reklama
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Aletka linka do dokładnie tego samego łóżeczka wkleiłam dziewczynom wyżej, sama takie mam i baaardzo sobie chwalę :-)
To fakt, ze dzieci cuda potrafią robić z łóżeczkami :-) bliźniaki jednej z kwietniówek jeżdżą nimi po całym pokoju po prostu trzymając szczebelki i szarpiąc nimi.
Mamooli od razu poznałam, że to tesco :-) uwielbiam ciuszki stamtąd, bo są naprawdę dobrej jakości i kosztują niewiele, ja ostatnio pokupowałam Karolce pajace do spania po 10 zł, z grubej, miękkiej bawełny. Są oczywiście takie badziewiarskie, sztuczne, ale można też kupić ciuszki naprawdę swietnej jakości za grosze. Zwłaszcza dla maluszków, bo moja już powoli wyrasta w numeracji.
30zł, za 7 bodziaków to taniocha, zwykle za tę cenę można kupić jedno góra dwa.
Aaaa i miałam Wam napisać, żebyście nie kupowały za wcześnie smoczków i butelek, bo może się okazać, ze zupełnie nie będą Wam potrzebne :-) moja Karolcia dławiła się smokiem do 5 miesiąca i nie chciała brać do buzi, a przy karmieniu piersią butelka jest zbędna przez pierwsze 6 miesięcy, a po tym czasie i tak trzeba kupować z innymi smoczkami. Zawsze jeśli istnieje taka potrzeba można dokupić to w 5 minut. Ja wiem, że to wszystko strasznie kusi i wydaje się niezbędne ale potem okazuje się, że wydało się mnóstwo pieniędzy na rzeczy, z którymi potem nie wiadomo co robić. Ostatnio sama robiłam porządki w szafkach no i ponieważ niestety nie będe mogła się znów cieszyć opieką na malutkim dzieciątkiem to wywaliłam cały worek butelek, smoczków i dodatków do nich.
To fakt, ze dzieci cuda potrafią robić z łóżeczkami :-) bliźniaki jednej z kwietniówek jeżdżą nimi po całym pokoju po prostu trzymając szczebelki i szarpiąc nimi.
Mamooli od razu poznałam, że to tesco :-) uwielbiam ciuszki stamtąd, bo są naprawdę dobrej jakości i kosztują niewiele, ja ostatnio pokupowałam Karolce pajace do spania po 10 zł, z grubej, miękkiej bawełny. Są oczywiście takie badziewiarskie, sztuczne, ale można też kupić ciuszki naprawdę swietnej jakości za grosze. Zwłaszcza dla maluszków, bo moja już powoli wyrasta w numeracji.
30zł, za 7 bodziaków to taniocha, zwykle za tę cenę można kupić jedno góra dwa.
Aaaa i miałam Wam napisać, żebyście nie kupowały za wcześnie smoczków i butelek, bo może się okazać, ze zupełnie nie będą Wam potrzebne :-) moja Karolcia dławiła się smokiem do 5 miesiąca i nie chciała brać do buzi, a przy karmieniu piersią butelka jest zbędna przez pierwsze 6 miesięcy, a po tym czasie i tak trzeba kupować z innymi smoczkami. Zawsze jeśli istnieje taka potrzeba można dokupić to w 5 minut. Ja wiem, że to wszystko strasznie kusi i wydaje się niezbędne ale potem okazuje się, że wydało się mnóstwo pieniędzy na rzeczy, z którymi potem nie wiadomo co robić. Ostatnio sama robiłam porządki w szafkach no i ponieważ niestety nie będe mogła się znów cieszyć opieką na malutkim dzieciątkiem to wywaliłam cały worek butelek, smoczków i dodatków do nich.
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Aletka i doświadczenia :-) hihi
Fakt, jeden smoczek ok. Ja nakładki kazałam kupić jak byłam jeszcze w szpitalu, bo mała nie bardzo umiała ssać,ale przez nie było jeszcze gorzej, jednak wykorzystałam je przy rosnących zębach, dzięki nim Karolka oduczyła się masowania sobie bolących dziąseł o cyca, przy wrżniętych dolnych jedynkach i kaleczenia mnie. Ale też bym ich od razu nie kupowała, bo jeśli jest dobra położna albo pielęgniarka i dobrze nauczy jak przystawiać dziecko to nie ma problemów, zdarza się też, że dziecko od razu łapie o co chodzi.
Fakt, jeden smoczek ok. Ja nakładki kazałam kupić jak byłam jeszcze w szpitalu, bo mała nie bardzo umiała ssać,ale przez nie było jeszcze gorzej, jednak wykorzystałam je przy rosnących zębach, dzięki nim Karolka oduczyła się masowania sobie bolących dziąseł o cyca, przy wrżniętych dolnych jedynkach i kaleczenia mnie. Ale też bym ich od razu nie kupowała, bo jeśli jest dobra położna albo pielęgniarka i dobrze nauczy jak przystawiać dziecko to nie ma problemów, zdarza się też, że dziecko od razu łapie o co chodzi.
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
U mnie było trochę gorzej, bo mała nie bardzo sobie radziła, dobrej położnej też nie miałam, ale sobie jakoś poradziłyśmy, po ok. tygodniu już bylo w porządku :-) a z ząbkami to Karolcia też była torpeda, jak skończyła 3 miesiące zaczęły wyżynać się już dolne jedyneczki, jak miała 4 miesiące miała już trzy zęby i chyba nie bardzo sobie z tym radziła :-) ale szybko się oduczyła gryzania bo jej silikon nie smakował :-)
reklama
My niestety cały czas jeszcze czekamy na wykończenie mieszkanka i nie mamy teraz gdzie trzymać łóżeczka, komody itd., więc nie kupujemy :-( Teraz weszli malerze, więc może niedługo będziemy mogli wjeżdżać z meblami. Mam nadzieję, że wprowadzimy się do porodu, bo idzie to jak krew z nosa
Kupiłam dzisiaj w H&M skarpeteczki dla maluszka - 3 pary za 14 zł. - zrobiłam taką żałosną minkę, że mąż powiedział kup mimo, że faktycznie nie mamy gdzie tego trzymać. No i zakupiłam dla siebie spodenki dresowe za 19,99 w terranowie. Są akurat pod brzuszek, więc nie cisną i są cieplusie
Kupiłam dzisiaj w H&M skarpeteczki dla maluszka - 3 pary za 14 zł. - zrobiłam taką żałosną minkę, że mąż powiedział kup mimo, że faktycznie nie mamy gdzie tego trzymać. No i zakupiłam dla siebie spodenki dresowe za 19,99 w terranowie. Są akurat pod brzuszek, więc nie cisną i są cieplusie
Podziel się: