reklama
ikaa29
Fanka BB :)
My już dziś wyciągnełyśmy rowerek i sobie pojeździła trochę.
dawidowe mi się bardzo podoba ten rowerek i żałuję że się tak pospieszyliśmy do naszej.Nie wydaje mi się żeby Laura była za mała do niego,musiśz poprostu ją ''przymierzyć'' do tego rowerka a z tego opisu na allegro to wynika że on jest regulowany tak więc napewno będzie dobry.
dawidowe mi się bardzo podoba ten rowerek i żałuję że się tak pospieszyliśmy do naszej.Nie wydaje mi się żeby Laura była za mała do niego,musiśz poprostu ją ''przymierzyć'' do tego rowerka a z tego opisu na allegro to wynika że on jest regulowany tak więc napewno będzie dobry.
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Przypomniałyście mi że i my w piwnicy mamy rowerek trójkołowy, pewnie w wolnej chwili wyciągniemy i wypróbujemy;-)
Ja to chciałabym taki biegowy rowerek ,ale to jeszcze musimy poczekać trochę.
Ja to chciałabym taki biegowy rowerek ,ale to jeszcze musimy poczekać trochę.
ikaa29
Fanka BB :)
mała mi mi tez się marzy ten biegowy ale tak jak mówisz musi poczekać jeszcze.
margerrita
Fanka BB :)
my mamy też taki rowerek i to z droższych, kupiony na roczek, jeszcze jesienią nim jeździliśmy i moje spostrzeżenia;
nie kupiłabym czegoś takiego drugi raz
lasotka/ dawidowe wasze rowerki nie mają żadnej podstawki na nóżki przez co dziecko jadąć/ będąc pchane przez rodzica będzie albo hamowało nogami albo opierało o pedału które się kręcą i nózki spadają, (doczytałam, że u lasotki) się bolkują
ogólnie rowerek 3 kołowy gdzie pedały są na przednim kole jest bardzo słabym rozwiązaniem bo dziecku cięzko się na czymś takim nienaturalnym jeździ, musi bardzo nogi do przodu wyciągać co nie jest wskazane i itd. lepsze są taki trzykołowe, które mają właśnie te pedały jak w normalnej wersji, niestety opinie i języka zasięgłam po naszym zakupie...
kolejna rzecz to koła - plastikowe - tarkocze to tak po naszych chodnikach, że wszyscy słyszą, że jedziemy, porażka totalna
jednak mam nadzieję, że będziecie zadowolone, u nas Patrykowi się podoba i lubi go bardzo, łatwo się nim manewruję, jest stabilny i innych wad raczej nie ma, ale zdecyowanie szukałabym czegoś teraz z gumowymi/ piankowymi kołami - NIE PLASTIKOWYMI, i z podpórką na nóżki (u nas jest, można ją złożyć, zdecydowanie przydatna jest), pasami i pedałami w normalnym miejscu i uchwytem na picie
nie kupiłabym czegoś takiego drugi raz
lasotka/ dawidowe wasze rowerki nie mają żadnej podstawki na nóżki przez co dziecko jadąć/ będąc pchane przez rodzica będzie albo hamowało nogami albo opierało o pedału które się kręcą i nózki spadają, (doczytałam, że u lasotki) się bolkują
ogólnie rowerek 3 kołowy gdzie pedały są na przednim kole jest bardzo słabym rozwiązaniem bo dziecku cięzko się na czymś takim nienaturalnym jeździ, musi bardzo nogi do przodu wyciągać co nie jest wskazane i itd. lepsze są taki trzykołowe, które mają właśnie te pedały jak w normalnej wersji, niestety opinie i języka zasięgłam po naszym zakupie...
kolejna rzecz to koła - plastikowe - tarkocze to tak po naszych chodnikach, że wszyscy słyszą, że jedziemy, porażka totalna
jednak mam nadzieję, że będziecie zadowolone, u nas Patrykowi się podoba i lubi go bardzo, łatwo się nim manewruję, jest stabilny i innych wad raczej nie ma, ale zdecyowanie szukałabym czegoś teraz z gumowymi/ piankowymi kołami - NIE PLASTIKOWYMI, i z podpórką na nóżki (u nas jest, można ją złożyć, zdecydowanie przydatna jest), pasami i pedałami w normalnym miejscu i uchwytem na picie
margerrita
Fanka BB :)
to super ja tylko swoje subiektywne odczucia opisałam, kiedy przejarzdzka nowa furą?
reklama
Wg mnie nawet najlepszy trójkołowy rowerek to badziewie, bo tak naprawdę zdaje egzamin maksymalnie przez jeden sezon (mniej więcej gdy dziecko ma koło 10 miesięcy i w miarę grzecznie w nim siedzi). Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Żeby nie było my mamy taki. Z tym, że dostaliśmy w "spadku", bo sama na pewno bym nie kupiła. Odnośnie podstawki, jest przydatna. Co z tego skoro młody już ledwo się tam mieści z nóżkami :-( Wydaje mi się, że jest mu niezbyt wygodnie. Po drugie nawet blokowane pedały niewiele pomagają. Owszem, nie kręcą się, ale przy skręcie kierownicy i tak nogi spadają Najchętniej już teraz kupiłabym rowerek biegowy. Niestety Wojtek jest zdecydowanie za mały i dopiero w przyszłym roku będzie sens kupowania takowego. Póki co pojeździmy tym co mamy. Do wyboru będzie jeszcze jeden zwykły rower z 4 kółkami (2 dokręcane). Młody ma dostać po synu chrzestnej. Ciekawe czy tamtem będzie lepszy. Nie sądzę, ale poczekamy- zobaczymy.
Podziel się: