reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

ja piorę w takim proszku, który pamiętam jako mała dziewczynka, gdy moja mama prała ciuszki mojego brata, bo miał straszne uczulenia i powiem Wam, ze byłam tak zdziwiona, ze on jeszcze istnieje. To proszek Cypisek, kosztuje jakies 3,00zł za 500g, ale nie w tym rzecz. Swietnie dopiera, łatwo się wypłukuje, nawet podczas ręcznego prania. Jestem bardzo z niego zadowolona. A sentyment sprawia, że nie zamienię go na żaden inny. No chyba, że moj synus nie polubi go :-)

 
reklama
Robię tak, jak ewula - vanish, pranie w zwykłym proszku z vanishem, potem w dziecięcym, chyba, ze plama jest uparta, to ciuszek ląduje w koszu :tak: Vanish nie jest już groźny dla kolorowych rzeczy - nie oglądasz reklam Simama? ;-) :-)
 
Ja własnie zbieram się od godziny do prasowania rzeczy Oliwki :baffled: Prawie wszystko już wyprałam i teraz trzeba poprasować A TO WSZYSTKO JEST TAKIE MALUTKIE i jak ja mam tym wielkim żelazkiem wyprasować np takie maciupkie rekawki :wściekła/y: Nie wiem jak tego dokonam :no:
 
Ja własnie zbieram się od godziny do prasowania rzeczy Oliwki :baffled: Prawie wszystko już wyprałam i teraz trzeba poprasować A TO WSZYSTKO JEST TAKIE MALUTKIE i jak ja mam tym wielkim żelazkiem wyprasować np takie maciupkie rekawki :wściekła/y: Nie wiem jak tego dokonam :no:

ja też jak wszystko wyprałam, przygotowałam sobie stertę ciuszków i dodatków do prasowania i jak już doszło co do czego, to miałam dosyć prasowania maciupkich rękawiczek, czy bodziaków:baffled:! podzieliłam sobie prasowanie na kilka dni, bo myślałam, że nie skończę! ;-)
 
Welonka ja też byłam przerażona - jak to takie małe coś takim wielkim żelazkiem potraktować ale idzie mi całkiem sprawnie ;-)
Wczoraj kurier dostarczył mi zamówienie: fotelik, parasolkę do wózka, pokrowce na przewijak i podgrzewacz do butelek :-) Bardzo jestem zadowolona ale mieszkanie zaczyna wyglądać jak pole bitwy. Nie mam gdzie tego wszytskiego trzymać! I już kompletnie nie wiem czy jeszcze coś potrzebuję czy mam wszystko :eek:
 
reklama
ale wam zazdroszcze że możecie juz przekładac rzeczy dla maleństwa bo ja zakupy dopiero zaczynam w przyszłym tygodniu po wizycie u lekarza. Tak zarządził mój mąż bo ja to już bym wszystko miała pewnie;-)
 
Do góry