my chrzciliśmy jak Piotruś jeździł już w spacerówce i nic nie kupowałam - bo bez sensu - i tak nikt do tego wózka nie patrzy tylko na dzidzię
My jak chrzciliśmy synka, to nie braliśmy wózka tylko sam fotelik samochodowy ze stelażem wózka (chrzciliśmy daleko, nie w parafialnym i dojeżdżaliśmy samochodem). Uważam , że nasze dzieci są już za duże na pościel do wózka do chrztu, bo i tak w kościele siedzą na kolanach, więc po co wydawać kase na jeden raz.
Ja mam zabezpieczenia na kontakty i szuflady w kuchni oraz ochronkę na kuchenkę.
Na drzwi , kanty itp nie mam wychodzac z załozenia ze jesli pojde do znajomych którzy takich zabezpieczen nie maja to moje dziecko gdyby było w domu do takich zabezpieczeń przyzwyczajone mogłoby sobie zrobic tym bardziej krzywdę.
Słuszna uwaga, też mam zamiar same kontakty i szafki pozabezpieczać, o drzwiach nie myslałam, ale mamy ich w domu całe 3 sztuki w tym dwoje zazwywczaj zamkniętych.
A ja wróciłam z zakupów, i kupiłam kombinezon, narazie tylko spodnie bo i tak musze kupić dwu częsciowy ze wzgledu na buciki;-) a kurtke chce inną żeby pasowała też do zwykłych spodni;-).
No i kupiłam kołdrę, wkońcu ciepłą fajną kołderkę, tu zalecenia są że do pierwszego roku zabrania się używania kołderek ale ja mam gdzies ich zalecenia dziecko mi marznie
!!!
No i kupiłam pizamkę dwuczęściową oczywiście;-) ja wiem że jednoczęsciowe są cieplejsze ale mam dosyc odcinania bucików z jednoczęsciowych i potem wygląda to okropnie
!!!
No i kupiłam czapkę chyba juz 10, ale jest super i pasuje do kombinezonu;-)!!!
No i kupiłam też krem na policzki bez wody;-).
A tak wogole to poszłam sobie kozaki kupić;-)
.
Ja też już kupiłam kombinezon (tanio Wójcika z wyprzedaży).
Na razie synek chodzi w ocieplanej kurteczce, czapki ma dwie, jedna dzianinkową i jedną polarową, też się zastanawiam nad szaliczkiem a właściwie to lepiej apaszką polarkową. A to jego kurteczka:
No to się nachwaliłam :-) Jeszcze chcę kupić mu ocieplane spodenki do kurteczki, bo na razie chodzi w polarkowych.
Kremik mam Penatena na mrozy i wiatry - jest super.
Pod kołderka synuś śpi już cały miesiąc i na szczęście się nie odkopuje, a nasza temperatura w domu to 20-21st. Sypialnię podgrzewamy na wieczór i jak idziemy spać, wyłaczamy CO - w przeciwnym razie na następny dzień mam zawalone gardło. Jak się zrobi całkiem zimno, to pewnie pójdzie w ruch nawilżacz powietrza.
Tak się zastanawiałam mamoQ, czemu odcinasz stópki, a potem pomyślałam, ze to pewnie ze względu na te buciki, ale ja widziałam na allegro sporo takich jednoczęściowych pajaców bez stópek.
A kozaczki kupiłam w zeszłym roku po sezonie (przecenione z 280 na 190 :-) ) bo podejrzewałam, ze przy dziecku ciężko mi będzie się ruszyć po sklepach i jakieś fajne wyszukać (w Krakowie się fatalnie robi zakupy :-( ). I tak czeka mnie zakup kurtki zimowej.
A synkowi muszę kupić butelkę ze smoczkiem trójprzepływowym i chyba od razu kupię z ustnikiem kubka niekapka - czy wasze dzieci umieją pić z takiego kubka?