reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla Malucha i Mamy :)

U nas z firmami podobnie jak u Babygg :)
* laktator Avent Isis
* smoczki i butle Avent (Lovi butelka też się sprawdziła, ale ja butlą tylko tydzień Anielę karmiłam, potem pierś)
* kremy i kosmetyki Nivea
* pieluchy Pampers (NIE z siatką - one się nazywają premium care; newborn i activebaby są ok; sleep&play są tańsze, ale nie mają gumek w pasie, więc się rolują jak dziecko się rusza)
* mm po zakończeniu karmienia piersią - Nan, czyli Nestle

Tyle że nasze dzieci nie są na nic uczulone, więc mieliśmy swobodę w dobieraniu czegokolwiek.
 
reklama
Ewa, widzisz... Dobrze, że mnie poprawiłaś z tą siatką.

Mleko modyfikowane u córki - Bebilon, Bebiko (bardzo średnio) i ostatecznie Nan.
U małego Bebilon i później niezmiennie Bebilon Pepti (na receptę, ze względu na alergię)...

Jako ciekawostkę powiem, że jak wylądowałam u mojej alergolożki i pulmonolożki w jednym (Mały miał 3,5 mca) to od razu kazała odstawić Bebilon, zrobiła wywiad i badania i przepisała Pepti. Na moje pytanie o mleko HA odpowiedziała "ależ mleko HA jest dla dzieci, u których się podejrzewa alergię (obciążony wywiad), a nie u których ona występuje!".
 
bardzo sie ciesze, ze znalazlam to formum i jest tu pare doswiadczonych osob jesli chodzi o takie rzeczy!!! :-)

Ja narazie o niczym nie mam pojecia hehe w sumie nigdy nawet malym dzieckiem sie nie zajmowalam, wiec naprawde jestem zielona :baffled: Ale mam nadzieje, ze mi w trakcie pomozecie to wszystko ogarnac;-) A jesli chodzi o twoja liste ewa86 to napewno ciebie o nia jeszcze poprosze ale moze troche pozniej:tak:
 
Ja mebli nie kupowałam dziecięcych tylko spośród normalnych dorosłych wybierałam, zeby były na długo, a nie na kilka lat, zawsze je można poobklejać naklejkami itp.
Komodę kupiliśmy z ikei MALM Komoda, 4 szuflady - okl brzoz - IKEA i jest bardzo praktyczna, bo ma głębokie szuflady, a przewijak się spokojnie na niej mieści. Nie jest też strasznie droga, zwłaszcza w porównaniu z wieloma meblami dedykowanymi dla dzieci.
Wszelkie butelki na początku bym sobie darowała, ale za to wyposarzyła się w laktator ręczny, jeśli komuś zależy na karmieniu piersią. Miałam z niego spory użytek w szpitalu. Silikonowe nakładki na brodawki też się przydały.
Z kosmetyków ciężko coś radzić, bo różnym dzieciom różne kosmetyki służą.
U nas bardzo przydatne okazały się pieluchy tetrowe i to ze 30 sztuk, bo mój maluch sporo ulewał i szło kilka dziennie. Do tego kilka flanelowych.
Pieluchy na początek dostałam od teściowej w dużej ilości - Happy, oj jak ja ich nie znosiłam! Sztywne, twarde i przeciekały. Miałam też paczkę pampersów jedynek i były zdecydowanie lepsze. Później przeszłam na Dada, a jak maluch ze 4 miesiące skończył to na wielorazowe, z których bardzo zadowolona jestem (nie mylić z tetrą i ceratką ;)).
 
O, tetry tak - w każdej ilości ;) Szok, ile dzieci tego brudzą...

Ja z mebli dziecięcych miałam... łóżeczko ;)
Do tego przewijak na łóżeczko nakładany. Na początku chusteczki, pieluchy i inne bajery stały w koszyczkach (z Ikei) w rogu łóżeczka - dziecko ani połowy materaca przecież nie zajmuje ;) Ciuchy w naszej szafie. Nic więcej nie było potrzebne :) Potem krzesełko - wiadomo, ale to już jak dziecko siedzi.
 
Ja do pupy używałam waciki takie duże, coś jak do twarzy tylko sporych rozmiarów z rossmana (nie mają na stronie) i wody, pupa Adaśka źle reaguje na chusteczki.
Ja przewijak trzymałam na stole w salonie ;) (z niego się wchodzi do sypialni) ale to dlatego, że miałam małe łóżeczko na początek, teraz wolę od razu do dużego, bo i tak mamy taki układ w sypialni, że nie mogłam go bezpośrednio do łóżka dosunąć.
Z kosmetyków jednak coś polecę. Linomag (taki w małej buteleczce ciemnej) na suchą skórę noworodka.
 
ale tu będzie kocioł jak już naprawdę wkręcimy się w zakupy :-D
skoro już Dziewczyny opisują swoje doświadczenia, to ja tak tylko w skrócie:
mleko - pół roku piersią, potem Bebiko
pieluchy - Pampers ActiveBaby (tylko i wyłącznie. próbowaliśmy tańszych marketowych, ale coś nie pasowały)
wózek - 3w1 TAKO, spacerówka Coneco
łóżeczko - z szufladą na dole, bez baldachimu, bez karuzeli. tylko pościel, kocyk cienki i gruby. no i ochraniacz na szczebelki, pierwsze miesiące leżał, a później się przydał, jak już Lilka zaczynała wędrować przez sen
wanna - bez stelaża, taka najzwyklejsza, bez gąbek do siedzenia i mat antypoślizgowych, a jak zaczęła stabilnie siedzieć, to od razu do dużej wanny
kosmetyki i higiena- tylko Bambino, szampon, mydło (nie używamy żelów do mycia takich 2w1), do pupy Linomag albo Alantan (rewelacja!), no i takie rzeczy jak patyczki do uszu, delikatna myjka do kąpieli, zaokrąglone nożyczki, a do nosa odciągacz Katarek (dla mnie gruszki to pomyłka); chusteczki nawilżane
butelki - Avent, smoczki do butelek też Avent, a smoczków - uspokajaczy nie używaliśmy w ogóle; super jest szczotka do czyszczenia butelek, obojętnie jaka, ale żeby była; sterylizatora nie mamy; podgrzewacz do butelek - super, duża wygoda
laktator - mamy ręczny, ale ja używałam tylko swoich rąk, choć podsumowując to wcale nie było potrzeby odciągać
z takich rzeczy innych, to mieliśmy też leżaczek-bujaczek, mamy cały czas krzesełko do karmienia, łóżeczko turystyczne (bardzo dużo wyjeżdzamy) czy np. chustę do noszenia.

no i ogólnie powiem Wam, że ja dużo takich drobnych rzeczy powygrywałam w konkursach. ręczniki do kąpieli z kapturkiem, łyżeczki do karmienia, kocyk, bidony do picia, kubeczki, albo trafił się takie opakowanie termiczne na butelki.
 
reklama
Jeszcze coś, jak już będziecie zaczynać z kosmetykami , pieluchami itp, to warto sobie założyć kartę w rossmanie. Na rzeczy dla dzieci na dzień dobry jest zniżka 3%, a jeśli przez 3 miesiące zrobi się 6 razy jakieś zakupy dla maluszka to rabat rośnie o 1% (aż do 10) i dają prezent dla dziecka przy wzroście progu procentowego :)
 
Do góry