reklama
Aletka: to jest taka mętna zasada jak dla mnie i mało mi pomagała (chociaż też starałam się wg niej postępować ) Ale po pierwsze: dziecko małe jest często jeszcze okryte kocykiem albo pieluchą flanelową. Po drugie: warstwa wartstwie nierówna - warstwa cienkiej bawełny na przykład a poliestrowy polarek.
W lato, kiedy miałam największe problemy z ubieraniem, w ogóle nie miała zastosowania - wszyscy byliśmy w samych gaciach i koszulkach i mieliśmy tyle samo warstw
W sumie na codzień sprawdza się to o tyle, że młody ma zawsze pod spodem body a ja nie, no i to jest ta nasza dodatkowa warstwa.
Poza tym to i tak jest trochę nie tak, bo przecież człowiek ma różne dni - nieraz jest mu ciepło a innym zimno, ktoś ma cały czas zimne ręce, chociaż zimno mu nie jest. Chyba trzeba patrzeć czy niemowlę nie jest spocone ani wychłodzone jedyna rada. (na poczatu robiłam to co 10 sekund )
Krupka: w szpitalu każdy jest zbyt zajęty żeby zwracać uwage na innych - na pewno nikt nie będzie jakoś dziwnie patrzył na Ciebie Poza tym wypadki się zdarzają - jak mi Ignac jednego dnia obsikał wszystkie komplety co wzięłam to prosiłam bez krępacji o szpitalne ciuszki położną
NieSamowita: właśnie o tym rozmawiamy, przeczytaj ostatnie posty.
Aga
W lato, kiedy miałam największe problemy z ubieraniem, w ogóle nie miała zastosowania - wszyscy byliśmy w samych gaciach i koszulkach i mieliśmy tyle samo warstw
W sumie na codzień sprawdza się to o tyle, że młody ma zawsze pod spodem body a ja nie, no i to jest ta nasza dodatkowa warstwa.
Poza tym to i tak jest trochę nie tak, bo przecież człowiek ma różne dni - nieraz jest mu ciepło a innym zimno, ktoś ma cały czas zimne ręce, chociaż zimno mu nie jest. Chyba trzeba patrzeć czy niemowlę nie jest spocone ani wychłodzone jedyna rada. (na poczatu robiłam to co 10 sekund )
Krupka: w szpitalu każdy jest zbyt zajęty żeby zwracać uwage na innych - na pewno nikt nie będzie jakoś dziwnie patrzył na Ciebie Poza tym wypadki się zdarzają - jak mi Ignac jednego dnia obsikał wszystkie komplety co wzięłam to prosiłam bez krępacji o szpitalne ciuszki położną
NieSamowita: właśnie o tym rozmawiamy, przeczytaj ostatnie posty.
Aga
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Ja kupilam rozek nieusztywniany, ale od razu jak go kupilam to zaczelam sie bic z myslami czy jednak nie zamienic na usztywniany...
Potem slyszalam opinie ze jednak nieusztywniany jest lepszy wiec juz nie wiem nic
No, ale byl tani przynajmniej
ROŻKI Z PODUSZKĄ NAJNOWSZE WZORY - 60% CENY... (152549885) - Aukcje internetowe Allegro
Potem slyszalam opinie ze jednak nieusztywniany jest lepszy wiec juz nie wiem nic
No, ale byl tani przynajmniej
ROŻKI Z PODUSZKĄ NAJNOWSZE WZORY - 60% CENY... (152549885) - Aukcje internetowe Allegro
Eee sorry ALetka to nic osobistego, chociaż może odniesieszwrażenie że się Ciebie czepiam - przypadek!! Oto cytat z ulotki informacyjnej tormentiolu:
PRZECIWWSKAZANIA
Uczulenie na składniki preparatu. Zła tolerancja kwasu borowego i jego pochodnych. Nie stosować u noworodków i niemowląt z uszkodzoną skórą lub przerwaną ciągłością skóry. Nie stosować w miejscowych odczynach poszczepiennych, zmianach skórnych w ospie wietrznej.
Mam wrażenie że mają na myśli żeby nie stosowac u noworodków.
Może lepiej jakiś kremik przeznaczony dla dizeci jak sudocrem, no a najprawdopodobniej nawet sudocrem nie będize potrzebny wystarczy Alantan. To jest chyba dość mocno działająca maść.
Linomag faktycznie jest OK
Krupka: a ja nie kupowałam welurowych rzeczy bo wydawały mi się za ciepłe
Pozdrawiam
PRZECIWWSKAZANIA
Uczulenie na składniki preparatu. Zła tolerancja kwasu borowego i jego pochodnych. Nie stosować u noworodków i niemowląt z uszkodzoną skórą lub przerwaną ciągłością skóry. Nie stosować w miejscowych odczynach poszczepiennych, zmianach skórnych w ospie wietrznej.
Mam wrażenie że mają na myśli żeby nie stosowac u noworodków.
Może lepiej jakiś kremik przeznaczony dla dizeci jak sudocrem, no a najprawdopodobniej nawet sudocrem nie będize potrzebny wystarczy Alantan. To jest chyba dość mocno działająca maść.
Linomag faktycznie jest OK
Krupka: a ja nie kupowałam welurowych rzeczy bo wydawały mi się za ciepłe
Pozdrawiam
Żyrafa: Nie martw się, ja wywaliłam usztywnienie z rożka przy pierwszym praniu i już go nie włożyłam W ogóle zresztą bardzo mało używałam rożka jako rożka. Co kto lubi, ale na pewno płakać z powodu braku usztywnienia nie będizesz. A poza tym ładne te rożki
Aga
Aga
Ja kaftaniki używałam bardzo sporadycznie . Wygodniej mi było ubierać w pajacyki a potem w body . Zresztą do szpitala też wzięłam pajace i body z długim rękawem (rozpinane na całej długości ;-) ), do których zakładałam śpioszki.
Żyrafa – ja kupiłam rożek usztywniany, ale usztywnienia nie użyłam ani razu . Wg mnie usztywnienie jest po prostu niepraktyczne . Teraz też kupię taki zwykły
Żyrafa – ja kupiłam rożek usztywniany, ale usztywnienia nie użyłam ani razu . Wg mnie usztywnienie jest po prostu niepraktyczne . Teraz też kupię taki zwykły
M
mamaoli
Gość
mysz fajniutki ten rożek
ja mam usztywniony taka cienką wkładką kokosową, którą się wyciąga do prania, on jest w miare cienki więc bez tej wkładki usztywniającej sobie niewyobrażam, chociaz po dwójce dzieci wkładka juz troche staciła na swej sztywności no ale dla Kamili jeszcze posłuży. Ja sobie chwalę
uzywałam gdzieś do trzeciego miesiąca, dopiero później pościel, a tak to dziecko spalo w rożku i przykryte kocykiem:-)
ja mam usztywniony taka cienką wkładką kokosową, którą się wyciąga do prania, on jest w miare cienki więc bez tej wkładki usztywniającej sobie niewyobrażam, chociaz po dwójce dzieci wkładka juz troche staciła na swej sztywności no ale dla Kamili jeszcze posłuży. Ja sobie chwalę
uzywałam gdzieś do trzeciego miesiąca, dopiero później pościel, a tak to dziecko spalo w rożku i przykryte kocykiem:-)
reklama
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
A oto mo0ja wiedza z programu "Mamo już jestem" - rozek z usztywnieniem może się przydać tylko do karmienia, ponoć tak jest wygodniej. Natomiast do spania położna polecała usztywniacz wyjmować, bo maluszek lubi mieć ciasno a z usztywnieniem trudno dokładnie go opatulić.
No i pewnie kupię taki z wyciąganym usztywniaczem
No i pewnie kupię taki z wyciąganym usztywniaczem
Podziel się: