reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

przegladam posciele na allegro.duuuzo tego :baffled: ciezka decyzja,jak sie nie chce rozu-podobnie,jak Zgred :-p

Betka więc nie jestem sama na tym świecie! :) Ostatnio wypytuję wszystkich czy lubią różowy i lubią (dziwne że sami nie noszą różowych rzeczy...)
Naprawdę super ciuszki ma Coccodrillo dla dziewczyn nawet jak jest trochę różu to w ogóle się nie rzuca w oczy, mają katalog na internecie - to są dla mnie ubrania wzorcowe i dowód na to że bez różu też można . :)

::: COCCODRILLO :::

Agnieszka
 
reklama
Dostałam całą pakę malutkich ubranek - po prostu nie wierzę że córeczka się w to zmieści, chyba nawet pielucha Ignaca by się nie zmieściła w tych body (na pewno nie zasikana...) Ubranka są od kuzynki kuzyna Ignaca :) Cześć z nich to nawet nasze które wróciły do nas :)

Pa

Aga
 
Z powodzeniem można zastępować leżaczek fotelikiem :tak: . Fotelik jest nam niezbędny a leżaczek dostałam w prezencie, dlatego mam dwie rzeczy ;-) :-)

Mysz - chwal się, chwal :tak: lubimy oglądać rzeczy dla Maluszków :-)

Gosiu - czekamy na linka do leżaczka ;-)

Zgred - takie prezenty bardzo cieszą :tak: :-D . Ja też sporo ubranek dostałam dla Maciusia a że mamy jeszcze je do tej pory ;-) (nie było nowych maluchów w rodzince i wśród znajomych) to też je wykorzystam :tak: .

W ogóle Coccodrillo to świetna marka :tak: :-D
 
zgred ja bardzo lubie tą firmę:tak:
i rozumię doskonale Twój wstręt do różu, miałam to samo:dry:
Jak miała sie urodzic Ola to nie chciałam miec nic różowego :no: i nie lubiałam tego koloru, powoli cos w rożu zakładałam i z czasem nazbierało sie tego coraz więcej, oczywiście pierwsze różowe rzeczy były w prezencie od znajomych i troche polezały zanim sie zdecydowalam:laugh2:

teraz więszoścć ciuszków Ola ma w różnego rodzaju odcieniach różu i Kamilce też takie słodkości gromadze:-) :laugh2:
 
Przerażasz mnie mamaoli :)

spoko, u Ciebie wcale nie musi być podobnie;-) :laugh2:

ale człowiek sie czasem zmienia i zmieniaja się upodobania i gusta
jak sie czasem cofne myślami o pare lat to mi sie wierzyć nie chce ,ze nosiłam to czy tamto, albo zachowywalam sie tak a nie inaczej....
 
Ja to mam brzika na punkcie rozu, ale takiego '' jop twoja mac''. Osobiscie nosze czesto rozowe rzeczy, nawet plaszcz na zime mam koloru jaskrawo rozowego. W pracy nazywaja mnie nawet Pink Lady.
Jak by w moim brzuszku rosla dzieczynka na pewno wszystko miala by w rozu kupowane, jednak tak nie jest i kupujemy rzeczy w roznych kolorach oprocz rozu i fioletu naturalnie.
Mi najbardziej dla chlopzyka podobaja sie rzeczy zolte i w kolorze zielonego jablka, ciezko takie jednak u nas znalezc. Dla chlopakow to tutaj przewaznie sa rzeczy niebieskie a raczej blado niebieskie, dla mnie takie bez zycia.
W kupowaniu rzeczy dla naszego skarba to moja tesciowa przebije chyba wszystkich, ta to sie nie moze powstrzymac i za kazdym razem jak gdzies jedzie to przywozi cos nowego. Zaczela nawet kupowac juz rzeczy zimowe :confused: , dla mnie to troche przesadza bo przeciez nie moge przewidziec rozmiaru jaki badzie mial moj skarb w zimie.
Troche przesadza, ale jak jej to sprawia taka wielka radosc - w koncu to pierwszy wnuk - to przeciez jej tego nie zabronie.
 
Myszka: może niebieski jest bez życia trochę ale większośc dzieci dobrze w nim wygląda przynajmneij na początku kiedy mają takie niebieskie oczy :) Dziewczynki zresztą też. :))

Aga
 
reklama
No moja Ola to głównie w różu i niebieskim własnie a dla Maksia mam troche rzeczy w beżu, zieleni, granacie , no i niebieskim też:tak:
 
Do góry