reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla mam i naszych skarbow

Moja Ala już jest w kojcu bo niestety kołyska zrobiła się za ciasna.Ja mam kojec po Laurze ale jestem bardzo z niego zadowolona jest bardzo podobny do tego co Ola pokazała tylko mój jest troszkę większy bo jest 110 na 110.Mam włożone materacyki także mięciutko ma a co najważniejsze że nie zrobi sobie krzywdy.Swobodnie sie po nim przemieszcza.Polecam naprawdę warto kupić.



 
reklama
Ania - a ja sie zastanawiam czy kupowac bo mamy lozko podrozne, ktore w sumie mogloby funkjonowac jako kojec...jest wezsze...sama nie wiem. doradz. Mozesz wstawic fotke swojego?
 
Ja tez tak mysle, tylko ze pewnie kojec jest wiekszy, ale moze sobie na poczatek sprobuj, a zawsze mozesz kojec kupic, jak sie okaze ze to lozeczko jednak za waskie jest:-)
 
Jagusiu jeśli masz łóżeczko turystyczne to myślę że spokojnie wystarczy.Wiesz jak maluszek zacznie już tak na poważnie chodzić to i tak nie będzie chciał siedzieć w kojcu:-).Wklejam fotkę mojego kojca.





 
reklama
świetne są te kręgle ale trochę kosztują:-(kurcze chciałoby sie tym naszym maluchom wszystko kupić tyle ładnych rzeczy ale niestety kasa ogranicza.My jesteśmy z prezentami dopiero na półmetku a już tyle wydaliśmy że szok:szok:wole nie liczyć:tak:Ale przecież TAKIE święta są raz w roku i można poszaleć:-pZ drugiej strony ciekawe jak na te wszystkie zabawki zareagują nasze brzdące-czy wykarzą choć odrobinę zainteresowania:confused:pewnie dostaną oczopląsu:laugh2::-D
 
Do góry