eijf fajny ten top, ale ogólnie zara mnie nie powala
zagladam czasem na forum majówek 2010 i one się bardzo zarą podniecają, nawet z tego powodu zawitałam tam na tegoroczna wyprzedaż - i nic. Byłam tam w sumie ze 3-4 razy i dalej nie rozumię czym się tam matki zachwycają. Oczywiście, jak wszędzie można znależć jakies perełki, ale całokształt na serio - robi na mnie kiepskie wrażenie. Chociaż na ich stronie, nie wygląda to tak źle....
Raz, że te ciuchy za bardzo przypominają miniatury ciuchów dla "starych",
dwa, że to dla "starych wyluzowanych" (a ja nigdy nie byłam i nie bedę),
trzy, że kolory sa do bani,
cztery, że małe dziecko w takich kolorach wygladałoby po prostu smutno,
pięć, że większość tych rzeczy wydaje się niewygodna dla malucha
a sześć, że ostatnio spotkałam tam męża mojej koleżanki ze studiów z nastoletnią już córką...
i ten widok po prostu zgwałcił mój wzrok
stary pryk, chyba z 60 lat ( a wygląda na 70) ubrany mega luzacko, sportowo, a do tego mega rzucająco się w oczy Pan Świata, obrzydliwy po prostu. I on z córką (jakieś 10-12 lat) kupują jej ciuchy. Dziewcze w stylu tatusia, na maxa zblazowana gówniara, do tego chłopaczara, narzuca na siebie bluzki na środku sklepu... Do dzisiaj mnie trzepie jak sobie przypomnę.
Oczywiscie pan majętny, a żona (moja koleżanka) "nieco" młodsza
zagladam czasem na forum majówek 2010 i one się bardzo zarą podniecają, nawet z tego powodu zawitałam tam na tegoroczna wyprzedaż - i nic. Byłam tam w sumie ze 3-4 razy i dalej nie rozumię czym się tam matki zachwycają. Oczywiście, jak wszędzie można znależć jakies perełki, ale całokształt na serio - robi na mnie kiepskie wrażenie. Chociaż na ich stronie, nie wygląda to tak źle....
Raz, że te ciuchy za bardzo przypominają miniatury ciuchów dla "starych",
dwa, że to dla "starych wyluzowanych" (a ja nigdy nie byłam i nie bedę),
trzy, że kolory sa do bani,
cztery, że małe dziecko w takich kolorach wygladałoby po prostu smutno,
pięć, że większość tych rzeczy wydaje się niewygodna dla malucha
a sześć, że ostatnio spotkałam tam męża mojej koleżanki ze studiów z nastoletnią już córką...
i ten widok po prostu zgwałcił mój wzrok
stary pryk, chyba z 60 lat ( a wygląda na 70) ubrany mega luzacko, sportowo, a do tego mega rzucająco się w oczy Pan Świata, obrzydliwy po prostu. I on z córką (jakieś 10-12 lat) kupują jej ciuchy. Dziewcze w stylu tatusia, na maxa zblazowana gówniara, do tego chłopaczara, narzuca na siebie bluzki na środku sklepu... Do dzisiaj mnie trzepie jak sobie przypomnę.
Oczywiscie pan majętny, a żona (moja koleżanka) "nieco" młodsza
Ostatnia edycja:
