reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

szerlock co to te koło odkryć?bo nie wiem czy o tym samym myśle ale nazywam to oponka do siedzonka:-D
Find Galt Classic Favourite Baby Toy, Nest/ Ring on eBay within, Playmats, Toys Activities, Baby (end time 23-Oct-07 22:20:43 BST)

zania to nie to. wpisz w googlach koło odkryć i zobaczysz. jest to taka jakby mata, ale bez pałąka i ma takie kieszonki, w ktorych sa np. grzechotki roznego kształtu, lusterko i inne. i jest dla dzieci o 6 miesiecy, ale mozna wcześniej oczywiście. koszt ok 220zł. ale myśle, ze jest to warte swej ceny. widziałam ja na zywo i jest moim zdaniem super z tymi wszystkimi rzeczami do odkrywania.
 
reklama
Jakos pomyslow na zabawki specjalnych nie mam i wlasciwie to Jasiowi malo kupuje. moj mama natomiast nadrabia :-D Juz wiem ze cos na Jasia w Katowicach czeka ;-)
Co do smoczka to Jasio mial z Aventu najpierw 0+, potem 3+ no i teraz mamy kupione juz dawno i lezace w szufladzie 6+ ale podejrzewam ze pewnie go w ogole nie bede rozpakowywac bo on smoczka nie uzywa :eek:
 
my do butelek uzywamy smoczka avent od 3 do 6 m a uspokajające już 6 + :tak: moja klusia jutro kończy pól roczku :-D ale ten czas minął :-(

Mamo Q - super ze cos sobie kupiłaś - ja zamierzam iść w tym tygodniu i też sobie garderobę troszkę powiększyć :tak: kozaki kupiłam rok temu - dałam za nie 300 złoty i mąż już wtedy mnie uprzedził że to na kolejne pięc lat - naiwniak ;-)

super misiową czapkę i kombinezon mamy - nie wiem czy warto szalik kupować ...
a o osłonkach nawet nawet jeszcze nie myślałam - a właściwie to myślałam ale tylko na szafki i kuchenkę - jeśli chodzi o narożniki to mam takie samo zdanie jak Aletka :tak:
 
my chrzciliśmy jak Piotruś jeździł już w spacerówce i nic nie kupowałam - bo bez sensu - i tak nikt do tego wózka nie patrzy tylko na dzidzię :-D
My jak chrzciliśmy synka, to nie braliśmy wózka tylko sam fotelik samochodowy ze stelażem wózka (chrzciliśmy daleko, nie w parafialnym i dojeżdżaliśmy samochodem). Uważam , że nasze dzieci są już za duże na pościel do wózka do chrztu, bo i tak w kościele siedzą na kolanach, więc po co wydawać kase na jeden raz.
Ja mam zabezpieczenia na kontakty i szuflady w kuchni oraz ochronkę na kuchenkę.
Na drzwi , kanty itp nie mam wychodzac z załozenia ze jesli pojde do znajomych którzy takich zabezpieczen nie maja to moje dziecko gdyby było w domu do takich zabezpieczeń przyzwyczajone mogłoby sobie zrobic tym bardziej krzywdę.
Słuszna uwaga, też mam zamiar same kontakty i szafki pozabezpieczać, o drzwiach nie myslałam, ale mamy ich w domu całe 3 sztuki w tym dwoje zazwywczaj zamkniętych.
A ja wróciłam z zakupów, i kupiłam kombinezon, narazie tylko spodnie bo i tak musze kupić dwu częsciowy ze wzgledu na buciki;-) a kurtke chce inną żeby pasowała też do zwykłych spodni;-).

No i kupiłam kołdrę, wkońcu ciepłą fajną kołderkę, tu zalecenia są że do pierwszego roku zabrania się używania kołderek ale ja mam gdzies ich zalecenia dziecko mi marznie:crazy:!!!

No i kupiłam pizamkę dwuczęściową oczywiście;-) ja wiem że jednoczęsciowe są cieplejsze ale mam dosyc odcinania bucików z jednoczęsciowych i potem wygląda to okropnie:crazy:!!!

No i kupiłam czapkę chyba juz 10, ale jest super i pasuje do kombinezonu;-)!!!

No i kupiłam też krem na policzki bez wody;-).

A tak wogole to poszłam sobie kozaki kupić;-):eek:.

Ja też już kupiłam kombinezon (tanio Wójcika z wyprzedaży).
.%20052.jpg

Na razie synek chodzi w ocieplanej kurteczce, czapki ma dwie, jedna dzianinkową i jedną polarową, też się zastanawiam nad szaliczkiem a właściwie to lepiej apaszką polarkową. A to jego kurteczka:
247311153

No to się nachwaliłam :-) Jeszcze chcę kupić mu ocieplane spodenki do kurteczki, bo na razie chodzi w polarkowych.
Kremik mam Penatena na mrozy i wiatry - jest super.

Pod kołderka synuś śpi już cały miesiąc i na szczęście się nie odkopuje, a nasza temperatura w domu to 20-21st. Sypialnię podgrzewamy na wieczór i jak idziemy spać, wyłaczamy CO - w przeciwnym razie na następny dzień mam zawalone gardło. Jak się zrobi całkiem zimno, to pewnie pójdzie w ruch nawilżacz powietrza.
Tak się zastanawiałam mamoQ, czemu odcinasz stópki, a potem pomyślałam, ze to pewnie ze względu na te buciki, ale ja widziałam na allegro sporo takich jednoczęściowych pajaców bez stópek.
A kozaczki kupiłam w zeszłym roku po sezonie (przecenione z 280 na 190 :-) ) bo podejrzewałam, ze przy dziecku ciężko mi będzie się ruszyć po sklepach i jakieś fajne wyszukać (w Krakowie się fatalnie robi zakupy :-( ). I tak czeka mnie zakup kurtki zimowej.
A synkowi muszę kupić butelkę ze smoczkiem trójprzepływowym i chyba od razu kupię z ustnikiem kubka niekapka - czy wasze dzieci umieją pić z takiego kubka?
 
ewitko - sliczny kombinezon :-)
My mamy kubek niekapek Tomee Tipee ale ciezk osie z niego pije bo trzeba mocno scisnac ten ustnik dzislami - Jasio nie kuma o co w tym chodzi. Kupilam mu ustniki ktore mozna dac do butelek z Aventu zamiast smoczka, ale tez jeszcze nie za bardzo. Chociaz one beda predzej w uzyciu bo sa bardziej miekkie.
 
Hejka

Gratulacje dla tych dizelnych matek co mają w sypialniach 18 stopni. U nas każda próba obniżenia tak drastycznie temperatury kończy się katarem albo Igu albo mojego męża. Mamy więc 21-22 stopnie. I nawilżacz włączony.

Zresztą powiem wszystkim autorytetom którzy zalecają małym dizeciom spanie w 18 stopniach - niech sami sobie tak śpią! Owszem, ja kiedyś spałam nawet w zimę przy otwartym oknie, ale mój mąż to ciepłe kluchy i jęczy strasznie jak za zimno w nocy jest. Jak dla mnie 18 stopni to lodówa - do wszystkiego oczywiście można się przyzwyczaić, ale raczej to nie dla mnie. Zresztą nastawcie 18 stopni i wstawajcie potem co pół godziny żey przykryć Igu, który się rozkrywa z mniej więcej takączęstotliwością. Musi być tak żeby mógł spać bez przykrycia nie marznąc przy tym zbytnio.

Może też dlatego, że w pokoju w którym śpimy w zimę naprawdę daje się odczuć taki zimny ciąg od okien - nie jest to wcale fjne i przez to może sięwydaje chłodniej niż jest.

Hania śpi pod rożkiem (no jest taki rozłożony i robi za kocyk) i dodatkowo jeszcze kocem - zmarźlak z niej straszny. Ale się nie rozkopuje. Igu i tak się rozkopuje więc w sumie wszystko jedno pod czym śpi.

Co do kołderki to Hania jeszcze nie ma, bo za mała jest taka - te kołderki są takie sztywne i grub mam wrażenie że kocyk ją lepiej otula.

Pzdr

Agnieszka
 
Piotruś też nie ma pojęcia jak się tego kubka używa :-D wkłada do ust i nawet ciągnie ale nie wpada ma pomysł żeby go przechylić :-D to samo robi z butelką - wklada do buzi i ciągnie zapamiętale i dziwi się że nie leci :-D

a to nasz kombinezon :
Piotruś 925 (Small).jpg

muszę jeszcze zrobić zdjęcie tej super czapce ruskiej :-D
 
barszczyk - super elegancki Twoj synek :-)

U mnie jest chlodniej ale u Jasia cieplo musi byc bo jak on sie rozkopuje to potem jak do niego ide to ma rece jak sople i kaszle... :no: Tez ma wlaczony nawilzacz powietrza - on wytwarza ciepla pare wiec szybko sie ociepla w pokoju, ale rownie szybko sie wyziebia jak mu na noc otwieram drzwi, wiec kaloryfer musi byc wlaczony. Spi w spiworku ale co jakis czas spiworek musze przeciez wyprac... :eek:
 
reklama
ewitko i barszczyku super kombinezony maja Wasze pociechy zresztą kurtka Pawełka ewitko też widac ze cieplutka:tak:

Co do kubka niekapka mamy ale córcia nie wie jak sie go używa wiec uczy się metodą prób i błędów wszystko czasem pozalewane ale to nic niech się uczy a mama ma robote żeby sie nie nudziła:laugh2:
 
Do góry