Joaszka, czyli jednak będzie śnieg?
ja na razie nie kupuję, bo nie wiem, czy się przydadzą. Mam takei wyższe ocieplane z deichmana i myślę, że starczą.
Ja też popadłam w manię zakupów, czego ogólnie u siebie nie lubię. Czasem mnie otrzeźwia i wkurzam się, że daję się ponieść takiej bezsensownej konsumpcji i jestem członkiem społeczeństwa konsumpcyjnego. Ogólnie łątwiej mi sie pilnować, jak na zakupy nie chodzę. a jeszcze łatwiej, jak nie mam kasy
Wczoraj przyszły ukłądanki drewniane (4 komplety). jeden dostała Pola juz wczoraj- takie ze zwierzątkami. Ogolnie to uklada się z nich taki wyscig, kwadrat po kwadracie, zwierzątka jedne za drugim. POla uklada w rządek, ale nie zwierzątkami, tylko jak popadnie, potem jeździ po nich samochodem
zostały jeszcze 3, jeden dla Poli, jeden dla kuzynki i jeden dla synka mojej przyjciolki, bo się okazalo, ze przyjadą do nas po świętach i będą nocowac. Więc jakis prezencik dla niego muszę miec.
Dzisiaj bylam w Lidlu i kupilam przy okazji klocki drewniane, 49 zł. Fajne o tyle, że uklada się z nich miasto, domki, samochodziki są. Nie wiem tylko, czemu od 3 roku zycia, mam bardzo podobne, tylko bez samochodzikow, juz od roczku. Na razie nie daję, może na święta, a może na imieniny(ma w lutym)
Ogólnie, to już dawno stweirdzilismy, ze Pola w przeciągu roku dostała więcej zabawek, niz np ja do wieku 10 lat, nigdy tyle zabawek nie mialam, nigdy nie mialam lego, Barbie i tych innych. ale ja jestem rocznik 77, to troche inne czasy byly, a na pewex moi rodzice nei chcieli wydawac/lub nie mogli, ale wychodzi na to samo.
muszę powiedziec sobie STOP