w wejherowie
ja uczyłam się terminologii tak:
body- długi albo krótki rękaw, ale kończy się "majteczkami" - zawsze bez nogawek
rampers - krótki rękaw albo ramionka, ale kończy się "krótkimi spodenkami" (nie ma długich nogawek)
pajacyk - długi rękaw i długie nogawki, najwygodniejsze są rozpinane po długości z przodu!! (żeby dziecko na napkach albo zamkach nie leżało!) , może nie mieć stopek (wg mnie bez sensu, bo do pajacyków i tak skarpetki się zakłada)
śpiochy - ma długie nogawki, ale nie ma rękawków (szelki do zapięcia)
kaftanik - bluzeczka z dł. rekawkiem, zapinana albo zawiązywana. <- prawie w ogole nie używalam tego!!
dla początkujących mam, z mojego doświadczenia (bardzo subiektywna opinia!)
ubrania:
na pierwsze 3 miesiące, gdy dziecko się wydaje bardzo kruche i malutkie, polecam przede wszystkim takie zestawy:
1. body kr. rekaw + pajac + skarpetki,
2. body dł rękaw+śpiochy+ skarpetki (te skarpetki to sprawa indywidualna oczywiście).
sukienki, dżinsy, bluzy itd - wygląda to ślicznie, ale.. nie jest to w ogóle wygodne
także z tym proponuje oszczędnie, albo w ogóle zostawić takie zakupy rodzinom
W ciepłe letnie dni uwielbiałam rampersy, bo wyglądają czadowo i dziecku jest w nich wygodnie
SPANIE:
łóżeczko - tylko drewniane do spania. turystyczne jest niestabilne i się "buja", szeleści itd. Poza tym siateczka to nie kratki.. dziecko nie ma możliwości obserwowania świata i odkrywania że "jak wyrzucę ten smoczek, to TU go nie będzie... ale będzie TAM.. a TAM nie sięgam.... MAMO POMOCY!!"
łóżeczko bez płozów, u nas w ogóle by się nie sprawdziły... a potem to młody tak szalał w łóżeczku że i tak bym je demontowała
ALE - łóżeczko turystyczne jako pomoc w domu bardzo polecam.Jeśli ktoś ma łóżeczko drewniane w pokoju dziecka, a większość dnia spędza w innej części domu/mieszkania, to na "przechowywanie" dziecka w ciągu dnia zdecydowanie łóżeczko turystyczne ma same zalety!! u nas łóżeczko do spania stoi w pokoju Tymka, a łóżeczko turystyczne znów stanie na parterze w salonie i tam będzie leżało maleństwo w ciągu dnia, jak Tymek będzie się bawił.
Na początek bez sensu jest inwestować w kołdry, poduszki itd. Do łóżeczka przyda się wam: prześcieradełko (najwygodniejsze na gumce) i ROŻEK!! Rożki są niezastąpione w pierwszych miesiącach. Dzidzia lubi być ściśle otulona, bo wtedy czuje się bezpiecznie i spokojnie śpi. Potem, jak wyrośnie z rożka, polecam śpiworki do spania, bo przynajmniej nie ma ryzyka wturlania się pod kołdrę czy innych niebezpieczeństw... A dopiero ok roku-1,5 kołderka się przydaje
Poduszka - jak najpóźniej, jest niepolecana dla niemowląt.
zaraz poszukam mojej wyprawki z czasów Tymka i opatrzę komentarzami.. może komuś się przyda