reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupy dla Mamy i Dzidzi

ivi z wielką przyjemnością, napewno sporą część czasu spędze u teściów w weju ( osiedle zaraz jak sie jedzie do szpitala tą ulicą, po lewej stronie ;-) ) więc któregoś razu chętnie wproszę się na kawkę :-)
 
reklama
Angel fajna bryka i cena rzeczywiście przystępna :tak:

ja jesli chodzi o wózek, to mam z głowy, bo mam wielofunkcyjny po Dobrusi - gondolke jak now, spacerówka bardziej eksploatowana, ale pierwszą zime prześmigamy, a potem kupie jakąś lekka spacerówkę ;-)
łóżeczko drewniane raczej, chociaż zastanawiałam się jeszcze nad turystycznym...

Ivi super objasniłaś co i jak :tak: jedynie z rożkiem mam inne doświadczenie - małą nieznosiła wszelkich otulaczy, rożków, kocyków i kołderek - do 1,5 roku spała w samych ubrankach, a jak tylko przykrywałam nawet polarowym kocykiem to się budziła - było jej niewygodnie :sorry2: ale nie wiem jaki mi drugi egzemplarz rośnie, więc kto wie czy rożek nie pójdzie w ruch ;-)
 
My kupiliśmy 1,5 roku temu wózek bardo podobny do tego, który znalazła Angel ale produkowany w Polsce. Sprawdza się świetnie, bardzo dobrze się prowadzi. Jedyny jego minus jest taki, że zajmuje sporo miejsca w samochodzie, ale przez rok zabieraliśmy go wszędzie. Teraz jeździmy nim na miejscu na spacery a na wyjazdy kupiliśmy najzwyklejszą lekką parasolkę. Szczerze powiedziawszy gdyby nie jego gabaryty dalej byśmy go pakowali w auto bo jest cudny w prowadzeniu obojętnie czy to chodniki czy wertepy leśne. Raz kiedyś jak przy remoncie jak duży wózek był zastawiony klamotami daliśmy mojej mamie małego na spacer w tym wózku typu "parasolka" co wozimy w samochodzie to powiedziała, że więcej tym "g...." nie jedzie i następny raz prosi mercedesa. MAm też porównanie do innych wózków, które mieli moi znajomi i moja siostra, to ten jest bez porównania. Jeszcze jedno jeśli możecie nie kupujcie wózków z przekładaną rączką (bardzo źle się prowadzą i są niestabilne).

Nasz wózek
TAko X jumper
Jumper X 2010 TAKO fotelik AUKCJA PROD-raty-GRATIS (1784052867) - Aukcje internetowe Allegro

jest to aukcja bezpośrednio producenta kolorów ile dusza zapragnie, my mamy zólty na żółtej ramie i generalnie wygląda jak porschak wśród wózków. Moim daniem jakościowo porównywalny ze słynnym x landerem XA, a o połowę tańszy i o wiele więcej kolorów.

Mam nadzieje, że jak się urodzi drugie bobo to starszy wyrośnie z wózka bo żal by mi go było, że musi jeździć tym gorszym a bryke oddać młodszemu braciszkowi lub siostrzyczce.
 
Ostatnia edycja:
Zdecydowanie ivi skorzystam napewno z twoich list. Tyle tych rzeczy , ze na sama mysl co, gdzie i kiedts potrzebne bolała głowa ;-) A wszystko spisałas rewelacyjnie i przystepnie, teraz juz wiem na czym się stoi :-)
 
Mini- sorry, ale sie usmialam troche z tych wynikow badan co to swiadcza, ze dzieciom "chowanym" w lozeczkach turystycznych, psuje sie wzrok:szok:
moze gdyby to biedne dziecko przebywalo w tym lozeczku przez wieleeee godzn dziennie i musialo wypatrywac innych osobnikow przez ta siadke to moze i popsuloby wzrok, a nawet moze by dostalo choroby sierocej lub innej...sorry za ta przesade, ale ja nie kumam tego...Ty tez masz dziecko; czy Twoj syn lezal iles tam godzin w ciagu dnia i wypatrywal swiata i ludzi przez szczebelki???

bo moja cora to tylko i wylacznie szla na spanie do tego lozeczka, czasem kiedy byla juz nieco starsza, a ja musialam cos zrobic w sypialni (posprzatac czy poukladac ubrania) to faktycznie lezala w tym lozku, ale wtedy to miala jeszcze na wyzszym pietrze poziom materaca i karuzelke, na ktorej skupiala wzrok i do ktorej sie cieszyla, nie musiala w ogole wygladac przez ta siatke.

a i tak wiekszosc dnia spedzala w salonie ze mna, gdzie miala kolyske, lezaczek i mate na podlodze, na ktorej tak naprawde spedzala nawiecej czasu i super sie tam bawila i cwiczyla.
pewnie dzieki temu nigdy nie mielismy problemu z jej lezeniem na brzuszku, przewracaniu sie, turlaniu, pelzaniu, raczkowaniu itd.

wiec ja jak nabardziej polecam mate edukacyjna,a jak nie to przynajmniej koc badz koldre i niech dzidzia ma pole i miejsce do cwieczen i "popisow", a nie lezakowanie w lozku, ktore powinno sluzyc przede wszystkim do spania!

takie jest moje zdanie:-) ale wiadomo co mama to opinia!

i nie zgodze sie troszke z ivi- ze turystyczne jest niestabilne, nasze bylo jak najbardziej stabilne , nie kolysalo sie w zaden sposob, nooo moze jedynie czesem troche szelescilo faktycznie troche te gorne pietro, ale nasza dlugo nie spala na tym podwyzszeniu, nie pamietam dokladnie do ktorego miesiaca.
i szczotka do wlosow- u nas jak najbardziej byla potrzebna od pierwszych dni!!! czasem nawet kiedy dziecko nie ma za duzo wlosow, moze miec natomiast ciemieniuche, ktora trzeba wyczesywac tak czy inaczej- wiec szczotka sie przydaje!

eee ale wyprawka to temat rzeka, jak widac po moim poscie;-)
 
Ivi świetna lista co do kremu na odparzenia to zdecydowanie bepanthen lepszy od sudokremu no i nadaje się na brodawki. Ja polecam jeszcze tormentiol, taki lekko brązowy krem na odparzenia w tubce. Małemu bardzo sie odparzała dupka i co chwile kazali mi smarować czym innym jedna połozna sudokrem, druga bepanthen, trzecia oliwke, az mnie to wkurzało, no i nic nie pomagało a jak wychodziłam do domu to połozna kazała kupić właśnie ten tormentiol ja już wątpiłam bo kupiliśmy wszystkie te wcześniejsze ale ten okazał się cudowny po godzinie nie ma śladu po odparzeniach. Teraz na codzień stosuje bepanthen a jak coś tylko sie pojawi to właśnie ten tormentiol i zaraz wszystko znika. Na dodatek kosztuje tylko ok. 7 zł
 
spoko:) jeśli ktoś chce to dostać na maila to proszę na pw mail.. bo tak na prawdę mam to spisane w excelu i kompletując Tymkową wyprawkę zaznaczałam sobie tylko, czy już coś kupiłam czy nie ;)

co do kremu - bephanten w małych ilościach był ok:) ale potem przestałam smarować niepotrzebnie tyłeczek, bo co za dużo to nie zdrowo..
Na odparzenia - sudocrem tylko pogarszał u nas sprawę, natomiast tylko tormentiol właśnie dawał radę (ale w połączeniu z roztworem nadmanganianu potasu w gorszych sytuacjach)

co do ciemieniuchy - widzisz, zapomniałam napisać czemu nie szczotka:) U nas szczoteczka nie pomagała na ciemieniuchę i wyczytałam że duzo skute4czniejsze jest delikatne wyczesywanie tych łuzek miękką, prostą szczoteczką do zębów :) i to w końcu pomogło, w połączeniu z parafiną oczywiście.

Szampon - myśmy na początku używali mydełka, potem czegoś innego.. ale pojawiła się ciemieniucha. Nic nie skutkowało, a ciemieniucha była coraz gorsza. W końcu okazało się ze tylko po szamponie emolium nie dostaje uczulenia.

łóżeczko - turystyczne nigdy nie będzie tak stabilne i ciche jak drewniane:) ale z drewnianym też są problemy, bo mamy sosnowe i Tymek je "wygryza", wiec musimy mieć brzegi zabezpieczone przed jego ząbkami:)
 
Ostatnia edycja:
eeee a jak to sie stalo, ze wiekszą czesc tej listy wkleila ivi, a jedna czesc Mini? czy ja dostalam jakiegos oczoplasu czy pomieszanie zmyslow od czytania tego wszystkiego:baffled::szok:
zwariowalam jak nic:errr:
a co do ciuszkow....zalezy od szpitala, w wielu szpitalach nie chca, zeby przynosic dla dziecka i ubieraja w swoje, a tylko na wyjscie mama sobie ubiera w swoje.
 
ajako - mimi skopiowała moje zapiski o higienie i dodała swoje komentarze:)

aha - te listy które wkleiłam powstały po uważnej i krytycznej analizie list wyprawkowych ściągniętych z internetu ;) Nie mówię że ona jest jedyna i najlepsza, bo tak na pewno nie jest:) każda z nas jest inna i ma inne przyzwyczajenia, inne doświadczenia, inne są też dzieci - jedne lubią więcej ubranek, inne lubią zimno (taki był Tymek), jedne ciągną pierś, inne butelkę.. wszystko zależy od dziecka, sytuacji itd:) ale może komuś się przyda moje subiektywne doświadczenie po jednym dziecku :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
aha bo juz sobie cos wkrecilam...wiesz...schiz taki:rolleyes:

a z ta szczoteczka do zebow na ciemieniuche moze i racja, u nas szczotka tak czy inaczej byla w uzyciu z wiadomych wzgledow; mega czupryny:-D
 
Do góry