy co sa do zabawy na przodzie chodzika interesuja dziecko, wiec fika jescze bardziej

Co do chodzika to tez mi odradzal ortopeda, bo latwo w nich pokrzywidz dziecku nozki.
 
Co do chodzika to tez mi odradzal ortopeda, bo latwo w nich pokrzywidz dziecku nozki.

Nóżki i kręgosłup, który też się układa nie prawidłowo.
Ale chodziki odradzają chyba wszyscy lekarze - przynajmniej ja się jeszcze nie spotkałam z pozytywna opinią.
Nasza dr od bioderek to stwierdziła, że ktoś kto to wymyślił kierował się tylko i wyłącznie lenistwem a nie zdrowiem.
 
ja też nie jestem za chodzikiem, bo to nie dość że niezbyt dobre dla dziecka to jedynie dla rodzica jest wygodą. My mamy od kilku dni szelki z pałąkiem, Jula w nich jeszcze nie chodzi co dzien bo nie chcę jej kręgosłupa obciążać, ale już sama coraz silniejsza jest i chodzi przy wersalce, przy szafce. Myślę że lepsze są takie szelki bo dziecko ma obie łapki wolne i samo może łapać równowagę czego w chodziku nie zrobi.
 
Beatko widziałam te szelki ale jakoś szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie dziecka w nich.... :blink:Możesz mi jakoś łopatologicznie opisać o co tu chodzi?? Ew. może masz jakieś "pokazowe" zdjęcie swojej Julci w takich szelkach?:confused::-)
 
Wklejam moje dzisiejsze zakupy:-)- komplecik dal Zosi, spódnica dla mnie i inne Zosiowe ciuszki. Nieuprasowane wiec wiadomo- nie prezentuja sie najlepiej:sorry2:
P1090474..jpgP1090473..jpgP1090477..jpgP1090483..jpgP1090460..jpgP1090479..jpgP1090466..jpgP1090470..jpgP1090468..jpgP1090481..jpg
 
reklama
Do góry