reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Mój chłopak też jest zdania, że fotelik nie potrzebny i pasów też nie powinno się zapinać...i też coś gadał o tym, że my w fotelikach nie byliśmy wożeni, więc nasze dziecko też nie musi.
On ma w ogóle dziwne pomysły czasami. Ja mu już powiedziałam, że nie dam włożyć dziecka do samochodu bez fotelika
 
reklama
Ja mu już powiedziałam, że nie dam włożyć dziecka do samochodu bez fotelika

Noo, poza tym niektóre szpitale wydają noworodka dopiero jak przyjdzie się po niego z fotelikiem. Ma być to wprowadzone jako obowiazek, ale nie pamiętam od kiedy, no a jazda z dzieckiem samochodem już w tym momencie jest obowiązkowa w foteliku i nie jeden za brak fotelika mandat zapłacił, i nie jeden poniósł tez niestety znacznie surowszą karę i będzie ją "płacił" do końca życia...
 
Mój chłopak też jest zdania, że fotelik nie potrzebny i pasów też nie powinno się zapinać...i też coś gadał o tym, że my w fotelikach nie byliśmy wożeni, więc nasze dziecko też nie musi.
On ma w ogóle dziwne pomysły czasami. Ja mu już powiedziałam, że nie dam włożyć dziecka do samochodu bez fotelika
no chyba sie zmowili. gdyby nie odleglosc to bym mojego o bigamie posadzila, bo brzmi dokladnie tak samo!

Noo, poza tym niektóre szpitale wydają noworodka dopiero jak przyjdzie się po niego z fotelikiem. Ma być to wprowadzone jako obowiazek, ale nie pamiętam od kiedy, no a jazda z dzieckiem samochodem już w tym momencie jest obowiązkowa w foteliku i nie jeden za brak fotelika mandat zapłacił, i nie jeden poniósł tez niestety znacznie surowszą karę i będzie ją "płacił" do końca życia...

w UK tak jest, ze bez fotelika nie wypuszcza. niby z jednej strony ok, ale jak ktos mieszka na przeciwko szpitala?
poza tym czesc fotelikow chroni jedynie przed mandatami, a nei chroni przed wypadkiem i to tez trzea wziac pod uwage.

Ladygab ja nie pisalam nic, ze fotelik zly czy cos, mam nadzieje, ze tego tak nie odczytalas. to super ze ma 4 gwiazdki. :)
 
Wydaje mi sie ze niektorym facetom sie w glowach kreci :-D Nie no fotelik jest koniecznosc a jak uwarzaja inaczej to pokarzcie im kilka filmikow z youtube ktore pokazuja wypadki dzieci bez fotelikow lub takie gdzie dziecko jest zle przypiete. Np. [video=youtube;cG_P6dU3cg0]http://www.youtube.com/watch?v=cG_P6dU3cg0&NR=1[/video]
[video=youtube;JJYfOU9GIXg]http://www.youtube.com/watch?v=JJYfOU9GIXg&feature=related[/video]
[video=youtube;_aCbxC09KsA]http://www.youtube.com/watch?v=_aCbxC09KsA&feature=related[/video]


Po za tym ja fotelik uzywalam tez w domu. Kladlam tam Filipa gdy bylam w kuchni to byl razem ze mna ,lepiej mi sie go karmila lyrzeczka gdy w nim siedzial itd. No i my mimo ze auta niemamy fotelik dla Filipa w domu jest. Oczywiscie testy wszystkie przeszedl . Dlaczego? Bo czesem z kims sie gdzies wyberamy i wtedy fotelik musi byc. Niewyobrazam sobie inaczej.
 
Oczywiscie testy wszystkie przeszedl . Dlaczego? Bo czesem z kims sie gdzies wyberamy i wtedy fotelik musi byc. Niewyobrazam sobie inaczej.

Jestem takiego samego zdania - bez fotelika ani rusz i nieważne czy planuje się jeździć z maluchem gdzies dalej czy "tylko" do lekarza 2 ulice od domu. Do wypadku może dojść wszędzie, nawet na najkrótszej i najlepiej znanej nam trasie. A to, że niektóre foteliki chronią tylko przed mandatami (przez sam fakt tego że są i dziecko w nim) a nie przed ewentualnymi urazami to już kwestia podejścia rodzica do tematu i tego co jest dla niego priorytetem. osobiście uważam że jak fotelik ma byc byle jaki tylko po to żeby był to równie dobrze może nie być go wcale. Nie jest ważny aż tak wózek, łóżeczko, pościel czy ciuszki, ale rzeczy, które wpłyuwają bezpośrednio na bezpieczeństwo dziecka są moim zdaniem najistotniejsze.
 
widze ze tu ostro o wózkach fotelikach..;-) szkoda ze ja nie moge nic dodac bo wozek fotelik nosidelko-dostane od siory:-D
agrafa tak nawiasem mowiac-JAGODA piekne imie!
 
reklama
Moja znajoma miala takie siedzonko do auta. Rzaden tam fotelik... kosztowal 5 eu i to tylko taka podstawka pod pupe. Pisalo ze od 5 roku zycia wiec kupila. Cieszyla sie ze zaoszdzedzila i...mieli wypadek na skrzyzowaniu walnelo w nich drugie ato. Naszczecie po stronie kierowcy. Maly byl zaraz za tata czyli za kierowca. Gdyby zderzenie wydarzylo sie sekunde pozniej malego juz by niebylo. I tk byl niezle potluczony 2 dni na intensywnej i potem 3 tyg w szpitalu. Taki fotelik jak dla mnie to tylko zart! Az dziwie sie ze takie cos testy przechodzi!
 
Do góry