reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

Zgadzam sie z wami wszystkimi :tak: Pajace i śpiochy to piżamy, w dzień bodziaki bo najwygodniej mu w nich brykac a na jakies wieksze wyjscia ma masę róznych koszulek i spodenek. Mały przystojniak już z niego :-) Ale równiez czesto słysze gdy np troche marudzi: "może mu chłodno?", ech.. szkoda gadać... i tylko sprawdzają czy nosek chłodny lub kark i zawsze jest wszystko w porządku wiec wychodzi na moje :-D

A... no a czapeczki to ma taką jedną cieniutką na wyjatkowe sytuacje gdy np wieje wietrzysko a jesteśmy na spacerku...
 
reklama
moj syniu bardzo nie lubi czapek, jak bylismy nad morzem i nie wzielam wieczorem na plaze czapki to wymyslilam tzw "beduina" - zamiast zakladac czapke ukladam mu wokol glowki tetrowke, tak zeby oslonic uszka - wiatr nie wieje a maly zadowolony bo do pieluszki lubi sie przytulic
 
joanko my robimy podobnie :) i córciaczkowi też terówę wiaze :)
Ja do tego celu wykorzystuję swoją białą bawełnianą opaskę zapinaną na rzepa służącą do odgarnięcia włosów podczas zabiegów kosmetycznych, no i synuś wygląda w niej jak dziewczynka :)

My nadal śpimy w bodziaku, bo w domu cieplutko (25st C) a chodzimy na spacerki w bluzeczce i spodenkach jak na prawdziwego faceta przystało.
Ubieramy się lekko, całe szczęście, że moja mam tego nie widzi, bo by dostała zawału. W tym względzie jest bardzo podobna do twojej Krupko. Ostatnio jak byliśmy u niej i powiedzieliśmy jej, że synek płacze, bo mu jest za gorąco i że dałby mamie niezłą szkołę jakby go ubierała po swojemu, to stwierdziła, że przyzwyczaiłby się :no:. Jak patrzę na zdjęcia mojego siostrzeńca porównując w co go babcia ubierała, to biedne dziecko. Przykładowo podczas chrztu - sierpień, wszyscy w krótkich rękawach, a mały w komplecie welurowym z długimi spodniami, bluzka z długim rękawem i welurową czapką. Jeszcze specjalnie doszywała wiązania do beretki, żeby małemu przypadkiem uszko się nie odkryło jak będzie kręcił głową. A jak przeżywała, ze ksiądz małemu zmoczył włoski i szybko trzeba założyć czapeczkę, totalne wariatkowo. Dla świętego spokoju przy niej zakładałam czapkę synkowi, choć bez wiązania, bo strasznie protestuje, a tak chodzi sobie z gołą główką. Nie wiem co będzie jak przyjedzie na chrzest za 2 tygodnie i będzie chłodno.
 
no a w zime w domu pewnie bedziecie slyszaly ze dziecko powinno miec rajstopy pod spodniami... norma! Wkurzaja mnie takie teksty podobnie jak Was :)
 
u nas na szczescie nkt sie nie wtraca do ubierania malego a jsli probuje to szybko ucinam gatke bo sama najlepiej wiem kiedy mu cieplo a kiedy zimno ;-)ale powiem wam ze mam dwie kolezanki na osiedlu (w moim iweku wiec mlode mamy) i moj synek zawsze najbardziej rozebrany :szok: goroaca na dworze a tamte pod kolderkami, grubymi kocykami w spiochach itp itd. az mi zal patrzec :no: a mi zawsze mowia "ojej wy tylko w to ubrani ?? " :szok:

a my czapeczki nosimy - cieniutkie i z dziurkami na głowce ale raczej zawsze mamy - no chyba ze jest bardo goroaco i nie ma wiatru :tak:a tak to zazwyczaj tylko body na ramiaczkach albo z krotkim rekawkiem i nawet bez skarpetek bo piotruś sie szybko przegrzewa :tak:
 
Witajcie
Nasz synek w domu lezy w bodziaku i skarpetach lub w body i polspioszkach, niestety straszny z niego zmarzluch po tatusiu ;)
Lubi byc ubrany i okryty, jedyne czego ostatnio nie lubi to czapka.
 
dobra ciotki przyznac sie bez bicia kto wykupi na allegro smoczki gryzaczki bo wiem że były a teraz za cholere znaleźć nie moge:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Do góry